Czy może być wszystko w porządku ? ewelinka2510 |
2018-02-12 13:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Cześć.. dawno mnie tutaj nie było. . Ale może ktoś miał te sama sytuacje. Mianowicie mam już 5 letniego zrowego syna. Rok temu zaczęłam się starać z mężem o kolejnego dzidziusia. Pierwsza ciąża była idealna. Zaszłam w ciaze juz w drugim cyklu od starania co mnie zdziwiło bo z Dawidkiem długo nam to zajęło. Niestety ciąża bardzo zagrożona. W 10 tc serduszko przestało bić. To było w maju. Zrobili mi łyżeczkowanie. Przyczyna nieznana. Staraliśmy się dalej. Zaskoczyłam się jak w listopadzie zobaczyłam dwie kreski na teście. BHCG również pokazało ze w ciąży jestem. Następnego dnia dostałam krwawienia. Była to miesiączka. Wiec kolejne poronienie. Teraz znowu jestem w ciąży. Ale cholernie się boje.. dostałam od razu na podtrzymanie. Nie wiem czy to wystarczy bym mogła cieszyc się tym szczęściem..
Miała któraś z was taki problem ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2018-02-12 13:29:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24
Hej musisz być dobrej myśli ja dwa razy poronilam a dwie ciążę udało się donosic,druga córcie urodziłam 19 grudnia ,całą ciążę brałam leki i udało się ale stres był do końca więc wiem co czujesz
(2018-02-12 14:03:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
Nasza szoszanka sie wypowie w temacie...tylko poczekaj.
(2018-02-12 18:24:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Hej Ewelinka. Tak miałam tak.
I ciąża - obumarła w 12 tygodniu , łyżeczkowanie kilka dni później. (Obumarła w 10, a dowiedziałam się w 12)
II ciąża z córcia całą zagrożona prawie , leżąca od początku na lekach, i potem krążek założony, zastrzyki na rozwój płuc, i leżenie na lekach 3 miesiące ostatnie.
Mam córcie jak ty 5 letnia.
Jak miała 2/2.5 roku zaczęliśmy się starać.
Po roku zaszłam w ciążę. straciłam w 5 tygodniu. Od początku plamienie miałam, brałam duphaston, i leżałam. Niestety w 5 tyg krwawienie i koniec.
Kolejna ciąża w zeszłym roku w lipcu, 4 ciąża, i szczęście Beta HCg 4 tydzień - ok 50 zaczęłam brać leki Acard, duphaston, aspirynę, i za kilka dni Beta Spadła do 30. I czekałam około niecały tydzień i poroniłam. Teraz znów się staramy. Mam wielką nadzieję, że się uda.

2 pytania do ciebie. Czy miałaś jakieś badania? Czy ginekolog coś tobie zlecił? Ja po 3 poronieniu dostałam skierowanie do poradni genetycznej. Wyniki prawie wszystkie w normie. Badania krwi, krzepliwości, wszystko w miarę w normie. Tarczyca (choruje na niedoczynność tarczycy) teraz poza norma. Ale pod kontrolą z lekami. I teraz ostatnie badanie mnie czeka ale już możemy się starać i od miesiaca się staramy.

Kochana. Ja też po swoich przejściach wciąż mam nadzieję, że ciąża ciąży nie równa i jeszcze się uda. A co tobie lekarz mówi? Mam nadzieję kochana, że to się u nas już nie powtórzy. Staram się nie żyć ta trauma, i starać się z nadzieją, że te sytuacje się nie powtórzą. Życzę ci z całego serca żeby wam się udało kochana...

Podobne pytania