Do mam karmiących piersią editiona |
2012-07-17 20:30
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

moze to głupie, ale po sześciu miesiącach karmienia piersią swojego maluszka zwyczajnie mi żal rezygnowac z tego..wracam do pracy...ciężkiej pracy, rozszerzam mu dietę bo głodomorek z niego potworny... i wiem, że "swoje" zadanie wykonałam wzorowo, ale jednak poczucie, że coś tracę ważnego w życiu mam.. póki piersi dadzą będę karmic nocą ale tak na prawdę zbliżam się do końca tego rozdziału w moim życiu...
głupia jestem pewnie hehe ?

TAGI

karmienie

  

10

Odpowiedzi

(2012-07-17 20:34:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelkaa
nie jestes glupia hehe,nie musisz rezygnowac z karmienia,ja po macierzynskim wrocilam do pracy,pracowałam po 12 h na ranne i nocne dyzury i nadal karmiłam,do roku mlody był na moim pokarmie,w pracy laktator,w domu maly :))
(2012-07-17 20:35:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zizus
Ja myślę że to wcale nie jest głupie, uważam że karmienie jak i ciąża jest emocjonalnym przeżyciem. Moja koleżanka obiecała sobie że będzie karmić swojego synka do roku, w tej chwili mały ma 11 mc-y i ona już się zastanawia czy by nie przedłużyć tego czasu, bo jej szkoda tak samo jak tobie tego tracić. Wydaje mi się że wiele dziewczyn które karmiły miało takie dylematy jak ty...
(2012-07-17 20:52:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412
karmienie mauszka to jest najpiekniejsz co moze byc. nie jestes glupia:) A karmic przeciez dalej mozesz:)
(2012-07-17 20:58:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
NIE MA W TYM NIC GLUPIEGO ja tez tak do tego podchodze maly ma 5 miesiecy i tez mu rozszerzam dietke i zauwazylam juz ze mam mniej pokarmu ale nie rezygnuje z podawania piersi kiedy tylko mam jak to podaje maluszkowi niech sobie possie nawet jesli sie nie naje to przynajmnie poczuje matczyna bliskosc :) ja bym mogla tak karmic cala wiecznosc tylko zeby maluszek nie rosl i byl zawsze taki malutki :)
(2012-07-17 21:04:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Ja też karmię pół roku. Na początku marzyłam by udało się karmić "tak długo" a teraz?! Zleciało tak, że ho ho. Marzę by karmić rok półtorej. Dodatkowe utrudnienie to fakt, że Marcelek nie chce cycać nic innego.


Bardzo lubię karmić, i wygoda i to poczucie bliskości jedyne w swoim rodzaju - bynajmniej nie jesteś głupia ;) ja chyba też nie jestem ;D
(2012-07-17 21:05:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zielonacma12
Ja mam mało pokarmu i strasznie się boję że zniknie w ogóle, bo karmienie to cudowna rzecz i nie ma w tym nic głupiego, że żal z tego zrezygnować :)
(2012-07-17 21:49:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984
nie martw się ;)...mi było ciężko chociaż karmiłam rok...po dwóch tygodniach od odstawienia strasznie zaczęło mi tego brakować, ale nie uległam pokusie, bałam się, że syn nie będzie chciał się tak przytulać i odsunie się ode mnie, ale tak się nie stało nawet do tej pory (3 lata)
(2012-07-17 23:13:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90
ja mam tak samo! ale jaja! na samym początku też byłam pewna, że jak córka skończy pół roku to rezygnuję z cyca i przestawiam ją na mm, ale... jakoś nie mam serca! również czuję, jakbym traciła jakąś cząstkę siebie... póki co dalej karmię piersią i teraz przedłużyłam czas do roku :) jeśli mi się uda to będę się cieszyć a jak mała sama odrzuci pierś to i tak będę usatysfakcjonowała, że, podobnie jak Ty, zrobiłam swoje :D
(2012-07-18 13:10:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85
wcale ne musiesz rezygnowac z karmienia, przeciez nie bedziesz w pracy 24 gdziny tylko zapewne 8 z dojadem 9;) dziecko rano przezyje o mm kaszce,sniadanku obiadku a jak mama wroci da to co najlpesze:)

Podobne pytania