2'latek wegetarianin - czy powinnam się martwić? ester26 |
2011-10-05 00:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mój synek ma 2 latka i nie chce jeść mięsa! w żadnej postaci ... żadne kotleciki, żadne kiełbaski czy wędliny a o kawałku mięsa np. w zupie mogę zapomnieć ... gdy wyczuje w daniu kawałek mięsa od razu odmawia dalszego jedzenia - woli głodówkę i tak przez cały dzień chodzi markotny, bo jest głodny a nie zje kanapki z wędliną

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2011-10-05 00:28:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tygrysek
Moja córka tez tak miała wyciągała wedliny z kanapki, dawała psu. Obiad jadla ziemniaki i jarzyny a miesko nie jakby tredowate było. Tylko parówki by jadła. Teraz wszystko wsuwa :)
(2011-10-05 00:49:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Absolutnie nie masz sie czym martwic, wrecz nie zmuszac.Pochodze z pol wegetarianskiej rodziny (pol tzn. ze wielu czlonkow mojej rodziny jest wege lacznie z moim mezem i synem (?),siebie do nich nie zaliczam gdyz zdaza mi sie zjesc drob co prawda dwa razy w miesiacu moze, ale sie zdaza).Moje dziecko za poltora miesiaca bedzie miec 2latka nie je miesa z wyoboru (znak zapytania przy synku jest tym, ze zdaza mi sie zaproponowac malcowi drob,acz ten mnie tym opluwa, za to je ryby jak wsciekly ;) ) i jest zdrow jak ryba.Starszyzna z czesci wege rowniez nigdy nie miala problemow ze zdrowiem wrecz przeciwnie.
(2011-10-05 08:34:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202
zupełnie jakbym czytała opis mojej 2-letniej córci.. u nas tak samo...ale nie martwię się tym jeszcze,bo zrobiłam jej morfologię, mocz, została zmierzona ,zważona i pediatra uspokoił nas,że nic złego się nie dzieje:)
(2011-10-05 08:56:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina
Moja droga... ja jestem sama wege od 15. lat. Moje dzieci maja 9, 5 i 2 lata i rowniez sa wege.
Z ta roznica, ze ja jestem weganka a one sa lakto-owo, wiec nie jedza miesa i ryb, ale dostaja mleczne przetwory i jaja.
Wierz mi, ze sa zdrowe i nic im nie brakuje. Lekarz robi co jakis czas badania krwi i wszystko jest ZAWSZE w jak najlepszym porzadku.

Jest tyle mozliwosci komponowania jedzenia, ze mieso naprawde nie jest konieczne.

Pozdr. :)

Na wegedzieciak.pl - np. znajdziesz mnostwo cennych przepisow dla dzieci wegetarianskich.
(2011-10-05 12:57:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13
Moja córcia też nie chciała jeśc mięsa ani żadnej wędliny. Tylko pasztecik i serek topiony. I teraz kiedy ma już 8 lat pojawiły się problemy z hemoglobiną i żelazem. Dr powiedziała, że muszę zrobic wszystko, żeby zaczęła jeśc chociaż odrobinę. Zbliża się do wieku dojrzewania i będą się z tym wiązac problemy itd. Wiem jednak, że na siłę nic się nie da zrobic. po kilku próbach zaczeła wymiotowac. Więc próbuję poprawic badania warzywami.
(2011-10-05 13:43:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina
Moja córcia też nie chciała jeśc mięsa ani żadnej wędliny. Tylko pasztecik i serek topiony. I teraz kiedy ma już 8 lat pojawiły się problemy z hemoglobiną i żelazem. Dr powiedziała, że muszę zrobic wszystko, żeby zaczęła jeśc chociaż odrobinę. Zbliża się do wieku dojrzewania i będą się z tym wiązac problemy itd. Wiem jednak, że na siłę nic się nie da zrobic. po kilku próbach zaczeła wymiotowac. Więc próbuję poprawic badania warzywami.


Podalam wyzej stronke z przepisami. Wegetarianizm to nie tylko samo odstawienie miesa a umiejetnosc takiego komponowania menu, aby organizm mogl miec pokryte zapotrzebowanie na wszelkie potrzebne mu skladniki odzywcze, w tym zelazo.

Np. jedzac cos, co zawiera zelazo, powinno sie jednoczesnie spozywac cos, co zawiera wit. C, jako ze wit. C ulatwia przyswajanie przez organizm zelaza.

Itd. Moze zamiast namawiac corke na spozywanie miesa, do ktorego jak widzisz ma wstret (skoro wymiotuje), lepiej nauczyc sie korzystniej komponowac jej menu. Kto wie? Przy okazji moze i Tobie cos z tego zasmakuje i wzbogacisz rowniez swoje menu.

Pozdr. :)

Podobne pytania