Bunt dwulatka monikus89 |
2012-09-20 13:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam pytanie do mam dwulatków jak sobie radzicie ze swoimi pociechami dwuletnim. Amela jest strasznie nie dobra jak na cos jej nie pozwole bo np rusza cos co nie jest dla niej nie posprzata po sobie a jak ma cos zrobic to odpowiada ze nie chce mi sie;) a jak juz na nia porzadnie sie wkurze i nakrzycze to jest taki straszny placz i krzyk jakbym nieweim co zrobila proszenie tlumaczenie nic nie pomaga ten jej krzyk to juz mnie do obledu doprowadza.;) A sąsiedzi pewnie myślą ze katuje dziecko bo nie raz co sie nakrzyczy i naplacze(chociaz to nie placz bo nawet lezka nie poleci;)) to szok;)Moze macie swoje sposoby jak sobie radzicie z takimi dwulatkami. Z góry dziękuje;)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2012-09-20 13:18:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
trzeba byc konsekwentnym , a krzykami sie nie przejmuj ;)
(2012-09-20 13:22:00 - edytowano 2012-09-20 13:25:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena
mogę Cię pocieszyć że to przechodzi:) mój syn rzucał się krzyczał nieraz miałam afery ze bije dziecko bo tak krzyczał ,po prostu ja zastosowałam karne krzesełko w kąciku tłumacząc mu dlaczego tam sie znajduje i dla czego tam siedzi nie jest to proste wytłumaczyć 2latkowi na dodatek krzyczącemu i jak wstawał to siadał od nowa do skutku i przedłużałam mu czas o minute jak sie kara skończyła to zawsze pytałam czy wie dlaczego siedział tam i musiał oczywiście przeprosić to był mój sposób życzę powodzenia:) i trzeba być odpornym na krzyk dziecka i konsekwentną w tym co robię
(2012-09-20 13:33:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikus89
trzeba byc konsekwentnym , a krzykami sie nie przejmuj ;)
Tymi krzykami nie daje rade sie nie przejmowac ;)
(2012-09-20 13:37:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikus89
mogę Cię pocieszyć że to przechodzi:) mój syn rzucał się krzyczał nieraz miałam afery ze bije dziecko bo tak krzyczał ,po prostu ja zastosowałam karne krzesełko w kąciku tłumacząc mu dlaczego tam sie znajduje i dla czego tam siedzi nie jest to proste wytłumaczyć 2latkowi na dodatek krzyczącemu i jak wstawał to siadał od nowa do skutku i przedłużałam mu czas o minute jak sie kara skończyła to zawsze pytałam czy wie dlaczego siedział tam i musiał oczywiście przeprosić to był mój sposób życzę powodzenia:) i trzeba być odpornym na krzyk dziecka i konsekwentną w tym co robię
Też tak robiłam tylko moze nie bylam do samego konca z tym konsekwetna...wiec moze sprobuje tak jak mowisz i bede do konca juz konsekwetna;)Dzięki bardzo;)
(2012-09-20 14:29:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena
mogę Cię pocieszyć że to przechodzi:) mój syn rzucał się krzyczał nieraz miałam afery ze bije dziecko bo tak krzyczał ,po prostu ja zastosowałam karne krzesełko w kąciku tłumacząc mu dlaczego tam sie znajduje i dla czego tam siedzi nie jest to proste wytłumaczyć 2latkowi na dodatek krzyczącemu i jak wstawał to siadał od nowa do skutku i przedłużałam mu czas o minute jak sie kara skończyła to zawsze pytałam czy wie dlaczego siedział tam i musiał oczywiście przeprosić to był mój sposób życzę powodzenia:) i trzeba być odpornym na krzyk dziecka i konsekwentną w tym co robię
Też tak robiłam tylko moze nie bylam do samego konca z tym konsekwetna...wiec moze sprobuje tak jak mowisz i bede do konca juz konsekwetna;)Dzięki bardzo;)


Na pewno się uda i chociaż czasem serce pęka to nie wolno ulegać dzieciaczki to cwane bestie umieją wszystko wykorzystać a zwłaszcza naszą słabość:P osiągniesz sukces zobaczysz powodzenia
(2012-09-20 21:02:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
No niestety ja też to przerabiam jak czegoś nie dam to ryk,jak zabronię ryk,kładzenie się na podłogę,szok,szok,szok,już młoda nie raz po tyłku dostała bo nie pozwolę jej np.wrzucać klocka albo kredki do mojej kawy a robi to złośliwie,nie pomaga odwrócenie uwagi,więc jak się miarka przebierze młoda wędruje do łóżeczka i powiem ci,że ona w nim się tam wycisza,po ryku jest spokojniejsza,coś tam gada do siebie i jest spokój na godzinę,dwie i znowu replay:)matko Boska z synem nie miałam tego problemu,nigdy mi się nie położył a ona pobija wszystkich:)

Podobne pytania