Czy Wy i Wasi mężowie partnerzy zarabiacie mniej więcej po równo ? 8karo8 |
2014-11-28 10:32
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jeśli nie to czy Waszemu facetowi zdarza się wypominanie, że przynosicie do domu mniej kasy ? Nie wiem czy to pora roku, czy o co chodzi, ale mojemu ostatnio bije coraz bardziej na łeb.... Chodzę do pracy, zarabiam, może nie są to kokosy, ale koło 2000 zawsze wpadnie. Mój zarabia sporo więcej i ostatnio włączają mu się jakieś teksty, że on zacznie mi dawac tyle samo co ja przynoszę i " będę się rządzić" nosz kurwa mać. Macie może jakieś pomysły jak mu przemówić do rozsądku? Bo jak mu odwali do reszty to się rozwiodę !!

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2014-11-28 11:05:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
mój pracuje w NL wiec nigdy nie zarobię tyle co on. Przed ciąża miałam ok 2500 więc rewelacja jak na moje miasteczko i nigdy mi nie wypomniał, że zarabiam mniej. Teraz nie pracuję a mąż coraz częściej mi to wypomina i sprawdza ile kasy z konta znika. Wkurza mnie to i nie raz się o to pokłóciliśmy. Ostatnio mu powiedziałam, że skoro takim ciężarem dla niego jestem to niech się ze mną rozwiedzie, bo ja całe życie pracowałam i dawałam sobie rade sama więc teraz też dam radę. Chyba go to trochę zszokowało bo od miesiąca mam spokój. Nadal sprawdza konto i od czasu do czasu marudzi czemu tyle kasy znika ale nie wypomina mi tego, że nie zarabiam.
(2014-11-28 11:27:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Ja teraz jestem na wychowawczym a jak pracowałam to miałam pensje trzy razy mniejsza niż mój mąż i nigdy nie usłyszałam ze mniejszy wkład wnoszę w budżet domowy. I nie wyobrażam sobie ze mąż mi wydziela kasę. Nie rozwalam kasy ale też nie mam problemu żeby powiedzieć ze potrzebuje na coś dla siebie czy jakaś zachciewajke, nie twierdzę że Ty tak robisz i trwonisz pieniądze . A 2000 to tez nie mało wiec nie rozumiem czemu sypie Ci takie teksty. Chyba musisz mu zrobić małe eldorado żeby się opamietal.
(2014-11-28 11:58:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Marysia jak się robi eldorado :) ? bo z chęcią wypróbuję :) PS. Nie rozpiepszam kasy na ciuchy kosmetyki etc. W moim wpisie chodziło mi o pieniądze na tzw życie.
(2014-11-28 11:59:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
Współczuję Ci, nie wiem jak Ty funkcjonujesz z takim facetem. Chyba bym zabiła.
Mój nigdy mi takiego czegoś nie powiedział i nawet więcej - powiedział, że gdyby zarabiał tyle, zeby starczyło to nawet nie pozwoliłby mi pójść do pracy.
(2014-11-28 12:02:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala
My z mężem mamy oddzielne konta. Obydwoje mamy swoje własne firmy. On zarabia więcej ode mnie. Jednak przez to, że mamy osobne konta, nikt nikogo nie kontroluje, nie rozlicza na co wydał pieniądze. Oczywiście rachunki, kredyty itp. płacimy prawie po równo, tzn. zazwyczaj on płaci więcej. Myślę, że taki podział jest bardzo wygodny, moja sprawa na co wydam zarobione przez siebie pieniądze, ja też go nie rozliczam, nie sprawdzam.
(2014-11-28 12:08:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Marysia jak się robi eldorado :) ? bo z chęcią wypróbuję :) PS. Nie rozpiepszam kasy na ciuchy kosmetyki etc. W moim wpisie chodziło mi o pieniądze na tzw życie.
A zrób mu mała awanturę, jak on Cię traktuje? Może jeszcze do notariusza Cie zaprowadzi tak na wszelki wypadek. Bo to jego kasa i on kupuje więcej. A kto większy wkład ma w prowadzenie domu? Wychowanie dziecka? Podejrzewam ze nie on. To też jest poświęcenie jakby nie było.
(2014-11-28 16:39:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
My z mężem mamy oddzielne konta. Obydwoje mamy swoje własne firmy. On zarabia więcej ode mnie. Jednak przez to, że mamy osobne konta, nikt nikogo nie kontroluje, nie rozlicza na co wydał pieniądze. Oczywiście rachunki, kredyty itp. płacimy prawie po równo, tzn. zazwyczaj on płaci więcej. Myślę, że taki podział jest bardzo wygodny, moja sprawa na co wydam zarobione przez siebie pieniądze, ja też go nie rozliczam, nie sprawdzam.
My też mamy oddzielne konta i on nie zabrania mi kupić czegoś sobie jeśli mam na to ochotę. Ale to ja w domu robię zakupy i oczekuję w związku z tym , że będzie mi oddawał swoją wypłatę na ten cel. Przeciez nie będę przynosiła do domu paragonu i rozdzielałą po równo i mówiła, żeby mi pół kasy oddał. Tak samo nie będziemy się przecież skłądac po pół na dziecko itd. itd. Oczekuję po prostu prowadzenia wspólnego budżetu domowego , niezależnie od oddzielnych kont
(2014-11-28 18:19:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala
U nas jest tak, że to zazwyczaj mąż robi zakupy spożywcze prawie zawsze. Ja kupuję dziecku ubrania. Rachunkami jakoś też się dzielimy, raz on coś zapłaci, raz ja, w zależności od tego, kto ile ma wydatków w miesiącu. Nie ma czegoś takiego, że jest równo pół na pół, on przynosi kasę kładzie na stół i dzielimy. Szczerze to nawet dokładnie nie wiem, ile zarabia mój mąż.
(2014-11-28 21:31:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Ty karo a temu twojemu co odjebało ? Niech się chłop ogarnie..
Mój małż zarabia dużo więcej ode mnie, ale to ja głównie robie zakupy, gotuję itp i to on przynosi mi całą wypłatę.. Ja rozumiem akcję, gdybyś sama po szafkach kitrała nowe ciuchy czy inne pierdoły po cichu kupione, ale tak o co on ma pretensję ? Przecież to non sens ! Wydajesz na życie, dom.. o co mu chodzi ? Może on nie zdaje sobie sprawy ile kosztuje życie ? Może na miesiąc niech on przejmie twoje obowiązki, niech ogrania, kupuje, gotuje itd..
no nie daj sobie kochana wydzielać.. na pierdoły kasa nie idzie ! Chłopy nie zawsze mają pojęcie ile coś kosztuje..
o to jest dobry pomysł !! Chyba dam mu stery, niech sam jeżdzi na zakupy i gotuje, pierze sprząta :) ciekawe jak długo pociągnie

Podobne pytania