Brak rozwarcia!!! kasiabala78 |
2009-11-30 15:31
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny bylam w sobote w klinice na badaniach z powodu saczacych sie wod.Okazalo sie ze to nie wody tylko lekka infekcja,szyjka mcicy zachowana-nie skrucona,macica miekka-nie zapisano skurczy,brak rozwarcia.Dzisiaj zaczal mi sie 40 tc,ide juteo do kontoli bo mi tak kazali,troszke sie martwie tym ze nie mam ani rozwarica ani nic sie nie dzieje w dolnej czesci.Dzisiaj poczulam lekkie skurcze ale to byly skurcze napinajace.Powiedzcie mi czy rozwarcie moze sie pokazac z dnia na dzien?? Jak to rozroznie? Pytam bo w pierwszej ciazy nie odeszly mi wody-przebito mi pecherz,a czpo mi odszedl dopiero przy porodzie,a dzien wczesniej mialam rowarcie na 2 palce.Moze uzyskam od was jakich informacji na ten temat?? Z gory bardzo dziekuje.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2009-11-30 18:10:55) cytuj

Porod moze zaczac sie nagle. Dzisiaj zero rozwarcia jutro trzymasz dzieciatko w ramionach.

U mnie przy drugim porodzie bylo tak... Termin porodu - zero rozwarcia. 5 dni po terminie 1 cm rozwarcia. 6. dzien po terminie - rano 1 cm rozwarcia. Godz. 16. 3 cm rozwarcia - zaczely sie skurcze... odeszly wody plodowe - 16.20 trzymalam moja core w ramionach. Urodzila sie nagle  podczas usg...

 

Przy 1. i 3. porodzie tez mialam pecherz przebijany... przy pelnym rozwarciu... 15 min. pozniej trzymalam core w ramionach.

 

(2009-11-30 22:26:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anielka31
Hej. Tak, rozwarcie może pojawić się z dnia na dzien. Możesz nie czuć mocnych skurczy a rozwarcie może postępować. Byłam na wizycie u lekarza 23.11 i miałam rozwarcie na 1 cm a tymczasem nie czułam skurczy tylko takie twardnienie. Odpoczywałam przez ten tydzien ale mimo to skurcze pojawiały się nadal i zaczęły być nawet nieco bolesne więc znów poszłam do lekarza i rozwarcie na 2 cm w ciągu tygodnia. Lekarz mi wytłumaczył, że u niektórych kobiet rozwarcie postępuje powoli a u niektórych migiem zaledwie w ciągu kilku godzin. Pozdrawiam.
(2009-12-01 01:56:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Hej kochana.Nie masz sie co martwic.Mialam identyczna sytuacje.Jak wiadomo Martys pojawil sie na swiecie dwa tygodnie po terminie i to przy zerowym rozwarciu :).Juz tlumacze.Caly czas mialam monitowana ciaze.Codziennie chodzilam na ktg, na ktorym nie bylo widac ni maluskiego skurczyku.Tak bylo kazdego dnia :(.Zaczelam sie denerwowac, ruchy malego slably, samopoczucie do bani a akcji porodowej jak nie bylo tak nie ma...w srode po 3 dniach  z rzedu kiepskich wynikow ktg kaza zostac mi w szpitalu, a ze nie ma miejsca odsylaja mnie hen pod warszawe.Tam robia mi kolejne ktg, nadal cisza, tak jak bym nie byla w ciazy :).Dostaje informacje ze mam wracac do domu i przyjechac z rana, wsciekla wycienczona jade wieczorem do domu, nie spie wracam o 8 do szpitala, spakowana jak mi kazali.Po wieczornym badaniu rano widze, ze wypadl mi czop sluzowy, wiem ze nie caly bo byl malutki, ale jestem przekonana ze to on.W szpitalu to potwierdzili, kolejne badania i nadal zero akcji porodowej.Lekarze decyduja sie podac mi oksytocyne aby co kolwiek zadecydowac.Nie chca mnie dluzej trzymac bo nie wiadomo co moze sie stac.Okolo 10 podlaczaja mnie do oksy.Godzina okolo 12.00 ktg pokazuje skurczyki, u mnie radosc jak u glupiego, lekarz mowi, ze czarno to widzi..14.00 skurcze sie nasilily, zaczelam je czuc, ale lekarz mowi ze w 95%podanie oksytocyny po raz pierwszy to tylko zapowiedz, ze za dwa dni sprubuja znowu, ale i tak musze skonczyc te dawke.Godzina 15.30 boli mnie bardzo, jestem panikara wiec gryze sie w wargi a ktg nadal nie pokazuje mi tego co by chcieli lekarze.Za 10 minut slysze, ze zaczynamy rodzic..jestem w szoku, przebijaja mnie, wody leca jak sie masz.Tak wiec 15.45 zaczyna sie docelowa akcja porodowa.Mecze sie straszliwie, skurcze nie daja mi zyc, ale lekarze czekaja na rozwarcie bo jak narazie jest postep ale to jeszcze nie to.18.30 podaja mi glupiego jasia, nadal rozwarcie nie jest pelne, ja czuje ze zaczynam przec...nie pozwalaja mi jeszcze bo jeszcze nie ma pelnego rozwarcia.O 18.45 zaczynam parcie pomimo tego, ze brakuje mi jeszcze minimalnie, ale lekarze widocznie uznmali ze juz i tyle.19.15 czuje mojego synka na brzuchu ... :).Konsekwencja braku rozwarcia, jest popekana szyjka macicy, na tyle powaznie... a zreszta nie o to pytalas.Ale jak widzisz i bez rozwarcia mozna mozna tulic dzidzie :D
(2009-12-01 09:46:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78

Boze!!! Szok.Lekarz mi wlasnie mowil o oksytocynie,teraz juz wiem co to jest. Bardzo ci dziekuje za to co napisalas,pzynajmniej jestem przygotowana na wszystko.Zaraz sie wybieram do mojego gin i sie dowiem czy wszystko oki,czy cos sie ruszylo.Ale stawiam na to pierwsze,chociaz chcialabym juz byc po wszystkim.

Podobne pytania