Czy któraś mama zna się na prawie? Bardzo proszę o pomoc... pollym |
2014-05-30 13:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Chodzi o to, że moja babcia 'dała' nam auto. No, nie do końca dała bo skasowała za niego 500zł. Problem jednak zaczyna się dalej... jedynym właścicielem samochodu jest mój dziadek, który zmarł prawie 3 lata temu. Nie zostawił żadnego testamentu. CO mamy zrobić w takiej sytuacji?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Najlepsza odpowiedź!

(2014-05-30 14:09:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Leciutka d*pa. Nie przerejestrujecie auta bez zrobienia najpierw postępowania spadkowego. Dopiero wtedy wyjdzie kto po śmierci dziadka stał się właścicielem samochodu (nie tylko babcia - jeżeli są dzieci to uczestniczą one w spadku). Spisaliście jakąś umowę? Babcia była wpisana jako współwłaściciel do dowodu rejestracyjnego? trochę was babcia w problemy teraz wpuściła.
nie żadnej umowy, ja od początku nie chciałam tego auta bo wiedziałam że będą problemy ale mój się uparł że tak tanio to nigdzie nie kupimy. teraz chcę wiedzieć czy bardziej opłaca nam się załatwiać to postępowanie czy lepiej kupić nowe auto a to na złom oddać...
babcia nie jest współwłaścicielem, tylko dziadek.
Słuchaj, żeby nie było - pracuje w Wydziale Komunikacji w Urzędzie Miejskim i pierwsze i najważniejsze - nie daj nikomu oddać go na złom. Po pierwsze żaden złomiarz nie powinnien go przyjąć, ale jeśli się tak zdarzy, że ktoś weźmie, zrobicie tylko babci mega problemy. Po zezłomowaniu pojazd należy wyrejstrować, a zrobić to może jedynie właściciel pojazdu - żaden wydział inaczej nie wyrejestruje a co za tym idzie, będziecie musieli "zezłomowany" pojazd ubezpieczać a właściwie wasza babcia. kara w przypadku takiego bezprawnego demontażu oscyluje w okolicach 3 tys. Tak samo jakbyście nie wiem, oddali go komuś za flaszkę na części :)
Pierwsze co trzeba zrobić to złożyć wniosek o przeprowadzenie postępowania spadkowego w Sądzie Grodzkim, ile to kosztuje - nie jestem w stanie powiedzieć, trzeba się przejść do Sądu. Druga rzecz, jeżeli samochód przypadnie w całości babci, spisać z babcią umowę sprzedaży (wtedy jeszcze trzeba odprowadzić podatek od tych 500 zł) lub wygodniej umowę darowizny i olać te 500 zł (umowy darowizny są słabo opodatkowane, nie będę się rozpisywać ale ogólnie przy tej wartości gracika nie zapłacicie nic). Dopiero wtedy możecie udać się do Wydziału go przerejestrować. Mam wielką nadzieję, że jest na bieżąco ubezpieczony, każda przerwa w płaceniu ubezpieczenia np. jeśli dziadek zmarł a babcia to olała bo nie używała to kolejne kary jeżeli dowie się o tym Fundusz Ubezpieczeniowy a dowie się w momencie próby przerejestrowania przez was w Wydziale Komunikacji gdzie musicie okazać kwitek ubezpieczenia. To tak w skrócie :)

Odpowiedzi

(2014-05-30 13:45:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jusia15699
zmarł 3 lata temu? hmmmm to w papierach chyba powinna być wpisana babcia jako właściciel auta skoro on nie żyje już od 3 lat :)
(2014-05-30 13:48:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Leciutka d*pa. Nie przerejestrujecie auta bez zrobienia najpierw postępowania spadkowego. Dopiero wtedy wyjdzie kto po śmierci dziadka stał się właścicielem samochodu (nie tylko babcia - jeżeli są dzieci to uczestniczą one w spadku). Spisaliście jakąś umowę? Babcia była wpisana jako współwłaściciel do dowodu rejestracyjnego? trochę was babcia w problemy teraz wpuściła.
(2014-05-30 13:52:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
Leciutka d*pa. Nie przerejestrujecie auta bez zrobienia najpierw postępowania spadkowego. Dopiero wtedy wyjdzie kto po śmierci dziadka stał się właścicielem samochodu (nie tylko babcia - jeżeli są dzieci to uczestniczą one w spadku). Spisaliście jakąś umowę? Babcia była wpisana jako współwłaściciel do dowodu rejestracyjnego? trochę was babcia w problemy teraz wpuściła.
nie żadnej umowy, ja od początku nie chciałam tego auta bo wiedziałam że będą problemy ale mój się uparł że tak tanio to nigdzie nie kupimy. teraz chcę wiedzieć czy bardziej opłaca nam się załatwiać to postępowanie czy lepiej kupić nowe auto a to na złom oddać...
babcia nie jest współwłaścicielem, tylko dziadek.
(2014-05-30 13:56:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jusia15699
a jako jego żona nie odziedziczyła go po nim? nie powinna tego auta przerejestrować na siebie skoro dziadek nie żyje?
(2014-05-30 14:09:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Leciutka d*pa. Nie przerejestrujecie auta bez zrobienia najpierw postępowania spadkowego. Dopiero wtedy wyjdzie kto po śmierci dziadka stał się właścicielem samochodu (nie tylko babcia - jeżeli są dzieci to uczestniczą one w spadku). Spisaliście jakąś umowę? Babcia była wpisana jako współwłaściciel do dowodu rejestracyjnego? trochę was babcia w problemy teraz wpuściła.
nie żadnej umowy, ja od początku nie chciałam tego auta bo wiedziałam że będą problemy ale mój się uparł że tak tanio to nigdzie nie kupimy. teraz chcę wiedzieć czy bardziej opłaca nam się załatwiać to postępowanie czy lepiej kupić nowe auto a to na złom oddać...
babcia nie jest współwłaścicielem, tylko dziadek.
Słuchaj, żeby nie było - pracuje w Wydziale Komunikacji w Urzędzie Miejskim i pierwsze i najważniejsze - nie daj nikomu oddać go na złom. Po pierwsze żaden złomiarz nie powinnien go przyjąć, ale jeśli się tak zdarzy, że ktoś weźmie, zrobicie tylko babci mega problemy. Po zezłomowaniu pojazd należy wyrejstrować, a zrobić to może jedynie właściciel pojazdu - żaden wydział inaczej nie wyrejestruje a co za tym idzie, będziecie musieli "zezłomowany" pojazd ubezpieczać a właściwie wasza babcia. kara w przypadku takiego bezprawnego demontażu oscyluje w okolicach 3 tys. Tak samo jakbyście nie wiem, oddali go komuś za flaszkę na części :)
Pierwsze co trzeba zrobić to złożyć wniosek o przeprowadzenie postępowania spadkowego w Sądzie Grodzkim, ile to kosztuje - nie jestem w stanie powiedzieć, trzeba się przejść do Sądu. Druga rzecz, jeżeli samochód przypadnie w całości babci, spisać z babcią umowę sprzedaży (wtedy jeszcze trzeba odprowadzić podatek od tych 500 zł) lub wygodniej umowę darowizny i olać te 500 zł (umowy darowizny są słabo opodatkowane, nie będę się rozpisywać ale ogólnie przy tej wartości gracika nie zapłacicie nic). Dopiero wtedy możecie udać się do Wydziału go przerejestrować. Mam wielką nadzieję, że jest na bieżąco ubezpieczony, każda przerwa w płaceniu ubezpieczenia np. jeśli dziadek zmarł a babcia to olała bo nie używała to kolejne kary jeżeli dowie się o tym Fundusz Ubezpieczeniowy a dowie się w momencie próby przerejestrowania przez was w Wydziale Komunikacji gdzie musicie okazać kwitek ubezpieczenia. To tak w skrócie :)
(2014-05-30 14:19:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
Napewno trzeba złożyć wniosek o sprawę spadkową,wydaje mi się że do 5 lat po smierci jest bezpłatne założenie takiej sprawy ale nie jestem pewna. Jeżeli sąd uzna babcie za jedynego spadkobiercę to potem trzeba spisać z nią umowę
(2014-05-30 14:28:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Napewno trzeba złożyć wniosek o sprawę spadkową,wydaje mi się że do 5 lat po smierci jest bezpłatne założenie takiej sprawy ale nie jestem pewna. Jeżeli sąd uzna babcie za jedynego spadkobiercę to potem trzeba spisać z nią umowę
Postępowanie spadkowe przeprowadzane jest w trybie nieprocesowym a co za tym idzie są opłaty. W przypadku tak małego majątku (chyba że dziadek miał sporo rzeczy np dom jeszcze na niego jest) to najlepiej i najszybciej jest załatwić to przez notariusza, ale koszty i tak bedą oscylować w okolicach tego co już babci zapłaciliście. Jedyny plus, że koszty dzielą się na wszystkich spadkobierców.

Podobne pytania