Do mam karmiących piersią- kolejny kryzys -jak miałyście? kaskasia |
2011-05-14 16:06
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja małą ma juz ponad 6 mcy i nadal karmimy siępiersią, jednak od kilku dni coraz częściej zdarza się ze w porze karmienia moje piersi sa jakby mniej pełne,a zeby dzidzia się najadła potrzebuje nakarmic ja z dwoch piersi- choc wcześniej wystarczała jedna:( Nie wiem jak to się ma do kryzysu ale wydaje sie jak by mi się mleko kończyło....Może się mylę, napiszcie jak wy miałyście?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2011-05-14 17:34:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Na pewno kryzys. Za chwile będzie wszystko w normie. Nie poddawaj się:)

Jeśli wprowadziłaś nowe posiłki, to może być to również powiązane. Bo być może przez to że zjada coś dodatkowego, potrzebowała ostatnio mniej mleka, co za tym idzie ilość dostosowała się do potrzeb.
(2011-05-14 20:38:47) cytuj
Maluda je pokarmy stałe? może po prostu coraz rzadziej podajesz jej pierś, bo je inne rzeczy zamiast mleczka i dlatego pokarmu masz mniej. U mnie na ta chwilę piersi cały dzień są miękkie - karmię Małą tylko w nocy, sama odrzuciła pierś - pokarm stopniowo sam zanikał, ale jest go na tyle by mogła się najeść przed snem i nad ranem :)
(2011-05-14 23:15:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
mialam podobnie mnostwo mleka do jakiegos konca 5 miesiaca (jeden cycek na jedno karmienie) a potem juz musialam z obu karmic i przybierały bardzo wolno wiec po 2 tyg dokamialam modyfikowanym a po 6 miesiacu (ostani tydzien cycek tylko na noc) i przeszlam na modyfikowane kompletnie ;) nie zaluje sluszna decyzja :)
(2011-05-15 10:37:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaskasia
Dzieki za pocieszenie:) Ja się jednak martwie ze jej juz nie strcza, mniej przybrała na wadze ale to generalnienie nie problem bo mała wazy juz 9300, problemem bedzie wiec wprowadzenie wiekszej ilosci stałego jedzonka bo teraz to je maksymalnie pół słoiczka lub jak jej sama ugotuje to podobna ilosc, 30 ml kaszki i troche jabłuszka, czasem banan. Martwie sie ze to za mało. A no i z butelki nie wypije, bedzie wiec mała jazda....
Macie jakies rady na zachecenie do butelki? Moja soczkami pluje;/

Podobne pytania