Czy powinnam zmienić ginekologa prowadzącego moją ciążę?? «konto zablokowane» |
2012-08-10 23:06
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jestem w 32 tyg ciąży. Chcę zmienić gin, który prowadzi moją ciążę ze wzgędu na to że nie pracuje on w żadnym szpitalu. Poza tym mam ogromny problem porozumiewania się z nim. Idąc na wizytę, wychodzę z niej z taka samą wiedzą z jaką weszłam. Rzadko zleca badania, niektórych (które powinno się zrobić) w ogole nie miałam robionych. Na pytania, które mu zadaję odpowiada w sposób taki że nic z tego dalej nie wiem. Poza tym zleca branie różnych leków przez prawie całą ciąże (np. no-spa od 7 tyg ciąży? lub lutenia, którą wg. ulotki powinno się brać tylko do 20 tyg. a ja jestem juz w 32 i nadal mam ją brać).
Umówiłam się na wizytę do innego gin. prywatnie na przyszły tydzień. Ma on bardzo dobre opinie i pracuje w szpitalu, w którym zamierzam rodzić.
Obawiam się tylko, czy nie jest już za późno na zmianę lekarza i czy to nie będzie źle wyglądało (że tak późno przychodze do tego nowego lekarza).
Co o tym sądzicie?? Czy powinnam zmienić ginekologa?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2012-08-10 23:10:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95
mysle ze mozesz zmienic i nie przejmowac sie tym jak bedzie to wygladalo :)
(2012-08-10 23:11:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
ja sadze ze lepiej zmienic. niewazne ze tak pozno.lepiej zebys byla zadowolona z opieki
(2012-08-10 23:21:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipopotam
Ja miałam podobną sytuację ;) Tyle, że ginekolog do której wcześniej chodziłam, była bardzo miłą i sympatyczną osobą, umiała wszystko wytłumaczyć jak "krowie na rowie" i wg. strasznie lubiłam do niej chodzić, ale też nie pracowała w żadnym szpitalu i ok. 20 tyg. ciąży zmieniłam ginekologa i chodzę teraz prywatnie do ordynatora oddziału położniczego w szpitalu, w którym będę rodzić, bo wiadomo - z pacjentkami, które chodzą do niego prywatnie, ma się inne podejście, niż do reszty. Smutne, ale niestety prawdziwe...

Głupi przykład, gdy moja mam rodziła moją siostrę - o nią, bo chodziła na prywatne wizyty do ordynatora zadbali, po cesarce nie ma już ani śladu, i na prawdę miała dobrą opiekę, pielęgniarki nad nią skakały ( w "łapę" nie dawała, bo ten lekarz nie bierze akurat, wyjątek jakiś;)), a dziewczynie, która leżała z nią na sali, zrobili szew na cały brzuch, i w sumie mogłaby tam zdychać, a nikt by się nie zainteresował...

Niestety, tak to już jest na tym świecie, że jest cholernie niesprawiedliwie, i na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza
(2012-08-11 04:57:43) cytuj
To że ginekolog nie pracuje w żadnym szpitalu nie ma znaczenia. Ja też rodziłam w innym niż tam gdzie mój pracował. Szpital wybierasz sama. Ale jeśli masz taką potrzebę to zmień, masz się czuć bezpiecznie i to jest najważniejsze. Co do luteiny to czasami bierze się ją do końca ciąży, gdy są skurcze przedwczesne i grozi wczesny poród. Ja tak brałam pod koniec ciąży. Pozdrawiam serdecznie:-)
(2012-08-11 08:29:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moonshine86
Idz i zmien lekarza nie wazne ze teraz lepiej pozno niz wcale. Temu pryeatnemu powiedz jak sprawa wyglada i jesli jest wporzadku to zrozumie. Powodzenia
(2012-08-11 08:37:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak
zmień,szkoda ze tego wcześniej nie zrobiłaś.lepiej późno niż wcale
(2012-08-11 15:11:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Dziwie się, że już dawno tego nie zrobiłaś, ale jeżeli teraz masz okazje to nie ma na co czekać... Idź do tego innego i się nie przejmuj. Nie ważne co inni pomyślą, ważne żebyś ty była zadowolona i wiedziała wszystko co wiedzieć powinna.

Podobne pytania