Co zrobić w takiej sytuacji? ditka06 |
2016-06-10 15:24
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Córka w poniedziałek będzie miała podpisane wydzielone języka. Będzie miała prawie roczek. Z racji tego że wydzielone jest grube nie dają gwarancji, że nie będzie trzeba narkozy czy też znieczulenia. Mamy się stawić na izbie przyjęć na 7 rano ale kazali już w nocy i rano nie karmić. Ale czasem zdarza się tak że córka potrafi się w nocy obudzić i płacze strasznie dopiero napije się wody i idzie dalej spać. Niestety ma tako charakter, że nie popusci jak nie dostanie tego czego chce i boję się że efekt będzie taki ze będzie cały czas zanosi się od płaczu a nie ma mowy wtedy o uspokojeniu. Nawet jeśli w nocy się nie obudzi to rano na bank będzie chciała pić. Czy mogę dać jej chociaż odrobinę wody? Czy kompletnie nie można jeśli ewentualnie będzie ta narkoza.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2016-06-10 15:44:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Wodę chyba można, już bez przesady...
(2016-06-10 18:12:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ditka06
Słownik mi przekreca z opóźnieniem że czasem nawet nie zauważe jakie głupoty wychodzą.

Oczywiście wycięcie wedzidelka języka ma mieć.
(2016-06-10 18:16:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ditka06
Wodę chyba można, już bez przesady...
Właśnie ja miałam narkoze taka krotka trwała może z 15min to nie mogłam nic wypić ani łyka, nawet gumy rzuć.
(2016-06-10 18:20:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ditka06
Podpisane wydzielone jezyka;) pewnie chodzilo o podcinanie wedzidelka jezyka. Mnie tez niektorzy lekarze, pielegniarki mowili,ze do roku nie trzeba narkozy, a potem juz tak.
Tymczasem larygnolog, ktora podcinala moim chlopakom mowila,ze nic podobnego. Owszem znieczulenie tak, no to oczywiste, ale narkoza tylko jesli dziecko po prostu nie wspolpracuje. To nie ma uzasadnienia medycznego, bo dzisiaj nie takie operacje sie wykonuje na znieczuleniu miejscowym. Moim chlopakom czyms tam posmarowala, ciach i spokoj. W szpitalu tez ich chcieli poddac narkozie, to nawet sie na zabieg nie zglosilismy. A wody niewielkie ilosci ja bym sama podala.
Jeśli chodzi o czas samego pocinania to ja na narkoze też się nie zgadzam ale u nas jest o tyle trudniej że wedzidelko jest bardzo grube i może być tak że będzie duże krwawienie i będzie trzeba szew założyć to Już na żywca takiemu małemu rzucający się dziecku nikt tego nie zrobi i wtedy trzeba będzie podać narkoze :-(
My mamy skierowanie do szpitala dziecięcego od ordynator laryngoloii bo w swojej przychodni nie chciała tego zrobić powiedziała że trzeba na oddział w razie jakiegoś w bezpieczniej będzie w szpitalu.

Podobne pytania