Ja mi moje paranoje?sama nie wiem czy to paranoja... patrycjac |
2014-05-27 11:57
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kurde nie wiem czy pamiętacie jak kiedyś pisałam, że moja koleżanka daje 4miesięcznemu synkowi danonka, teraz kolejny raz mnie zszokowała jak powiedziała, że ona jako tako dziecku glutenu nie wprowadza po prostu daje mu makaron... w dodatku mały je to co oni, wczoraj dała mu pulpety mielona z mięsa wieprzowego, wcina czekoladę. Może ja jestem mega przewrażliwiona ale on niedawno dopiero skończył 6m-cy. Mój mały słodyczy nie dostaje, raz na jakiś czas dam mu biszkopcika a takto pije 100ml soczku (co już jest słodkim jak dla mnie) i gotuje mu osobno, gluten też powoli wprowadzam i tak sie zastanawiam czy to ja jestem panikara czy to ona oszalała...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

8

Odpowiedzi

(2014-05-27 12:01:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram
Też mam koleżankę, której córka od 6 miesiące je to co oni... Mnie to jakoś nie szokuje, bo kiedyś według opowiadać mojej mamy dzieciom u nas nie gotowało się osobno, wszyscy jedli to samo i do dzisiaj żyjemy, nic nam nie jest itd.
Chociaż Kacper je to co my dopiero od kąt skończył roczek...
Ale glutenu też mu jakoś książkowo nie wprowadzałam, raz dałam mu biszkopta nic mu nie było to już normalnie mu dawałam makaron i inne tego typu rzeczy ;p
(2014-05-27 12:04:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac
ja też nie wprowadzam w 100%książkowo bo powinnam mu dawać niby jedną łyżeczę raz dziennie do mleczka a dostaje pełną łyche do każdego mleka bo lubią tą kaszkę zbożową, jednak pewne rzeczy mnie szokują. A dodam że nie wprowadzam małemu nowości co tydzien tylko obserwuje jednorazowo czy mu nic nie jest.
(2014-05-27 12:10:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2
Mnie też nie szokują takie historie, bo tak jak pisała koleżanka wyżej kiedyś było to normalne i człowiek żyje. Co prawda jestem zdania, że teraz ludzie wiedzą więcej na temat diety a co dopiero na temat diety niemowląt i małych dzieci i jednak powinniśmy wyciągać jakieś wnioski z tego. Sądzę, że w dzisiejszych czasach powinniśmy przykładać do tego większą uwagę również ze względu na fakt, że produkty mamy często takie a nie inne- mam na myśli ilość zawartej chemii oraz to jak silnie są modyfikowane na różne sposoby. Kiedyś mieliśmy styczność z bardziej naturalnymi produktami, a więc mogliśmy sobie na więcej też pozwolić. Teraz strach czasami samemu coś zjeść, a co dopiero podać dziecku. Może jestem kiepskim człowiekiem (Choć tak nie ueważam), bo nie zwracam takim mamą uwagi. Wychodzę z założenia, że sama nie chciałabym być pouczana w tym temacie, więc też i tego nie robię. Dziecko zapewne jest pod jakimś okiem lekarskim/położniczym i gdyby było z nim coś nie tak, zapewne byłaby już jakaś interwencja.
(2014-05-27 12:15:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac
nie no to jest jasne ja na schematy w 100% też nie patrze, i to prawda że słoiczku zawierają rzeczy których niby nie powinno sie jeść, sam fakt tego że są słoiczku z glutenem po 4 miesiącu. Jednak troche zdziwiło mnie żeby dziecku dawać ziemniaki z sosem przyprawione nie chodzi tu o fakt tego, że coś mu będzie ale jak dla mnie to to są za ciężkie rzeczy. Przesadzać też nie można bo znam ludzi, których dzieci w wieku 7miesięcy jedzą marchewke ziemniaka dynie i kalafior i koniec. Ale jednak to mnie zszokowało, być może jestem zbyt przewrażliwiona
(2014-05-27 16:54:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac
gdybym sie wtrącała to bym jej swoje powiedziała, nie mieszam się w to, po prostu pytam czy to ja jestem panikara że tak nie karmię dziecka tylko uważam na to co je, a to chyba nie przejaw wtrącania się;)
(2014-05-27 23:41:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
siwa891
Moja kolezanka karmila[ nie wiem czy dalej karmi] swoja corke krowim mlekiem.. Bylam w ciezkim szoku jak tak sobie przy rozmowie zapytala czy mam mleko bo zapomniala z domu.. To bylo jak mala miala 6 miesiecy a jest wczesniakiem..mowila ze od poczatku tak ja karmi... Szok . Gdy zapytalam czy zwariowala to byla bardzo zdziwiona. I narzekala caly czas ze mala placze, ze nie spokojna itp itd.. No jasne.. Nie ma co sie dziwic.. Teraz w wieku 9 miesiecy kupila jej nocnik i bedzie uczyla ja robic do nocnika.. Gdzie dziecko jeszcze nie chodzi..

Na pewno nie jestes przewrazliwiona.. Po prostu chcesz jak najlepiej zadbac o swoje dziecko..

Podobne pytania