(2015-01-24 16:41)
zgłoś nadużycie
To raczej mnie się jest trudniej otworzyć lub nie ejstem gotowa na rozmowe i najpierw potrzebuję pomyśleć. A problemy ... czy je rozwiazujemy? Cieżko nam to idzie.
To raczej mnie się jest trudniej otworzyć lub nie ejstem gotowa na rozmowe i najpierw potrzebuję pomyśleć. A problemy ... czy je rozwiazujemy? Cieżko nam to idzie.
zalezy od sytuacji ale ja go tego ucze od poczatku...wiadomo trzeba poczekac az emocje opadna i mozna gadac..nikt niemA Ohoty gADACnp swierzo po klotni czy jak jest sie zdenerwowanym...a kazdy problem staramy sie przegadac do skutku chyba ze mamy mega odmienne zdanie to wtedy trzeba troche poczekac przekalkulowac i pomyslec...
ciezko rozwiazać z nim spór, ale nasze "ciche dni" nie trwają długo, bo nie umiemy sie na siebie gniewac. kilka godzin to max.