Nie. Raz pojechał po mleko i kupił takie z kleikiem ryżowym, bo myślał, że to bez różnicy. oO A raz przy kasie go zawracałam, bo wziął pampersy w mniejszym rozmiarze. Dobrze, że wtedy razem bylismy. ;)

hehe mam podobnie choc nie zawsze ale potrzebuje dokladnego opisu :)

czasami radzi sobie lepiej ode mnie ;))))))))

o kaszki, mleko, pampery czasem się dopyta dla pewności. ale ciuchy sam mu kupuje. ma dobry gust. pare dni temu mówiłam o kurtce dla malego i o bodach z dł. rekawem, to nastepnego dnia sam kupił :) ciągle mnie zaskakuje ;)

Mój to spiochów od pajacyków nie odróżnia:) jak mu mówiec zeby kupił cos z ciuszków to daje mi kase bierze mała i wysyła mnie na zakupy:) pampersy rozmiar juz  zna ale produkty żywnosciowe z kartka i telefonem w reku robi:)

tak ale muszę mu podać dokładne instrukcje nie tylko nazwę ale też co jak wygląda w większości i tak dzwoni do mnie hehe