Brak ruchow Maluszka.pomozcie.n mama20 |
2012-09-24 22:56 (edytowano 2012-09-24 23:00)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Od wczoraj poznego wieczora nie czuje maluszka,chociaz dzisiaj popoludniu zauwazylam ze moj brzuch zmienia ksztalt,nawet teraz kilka razy to zauwazylam,ale nie czuje jak malutki sie rusza...Mam raczej uczucie ciagniecia w dol-pewnie wiecie o co chodzi. Powinnam sie martwic,czy to normalne.? Dodam do tego ze synek mial dzisiaj dwa razy czkawke.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2012-09-24 23:01:08) cytuj
Maluszek ma już bardzo ciasno. U mnie też bywały takie dni bo mała spała jak zabita. Mimo to skontroluj to jutro na usg. Jesteś już na mecie ale miej zawsze oczy i uszy otwarte. Lepiej być u lekarza sto razy za często niż raz za mało. Powodzenia.:-)
(2012-09-24 23:04:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia
ja np nieraz też nie czuję, żeby mnie boksował czy kopał...ale jak przykładam dłonie do brzucha, zwłaszcza na bokach (mam tam mocno naprężoną skórę) to czuję jak się przemieszcza i wierci. Jeśli jednak nie daje Ci to spokoju, to wybierz się na IP i powiedz o swoich obawach.
(2012-09-24 23:05:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama20
Maluszek ma już bardzo ciasno. U mnie też bywały takie dni bo mała spała jak zabita. Mimo to skontroluj to jutro na usg. Jesteś już na mecie ale miej zawsze oczy i uszy otwarte. Lepiej być u lekarza sto razy za często niż raz za mało. Powodzenia.:-)
Tylko ja mieszkam w uk I oni nic z tym nie zrobia-juz mialam.kilka nieprzyjemnych sytuacji ze strony lekarzy. boje sie;(
(2012-09-24 23:11:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama20
ja np nieraz też nie czuję, żeby mnie boksował czy kopał...ale jak przykładam dłonie do brzucha, zwłaszcza na bokach (mam tam mocno naprężoną skórę) to czuję jak się przemieszcza i wierci. Jeśli jednak nie daje Ci to spokoju, to wybierz się na IP i powiedz o swoich obawach.
Zrobilam wlasnie tak jak pisalas,i czulam jak delikatnie sie rusza.. Jestem troche spokojniejsza.
(2012-09-24 23:17:38) cytuj
Maluszek ma już bardzo ciasno. U mnie też bywały takie dni bo mała spała jak zabita. Mimo to skontroluj to jutro na usg. Jesteś już na mecie ale miej zawsze oczy i uszy otwarte. Lepiej być u lekarza sto razy za często niż raz za mało. Powodzenia.:-)
Tylko ja mieszkam w uk I oni nic z tym nie zrobia-juz mialam.kilka nieprzyjemnych sytuacji ze strony lekarzy. boje sie;(
No to bardzo Ci współczuję. Nie że coś nie tak tylko że brak Ci wsparcia lekarskiego gdy go potrzebujesz. Jak czytam o tym co się dzieje tam w uk to się cieszę, że tu chociaż o przyszłe matki jako tako się dba. Nie ma tam żadnego pogotowia? Ja bym w dupie miała kwękanie lekarzy. Twoje i maleństwa bezpieczeństwo jest ważniejsze. Jak dasz radę wymuś to na tych pierd.. konowałach, żeby rozwiali Twoje obawy bo nerwy też nie pomagają przygotować się do porodu.
(2012-09-24 23:20:39) cytuj
ja np nieraz też nie czuję, żeby mnie boksował czy kopał...ale jak przykładam dłonie do brzucha, zwłaszcza na bokach (mam tam mocno naprężoną skórę) to czuję jak się przemieszcza i wierci. Jeśli jednak nie daje Ci to spokoju, to wybierz się na IP i powiedz o swoich obawach.
Zrobilam wlasnie tak jak pisalas,i czulam jak delikatnie sie rusza.. Jestem troche spokojniejsza.
I trzymam kciuki żebyś już do końca nie musiała się martwić:-)
(2012-09-24 23:40:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
Maluszek ma już bardzo ciasno. U mnie też bywały takie dni bo mała spała jak zabita. Mimo to skontroluj to jutro na usg. Jesteś już na mecie ale miej zawsze oczy i uszy otwarte. Lepiej być u lekarza sto razy za często niż raz za mało. Powodzenia.:-)
Tylko ja mieszkam w uk I oni nic z tym nie zrobia-juz mialam.kilka nieprzyjemnych sytuacji ze strony lekarzy. boje sie;(
No to bardzo Ci współczuję. Nie że coś nie tak tylko że brak Ci wsparcia lekarskiego gdy go potrzebujesz. Jak czytam o tym co się dzieje tam w uk to się cieszę, że tu chociaż o przyszłe matki jako tako się dba. Nie ma tam żadnego pogotowia? Ja bym w dupie miała kwękanie lekarzy. Twoje i maleństwa bezpieczeństwo jest ważniejsze. Jak dasz radę wymuś to na tych pierd.. konowałach, żeby rozwiali Twoje obawy bo nerwy też nie pomagają przygotować się do porodu.
zgadam sie z agra:)dzidzia ma malo miejsca stad nie czujesz jej,ale ona sie rusza bo ja osobiscie widzialam na usg:)niby nie czulam ale widzialam,noi piszesz ze mial czkawke to znaczy ze ma sie dobrze;)
tez mieszkam w uk i nie moge narzekac bo akurat w ciazy mialam cukrzyce i dbali o mnie bardzo,ale wiem ze oni duzo spraw olewaja,dla nich wszystko to will,should be alright;/,mam ich dosc z jednej strony ale z drugiej jest mi tu lzej jak w Pl
Ale wiesz co?zawsze polozna powtarzala ze jak nie czujesz ruchow to dzwonic do szpitala albo do comunity midwife,jak sie mocno martwisz to zadzwon tam na porodowke numer masz w ksiazce prowadzonej ciazy,wymus placz i moze beda Ci kazac przyjechac na ctg,powodzenia
(2012-09-25 10:14:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elizabeth92
no to zbliza sie dzien narodzin maluszka
(2012-09-25 11:02:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama20
Maluszek ma już bardzo ciasno. U mnie też bywały takie dni bo mała spała jak zabita. Mimo to skontroluj to jutro na usg. Jesteś już na mecie ale miej zawsze oczy i uszy otwarte. Lepiej być u lekarza sto razy za często niż raz za mało. Powodzenia.:-)
Tylko ja mieszkam w uk I oni nic z tym nie zrobia-juz mialam.kilka nieprzyjemnych sytuacji ze strony lekarzy. boje sie;(
No to bardzo Ci współczuję. Nie że coś nie tak tylko że brak Ci wsparcia lekarskiego gdy go potrzebujesz. Jak czytam o tym co się dzieje tam w uk to się cieszę, że tu chociaż o przyszłe matki jako tako się dba. Nie ma tam żadnego pogotowia? Ja bym w dupie miała kwękanie lekarzy. Twoje i maleństwa bezpieczeństwo jest ważniejsze. Jak dasz radę wymuś to na tych pierd.. konowałach, żeby rozwiali Twoje obawy bo nerwy też nie pomagają przygotować się do porodu.
zgadam sie z agra:)dzidzia ma malo miejsca stad nie czujesz jej,ale ona sie rusza bo ja osobiscie widzialam na usg:)niby nie czulam ale widzialam,noi piszesz ze mial czkawke to znaczy ze ma sie dobrze;)
tez mieszkam w uk i nie moge narzekac bo akurat w ciazy mialam cukrzyce i dbali o mnie bardzo,ale wiem ze oni duzo spraw olewaja,dla nich wszystko to will,should be alright;/,mam ich dosc z jednej strony ale z drugiej jest mi tu lzej jak w Pl
Ale wiesz co?zawsze polozna powtarzala ze jak nie czujesz ruchow to dzwonic do szpitala albo do comunity midwife,jak sie mocno martwisz to zadzwon tam na porodowke numer masz w ksiazce prowadzonej ciazy,wymus placz i moze beda Ci kazac przyjechac na ctg,powodzenia
Wiesz ja sama osobiście nie spotkałam się z opieką ze strony lekarzy czy nawet swojej położnej,nestety.Kiedyś zadzwoniłam do położenj bo miałam problem, ona skierowała mnie na ta niby specjalną linie.A tam powiedzieli że mnie nie przyjmą bo oddział jest zamknięty.Pomimo wszystko pojechaliśmy tam z chłopakiem to czekałam tam prawie trzy godziny aż ktoś mnie zbada- a tutaj niespodzianka.Pani przyszła i powiedziała mi że mam jechac do szpitala który jest oddalony ode mnie o prawie 2 godziny.Porażka:(

Podobne pytania