Czy Wasze dzieciaczki lubią jeździeć autem? pcmonia |
2012-02-17 22:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mój syn (10 miesięcy) do niedawna nie miał nic przeciwko jeździe w samochodzie, a teraz marudzi, a jak jazda trwa dłużej niż pół godziny - 40 minut to zaczyna strasznie płakać. Nie wiem czym to jest spowodowane, czy źle się czuje, czy mu przeszkadza, że jest przypięty, a on bardzo lubi się ruszać. Czy któraś z Was miała taki problem z maluszkiem? Jeśli tak to po jakim czasie to przeszło?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2012-02-17 22:53:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia
Dodam jeszcze, że mamy fotelik taki już dla większych dzieci, można go ustawić pod różnym kątem. Przy wszystkich ustawieniach mój synek jest niezadowolony.
(2012-02-17 22:58:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
U nas było identycznie. Jak miał osiem miesięcy to znienawidził jazdę samochodem, mimo wymiany fotelika. Trwało to pół roku mniej więcej. Każda podróż to trauma dla całej rodziny. Nie daj Boże, że wiozłam go sama. Musiałam się zatrzymywać kilkanaście razy bo dławił się własnymi łzami. Potem to minęło i teraz po prostu siedzi i ogląda sobie widoki przez okno.
(2012-02-17 23:24:29) cytuj
U nas odwrotnie. Póki jeździł tyłem, podróż samochodem to było piekło. Wieczny krzyk :( Dopiero jak przeszliśmy na drugi fotelik w wieku 9 miesięcy zaczęło nam się przyjemnie jeździć. Może to faktycznie kwestia fotelika, może mu niewygodnie. Może pożycz od kogoś inny fotelik i spróbuj usadzić w nim dzieciaczka?
(2012-02-18 08:05:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
u nas do 3 miesiąca Marcin lubił podróże, potem nienawidził, na wózek się też obraził. pomogło na chwilę, jak jeżdził juz przodem do kierunku jazdy. ale do dzisiaj marudzi nawet na krótkich trasach.
jeżdżę głównie sama, więc mam zawsze ze sobą książeczki, zabawki, torebkę z chrupkami i herbatkę. często pomaga, ale bywa i tak, że wszystkim rzuca. teraz jest na tyle duży, że udaje mi się go zająć rozmową, opowiadam, co mijamy za oknem, a on się tym zaczyna interesować. ale dłuższe podróże planuję w czasie jego drzemki.
(2012-02-18 10:27:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401
Moja mała od razu zasypia, nie ma żadnych problemów.
(2012-02-18 10:43:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410
moja tak jak wozkiem ,nie lubila jezdzic samochodem , masakra ,nawet do sklepu nie moglam spokojnie pojechac, wybawieniem stało sie kupno dvd samochodowego ,nareszcie cisza podczas jazdy :D
(2012-02-18 17:38:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80
Moja mała od razu zasypia, nie ma żadnych problemów.
u nas tak samo:)

Podobne pytania