2013-01-04 10:19
|
Od 4 miesiąca córka przestała jeść w nocy. Grzecznie spała w łóżeczku, usypiała o 20 i dopiero o 6 wstawała i jadła.
Miesiąc temu przyjechała moja mama, nosiła córkę na rękach prawie non stop. Prosiłam ją by tego nie robiła, ale wiecie jak to jest.
Niestety od tego czasu Natalia nie potrafi spać sama w łóżku. Uśnie, odłożę ją do łóżka, ale po chwili budzi się i płacze. I tak non stop, biorę ją na ręce, usypiam i znowu odkładam. Pośpi chwilę i znowu wpada w szał. Po 2/3 godzinach męczarni każdego wieczoru poddaje się i biorę ją do nas do łóżka. Od tego czasu także je w nocy. Równo co 3 godziny budzi się na jedzenie. Dawanie herbaty nie pomaga-ona musi zjeść mleko.
Jak sobie z tym poradzić ?
Wiem, że moja słabość i branie ją do łóżka to kiepski pomysł, ale po całym dniu na nogach, płaczące dziecko często do 23 jest męczące.
Kochane pomóżcie, bo już nie wiem co mam robić :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Raczej większość z nas poradzi Ci, żebys jednak przetrwała płacz dziecka i nie brała jej do lozka. Ja też podobnie do Ciebie przedkladałam swoje zmęczenie nad cierpliwość i córka spała z nami do 3 lat. Już nawet syn był na świecie (i spał spokojnie w swoim łóżeczku) a ta "paskuda" mała cały czas zajmowała nasze łóżko. Ja bym na twoim miejscu zadzwoniła do mamy i dała jej posłuchać "arii" wnuczki kiedy akurat nie mogłabyś jej uspokoić w nocy. A co do karmienia to musisz przygotowywac mm czy karmisz piersią? Bo mój synek przestał pić w nocy regularnie jak miał ponad pół roku a potem wróćił do nocnego cyca (dobrze, że jeszcze coś tam było) po prawie 3miesięcznej przerwie. Tzn. karmiłam regularnie w dzień a w nocy tylko przed spaniem.
ja mam tak ja ty teraz ze swoja córka srednia a młoda spi u siebie w łozeczku..kochana rób wszystko zeby ja odzwyczaic od spania z wami ju z ztym jedzeniem to tam kij sama pewnie odrzuci ale to spanie to katorga..ja meza w nocy nie mam o seksie mozna zapomniec kopanie rzucanie sie rece szyja mózg na scianie..człowiek zmeczony i ulega dziecku ale jak masz siły przetrwaj to i walcz zeby spała sama ja mam niemowle jescze i naprawde padam na ryj i ustepuje mojej zołzie ale nie ma nocy zebym nie mówiła ze od nastepnej spi u siebie i tak w koło..
