Mój starszak zrobił jak co roku liste.Powycinał z katalogu sklepu z zabawkami to,co by chciał dostać,ładnie przykleił na kartke i poprosił abym dzisiaj wysłała to do Mikołaja.Jak to podliczyłam to sie za głowe złapałam.Całość wyniesie Mikołaja w tym roku 560 euro.Co roku trzymalismy sie jego listy kurczowo,ale w tym roku to,to lekka przesada,tymbardziej ze jest jeszcze Olaf z nami.Filip widze ze im starszy tym wymagania wieksze i nie zadowoli sie juz samochodzikiem tylko ma byc tablet,cala kolejka z lego,aparat fotograficzny,radio z CD i masa innych pierdół.Nie moge mu przetlumaczyc ze nie dostanie tego wszystkiego a on na to dlaczego,zawsze dostawalem wszystko.No tak ale kiedys to byly samochodziki i filmy na Dvd a w tym roku Mikołajowi pikawa siądzie jak ta liste zobaczy.
TAKNikt jeszcze nie głosował |
NIE |
Sami wymyślamy. Staramy się słuchać co mówią dzieciaki, co im się podoba, co by chciały dostać, ale wszystko w granicach rozsądku.
Wiesz, że wymagania dzieci z wiekiem będą rosły. Teraz to jest lista na 560 euro, w przyszłym roku na 800, potem może to być 1000. Kiedyś będziesz musiała położyć temu kres i myślę, że im szybciej tym lepiej. Dla Was, dla dziecka (bo nie zawsze w życiu dostaje się to co chce) i Waszego portfela.
Pytam, moje pociechy są na tyle już duże że mogę zapytać. Moja córka chce nowy telefon a syn tego tableta http://tscoreinnovation.com/Core-Ivy-7-Enjoy. Więc na szczęście nie mam problemu z prezentami dla dzieciaków
