Córcia kiedy znikam jej z oczu wpada w panikę i płacze jak opętana.. agnieechaa |
2013-08-11 13:32 (edytowano 2013-08-11 13:33)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

nie wiem co się dzieje z moją córą, im starsza tym bardziej chce do mamusi, wiem, że to też jest taki okres, że poznaje już twarze itp, ale czy to tylko to? obawiam się, że może coś przeoczyłam nie wiem..mam problem z zostawieniem jej z kimś, za tydzień wybieramy się na wesele i obawiam się, że będzie odstawiała takie cyrki, że po godzinie wrócimy i tyle będzie z tej imprezy.. czy takie maluszki da się w ogóle jakoś przygotować do pozostawienia ich z kimś innym niż rodzice?? ostatnio w ogóle jej z nikim nie zostawiam boję się, że będzie to strasznie przeżywać..

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2013-08-11 13:35:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88
mam to samo. Najgorzej jak musze do kibelka :( to wtedy krzyczy pod drzwiami....nie daje rady i otwieram a Lelusia podchodzi i 3ma mnie za kolano mówiąc siiiii siiiii :) może kiedyś skojarzy , ze tam będzie siku czynić :)
(2013-08-11 13:38:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha
lek separacyjny, minie
(2013-08-11 13:41:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Zapewne przechodzi lęk separacyjny i lek przed rozstaniem - to normalne lęki przypisane właśnie mniej więcej temu wiekowi.
Dziecko obawia się, że jesli mama znika z pola jego widzenia, to już nigdy nie wróci. Obawia się zostac samo, bo tylko przy mamie czuje się bezpieczne. Boji się również obcych, że tak jakby zamienią się z mamą na miejsca. Wolą mamę i inne bardzo znane osoby.
Moja histerią reagowała na WSZYSTKIE obce osoby i miejsca od 5mż do 11mż. Panicznie płakała, gdy ktoś tylko zanadto się zbliżył. Nie wspominając o wizytach u lekarza, gdzie ktoś musiął Ją dotykac itd.. eh :( Płakała zawsze tak mocno, że nie mogła oddychac i nie dawało się Jej uspokoic. Dopiero, gdy wyszłam z Nią, to po jakiś 10minutach wracała do normy. Doszło do tego, że nigdzie nie wychodziłam (nikogo odwiedzac) ani tez nikt zbyt długo nas nie odwiedzał, bo na prawdę było baaardzo, baardzo źle ;(. Potem przyszedł okres, że ja nie mogłam iśc do toalety, bo Mała krzyczała histerycznie aż się znów nie pojawiłam. Do tej pory zostawiliśmy Ją tylko raz u dziadków na 1,5 h. Dobrze o tyle, że męża się nie bała i czasem mogła z nim zostawac chwilę sama.. Pamiętam, że bałam się nawet wychodzic z Nią na dwór, bo jak tylko ktoś się pojawiał zbyt blisko, a nie musiała nawet na Nią patzrec czy Jej dotykac, to była histeria n prawdę nie z tej ziemi. Bała się po prostu się tak bardzo bała..
Na szczęście zaczęło to mijac i już/dopiero w 11 mż zaczęła się do ludzi śmiac, a przede wszystkim nie płakała bedąc w nowym miejscu, albo widząc nieznane twarze. Uf..
u mojej ten okres trwał bardzo długo i bardzo intensywnie. Może u Twojej będzie lepiej ;)
A Ty chcesz iśc na imprezę i zostawic Ją z kim..?
Zna tą osobę ? Lubi ? Musiaalbyś się z Nią od dziś często i długo widywac, żeby Ją polubiła i zobaczyła, że to nei jest toś zły, nic Jej nie zrobi. Mogłabyś też spróbowac Ją zostawic na chwilkę (pół godziny - godzinę) żeby sprawdzic jak się będzie zachowywac. Ja bym tak zrobiła.
(2013-08-11 13:45:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
lek separacyjny, minie
Mój ma 15 mcy skonczone i mam wrażenie ze u nas nigdy nie minie:/:( od kilku miesięcy tak jest
(2013-08-11 15:28:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Mam to samo,jakby cały czas miała lęki separacyjne,owszem jest o wiele lepiej niz było,ale nie daj Boże że zniknę Jej z polu widzenia to zaraz ryk,płacz i wołanie ,,mama mama",wcześniej to spać w ogóle mi nie chciała i ciągle mnie wołała,musiałam Ją trzymać za rękę,jak puściłam to od razu oczy jak pięć złotych,pomagało wkładanie do łóżka mojej bluzki,w której byłam przez cały dzień.
(2013-08-11 18:42:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo
Aga u mnie bylo to samo, trwalo okolo 2tygodni, męczarnia niesamowita - dla mnie i dla dziecka. minęło. :) u Was tez minie, musicie sie przemeczyc
(2013-08-11 21:25:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieechaa
karmię piersią więc nie da rady będę musiała przyjeżdżać do niej co dwie trzy godziny na karmienie na szczęście sala od domu jest dość blisko:) próbowałam przejść na butlę ale mala odmawia, pluje nawet nie chce spróbować, więc nie mam już nawet do tego siły, niestety karmienie piersią powoli robi się frustrujące.. chciałam bardzo karmić ale nie tak długo:( a chcę ją zostawić z moją mamą, obawiam się jednak bardzo bo zauważyłam że mamie zaczyna brakować cierpliwości do niej, nie chcę przesadzać ale mała ostatnio naprawdę zachowuje się strasznie.. nawet ja nie daję rady czasem.. już mi się nawet tego wesela odechciało..a świadomość, że to może trwać jeszcze nawet kilka miesięcy jest przerażająca, kocham ją bardzo ale czasami chciałabym odpocząć ehhh

Podobne pytania