Czy któraś z mam ma dziecko z naczyniakiem tętnic szyjnych? anetasandra |
2011-12-11 10:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja córka ma 4 lata, od urodzenia wychodziła jej na szyi żyła, tak się uwypukla na zewnątrz( coś jak żylak. Lekarze twierdzili,że jak zacznie nabierać ciała i tyć to ona zniknie między mięśniami, ale nie zniknęła rośnie razem z nią.
Okazało się, że to naczyniak tętnic szyjnych, lekarze mogli by to wyciąć ale jest ryzyko bo biegnie ona koło tętnicy i może pójść coś nie tak, zasugerowali leczenie tabletkami na serce, po których ten naczyniak może się wchłonąć ( tabletki Propanol- jakoś tak nazwa). Czekamy teraz na wizyte u chirurga żeby je przepisał, bo kardiolog musiał stwierdzić czy może dostawać te tabletki. No więc chciałam się zapytać czy może dziecko, którejś z mam bylo leczone tymi tabletkami na coś podobnego i czy to naprawde się wchłoneło?
Bo czasami to mam wrażenie że ta żyła może jej pęknąć, chociaż lekarze twierdzą że nie. No i ma to dość duże, widoczne na pierwszy rzut oka. Dodaje zdjęcie, bo na googlach jak szukałam informacji wyskakiwały mi przeróżne naczyniaki.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

2

Odpowiedzi

(2011-12-11 12:24:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuzapajda
Witam, moja córka ma naczyniaka na nosie, sa to takie niewielkie ciemno malinowe plamy. Na ostatniej wizycie u urologa (niestety ma także wadę nerki), lekarz zasugerował nam udanie się z tym do chirurga, który zajmuję się leczeniem naczyniaków właśnie opisywaną przez Ciebie metodą tj. tabletki na sercowe. Na razie czekamy na wizytę, lekarz ma stwierdzić czy naczyniak naszego dziecka kwalifikuje się do usunięcia farmakologicznego. Sama jestem ciekawa czy ta metoda skutkuje, bo jest podobno w miarę nowa.
(2011-12-11 17:09:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetasandra
Witam, moja córka ma naczyniaka na nosie, sa to takie niewielkie ciemno malinowe plamy. Na ostatniej wizycie u urologa (niestety ma także wadę nerki), lekarz zasugerował nam udanie się z tym do chirurga, który zajmuję się leczeniem naczyniaków właśnie opisywaną przez Ciebie metodą tj. tabletki na sercowe. Na razie czekamy na wizytę, lekarz ma stwierdzić czy naczyniak naszego dziecka kwalifikuje się do usunięcia farmakologicznego. Sama jestem ciekawa czy ta metoda skutkuje, bo jest podobno w miarę nowa.
Ja trafiłam do chirurga jak zaczęłam zagadywać lekarza rodzinnego że to nie maleje tylko rośnie. On właśnie mi to zaproponował zamiast od razu narażać dziecko na zabieg, miałam już konsultacje z kardiologiem i teraz czekam mam nadzieje,ze te tabletki rzeczywiście pomogą.
Chirurg właśnie mi powiedział, że ta metoda są leczone dzieci w całej Europie z naczyniakami i że naprawde się wchłaniają. Trzymam kciuki żeby i u Was się udało.

Podobne pytania