Córeczka nie lubi spacerów :( czy to przejdzie ??? jadzka |
2010-05-03 17:24
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja 3,5 miesieczna córka nie lubi spacerów (płacze niemiłosiernie w wózku) , próbowałam już chyba wszystkiego :( czy któras z was drogie mamusie też tak miała i czy wasze dzieci z tego ''wyrosły'' i kiedy ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2010-05-03 17:43:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Ostatnio czytalam, ze w tym wieku to bardzo normlane. Dziecko jest ciekawe swiata, a tu trzeba lezec w wozku. A na podnoszenie pleckow jeszcze za wczesnie i rob co chcesz. Na rekach juz co innego ;)

Pewna pani specjalistka polecala, by klasc dziecko do wozka na brzuszku, glowa tam, gdzie normanie nogi. Ze tak dziecko niby moze sobie powygladac. Ale u mojego pewnie by nie przeszlo, bo po kilku minutach ma dosc pozycji brzusznej ;)

Chyba trzeba ten czas przeczekac, przemeczyc sie. Ja budke od wozka skladam jak tylko mozliwe, malego razi w oczy i wybiera spanie ;) Albo oglada drzewa itp. zasem unosze mu plecki na pierwszy stopien, na wysokosc jaka ma w bujaczku. Lub jakas podusie moznaby sprobowac. Zaraz mnie zakrzycza pewnie, ze to niezdrowe dla kregoslupa itp. Ale pierwsze dziecko tak wychowalam i ma sie swietnie i kregoslup w porzadku. Drugi tez na razie chowa sie bezproblemowo i lubi spacerki. W wiekszosci jednak woli je przespac. Jest w podobnym wieku co Twoje malenstwo.

(2010-05-03 18:43:48) cytuj
Ja też tak mam. Męczę się praktycznie odkąd zaczęliśmy spacerować. Nic nie pomaga :( Jeździłam z gondolką - źle, z fotelikiem - źle. Teraz próbuję spacerówki, też ustawiam Wiktorowi plecki wyżej, żeby się porozglądał, ale poprawy nie ma. Jak zaczyna płakać to tak zaciska oczka, że nawet się nie spojrzy na otoczenie albo na pałąki z zabawkami... Tylko wzięcie na ręce pomaga. I tym sposobem - spacer zaczyna się i kończy płaczem.
(2010-05-03 19:45:21) cytuj
moj synek tez tak ma :( boze dzis pobilam chyba rekord w ''dlugosci'' spaceru 10 min :( ostatnio kolezanka jak mi powiedziala ze byla prawie 4 godz na spacerku to myslalm ze sie poplacze :(
(2010-05-04 07:15:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana78
Moja corka tez tak plakala, az wstydzilam sie wyjsc na spacer , ale po okolo 2 miesiacach jej przeszło. Pozdrawiam
(2010-05-04 12:52:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana
Moja tez tak miala. Nie bylo mowy o lezeniu w gondoli, wiec chodzilam na spacer w foteliku samochodowym. Jakos pomagalo. Widac w tym wieku dzieci sa ciekawe swiata i nic na to nie poradzimy. No i oczywiscie wyrosla, teraz juz chodzi i jest kolejny problem, bo nie chce siedziec w spacerowce tylko chodzic. Male dzieci maly klopot duze dzieci.... :)
(2010-05-04 12:58:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
camomilla
Ja tez tak mialam. Wstyd bylo na spacer wyjsc. Ludzie mi zwracali uwage, ze chyba dziecko mam glodne, a inni sie pytali czy wiem co to smoczek. Maly nie chcial smoczka. Musialam lazic tylko pod drzewami, inaczej byl krzyk:(
(2010-05-04 21:04:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdussia
witam, mój synek też tak miał, równo jak skończył 3 miesiące z dnia na dzień "odmówił" spokojnych spacerków w gondoli co zasygnalizował niemiłosiernym krzykiem, który nam później towarzyszył przez wiele dni, spacery to był koszmar, synek krzyczał w wózku, ludzie na mnie patrzyli spode łba, nic nie pomagało, aż w końcu pomogła... spacerówka, na szczęście udało się ją rozłożyć prawie na płasko i płacz jak ręką odjął :)

Podobne pytania