A propos prawa jazdy i sondy poniżej. migrena |
2011-09-21 20:15
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Robię właśnie kurs, wyjeżdżam ostatnie godziny i myślę o egzaminie. Zastanawiam się, bo dużo ludzi tak mówi, że kobietom z brzuszkiem łatwiej zdać. Jak myślicie - prawda to?
Macie jakieś przygodny na tym gruncie?
Dodam, że zdaję w Krakowie na Koszykarskiej, a generalnie mówi się, że nie jest takie proste tam zdać.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2011-09-21 20:22:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202
kazdy jest inny. jeden może być bardziej ulgowy drugi mniej. moja siostra zdawała jak była w ciąży w ok 7 miesiącu. trzymał ją do samego końca iv meczył. nie miała żadnych ulg ani udogodnień. i uważam że bardzo dobrze.
(2011-09-21 20:26:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
według mnie egzaminatorzy(przynajmniej większość) nie patrzy na widoczny(lub nie) brzuch tylko na Twoje "kwalifikacje". jak jezdzisz,czy znasz przepisy itd.
dlaczego brzuch jest przez niektóre kobiety traktowany "ulgowo"? egzaminatorowi ma zrobić się ciebie szkoda i dlatego zdasz.a co potem z bezpieczeństwem innych użytkowników ruchu i twoim?


---- nie pisze tego o tobie konkretnie oczywiscie :))

kiedy ja zdawałam były 2 ciężarne-obie nie zdały. nie wiem czemu(nie interesowało mnie to)
(2011-09-21 20:44:21) cytuj
pracowalam dlugo jako sekretarka nauki jazdy i mam o tym lekkie pojcie..nikomu nie jst łatwiej - jedynie tym co dadza koperte a to tez nie pewne na 100%. Brzuszek nic Ci nie pomoze egzaminator w ogole nie bedzie go bral po uwage. Sam egzamin est sporym stresem wiec sie zastanow czy chcesz sie narazac.
(2011-09-21 20:45:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
Moim zdaniem prawo jazdy a brzuch ma nie wiele wspólnego. To nie jest egzamin na studiach gdzie profesor może pobłażać z odpowiedzi bo np wie że jest kobieta zdolna, umie ale coś nie idzie. Moja siostra kończyła kurs w ciąży i zdawała wewnętrzny- który oblała a zdała dopiero kilka miesięcy po ur dziecka. Więc ciąża jej nie wiele dała:P Jeśli kobieta nie będzie uważała na znaki, najedzie przez ciągłą czy nie zatrzyma się przed przejściem gdy piesi są już na pasach- obleje bez względu na to czy ma brzuszek czy nie.
(2011-09-21 20:45:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45
A dlaczego mialoby byc latwiej, moja siostra zdawala 2 razy i nie miala zadnej taryfy ulgowej
(2011-09-21 21:04:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
x19magdus91x
ja znam przypadek kiedy dziewczyna w ciazy, na ostatnich nogach zdawala prawko i zdala... niecaly rok pozniej zabila swojego synka bo miala wypadek (nie wyrobila zakretu i uderzyla w drzewo) , jechala z nim i to nie zapietym w foteliku... tam ciezko zdac? kazdy kto zdaje w danym WORDzie slyszy ze akurat TAM ciezko zdac...
(2011-09-21 21:12:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda99
moja kolezanka w ciazy nie zdala chyba ze 3 razy ; ) a moja siostra zdawala w krakowie zdala za 1 a jezdzic nie umie ;p
(2011-09-21 22:14:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
Egzaminator powinien patrzeć przede wszystkim na twoje umiejętnośći... ja co prawda prawka jeszcze nie zdawałam, ale w szkole miałam często egzaminy, i na tych gdzie byłam w ciąży zdawałam dużo łatwiej:) więc może coś w tym jest, powodzenia!
(2011-09-22 08:57:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Powiem tak - bo widzę że bardzo się bulwersujecie - zadałam to pytanie bardziej ze względu na opowieści, które usłyszałam od mojego instruktora, od znajomych. Czysta ciekawość. Niektóre historie są zabawne a niektóre całkiem poważne. Myślałam, że Wy też mi coś opowiecie.
Ja zapisałam się na kurs zanim jeszcze dowiedziałam się, że w ciąży jestem. W każdym bądź razie teraz chcę iść jak najszybciej na egzamin, nie bardzo chciałoby mi się nawet czekać aż brzuszek mi większy urośnie, bo podobno w trzecim trymestrze (zwłaszcza pod koniec) spada koncentracja maksymalnie. Poza tym nie chcę się męczyć i maleństwa też.
Mój instruktor ( stary wyga) powiedział mi, że mam predyspozycje do tego żeby zdać, generalnie jest zadowolony z tego jak jeżdżę. Ja to bardzo lubię robić, czuję się pewnie i mam jeszcze refleks bo już tyle miałam momentów w czasie jazdy gdzie zdążyłam pierwsza zareagować nim instruktor to zrobił. Jedyna rzecz to taka, że nie przepadam za używaniem klaksona do "ochrzaniania" innych.
Mam wykupione 45 godzin odgórnie, jestem na etapie 25, i jestem dobrej myśli ;)


Jedna z historii:
Kobietka w ciąży już zaawansowanej. Egzaminator facet. Podczas jazdy co kilka minut prosiła o to by zatrzymali się do wc. Zanim doszło do czwartego podjechania na stację, egzaminator sam jej zaproponował ( wcześniej niż ona zdołała o to poprosic) żeby się zatrzymali. Na stacji powiedział jej że zdała, i żeby już wracali. Mój instruktor zakłada, że facet się przestraszył, że babeczka mu tam urodzi ;) i czym prędzej chciał się jej pozbyć.

Rozpisałam się ;)
(2011-09-22 11:22:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
Ang3la- w szkole to rozumiem- sama byłam zwolniona na studiach z niektórych ćwiczeń z powodu brzuszka a żeby zaliczyć ćwiczenia musiałam na koniec pokazać profesorowi zdjęcie dziaciaczków;)na prawku takich luzów nie ma- bo co z tego że przepuści jak później taka osoba która nie wie że należy się zatrzymać przed skrętem warunkowym stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie ale dla niewinnych osób.
Migrena skoro umiesz i czujesz się dobrze za kierownicą to na pewno zdasz;) i nie przejmuj się opowieściami "tam ciężko zdać" bo wszędzie tak mówią. Instruktor też człowiek;)- choć dużo zależy od jego humoru;)

Podobne pytania