Jak nie dać się oszukać na apelach o pomoc? niki1 |
2011-04-03 11:28
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

W niniejszym tekście, w trzech punktach opiszę jak nie dać się naciąć na apel o pomoc finansową oraz jak mieć pewność, że każda złotówka którą przekażemy trafi na rzeczywistą pomoc.

Charytatywnymi oszustami brzydzą się nawet prawdziwi, “porządni złodzieje”. Tacy oszuści piszą do nas bardzo emocjonalne apele o pomoc, w których proszą o pieniądze na leczenie ciężko chorych dzieci. W rzeczywistości potrzebują trochę grosza na wymianę tapicerki w nowym Chryslerze. Ostatecznie efekt tego jest taki, że tracimy zaufanie do wszystkich akcji charytatywnych. Nie zrozumcie mnie jednak źle: podobni oszuści to zjawisko marginalne ale przy nalewie różnych apelów o pomoc, które docierają do nas różnymi drogami (e-mail, sms, gadu-gadu) zawsze znajdą się takie typy.

Wypracowałem sobie własne, twarde zasady i trudno mi sobie wyobrazić by trzymając się nich, ktoś miał mnie zrobić w bambuko. Co zrobić by nie zrobił i Ciebie?

1. Sprawdź numer konta bankowego.
Po przeczytaniu treści apelu, żelazną zasadą jest dla mnie sprawdzenie danych konta bankowego, na które zbierane są pieniądze. Jeśli konto nie należy do jakiejś instytucji, np. fundacji, to taki apel jest dla mnie automatycznie dyskwalifikowany. Dlaczego? Bo jest wiele solidnych organizacji pozarządowych, które wspierają osoby znajdujące się w trudnej sytuacji i zakładają im subkonta, na które mogą zbierać pieniądze.

Oczywiście, co bardziej przebiegły oszust, może także przy numerze konta podać fikcyjną nazwę fundacji albo powoływać się na rzeczywistą fundację, z którą nie ma nic wspólnego. Dla wielu banków liczy się tylko numer konta bankowego: przelew i tak dojdzie, nawet jeśli adresatem będzie Jezus Chrystus z Nazaretu.

W takim wypadku, trzeba po prostu sprawdzić czy numer konta pokrywa się z fundacją. Świetnym narzędziem do sprawdzania takich organizacji, jest baza danych portalu NGO. Czasem dane w bazie mogą być trochę nieaktualne: w takim wypadku dobrze sprawdzić stronę internetową fundacji albo osobiście ich zapytać, czy dany potrzebujący ma u nich rachunek.

2. Sprawdź na jakich zasadach założono potrzebującemu konto.
Aby mieć dużą pewność odnośnie sytuacji potrzebującego, warto także sprawdzić na jakiej podstawie dana fundacja założyła mu konto. Fundacje mogą być mniej i bardziej restrykcyjne w zakładaniu subkont, a co za tym idzie: mniej lub bardziej podatne na wykorzystywanie przez oszustów. Podam tutaj przykład Fundacji Anny Dymnej bo właśnie tam, pomagałem niedawno w założeniu subkonta, dla jednego bardzo chorego chłopaka.

W przypadku tej fundacji, aby dostać subkonto na które można zbierać pieniądze, trzeba dostarczyć m.in. takie dane:

- ksero dowodu osobistego potwierdzone notarialnie (zarówno osoby dla której mają być zbierane pieniądze jak i pełnomocnika)
-Zaświadczenia – (oryginały) o dochodach rodziców dziecka, lub w przypadku braku dochodów zaświadczenie, że jest się osobą bezrobotną (zaświadczenie z Urzędu Pracy). Jeżeli korzystają Państwo z pomocy Miejskiego lub Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej prosimy o taka informację. Jeżeli osoba, dla której ma być podpisane porozumienie pobiera jakieś świadczenie – ksero wyciągu.
- Kserokopie dokumentów leczenia oraz zaświadczenia lekarskie stwierdzające konieczność: rehabilitacji określonego leczenia (jak np. turnusu rehabilitacyjnego, wyjazdu do sanatorium, operacji itd.)
- kosztorys ewentualnego leczenia, zabiegu, rehabilitacji itd. podpisany przez lekarza, który je zalecił (kserokopie faktur za: leki, środki opatrunkowe, środki higieniczne, sprzęt ortopedyczny itd.)
- orzeczenie o stopniu niepełnosprawności
- imię i nazwisko lekarza (adres szpitala, przychodni, nr telefonu), z którym można się skontaktować by uzyskać informacje o stanie zdrowia
Wszystkie dokumenty (kserokopie historii choroby, zaświadczenia lekarskie itd.) muszą być potwierdzone – „zgodność z oryginałem” np. przez pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Jak widać, trzeba przedłożyć dużo dowodów, a pracownicy fundacji dodatkowo sprawdzają każdą osobę własnymi drogami. Dlatego aby mieć pewność przy wyborze osoby potrzebującej, sprawdziłbym także stronę fundacji i zrobił rozeznanie jakie wymagania stawiają przy zakładaniu subkont.

3. Jak mieć pewność, że każda złotówka pójdzie na pomoc?

Jeśli te wszystkie dane jakie zgromadziliście, nadal nie są dla was przekonujące, to możecie jeszcze sprawdzić na jakich zasadach osoba potrzebującą, może wybrać środki z subkonta fundacji.

Tutaj znowu oprę się na przykładzie Fundacji Anny Dymnej. W jej przypadku, osoba potrzebującą nie może wybrać środków zgromadzonych na koncie, póki nie przedstawi jakiegoś rachunku. Rachunek może dotyczyć wyłącznie celu zbiórki czyli zawsze pomoc zdrowotnej. To świetne rozwiązanie i na prawdę trudno przy nim o oszustwo.

Posłowie:
Mam nadzieję, że powyższy tekst będzie dla was przydatny i sprawi, że pomagając, będziecie mieli to słodkie uczucie, że robicie coś na prawdę dobrego, a osoba której pomagacie – na prawdę na tym korzysta.

TAGI

dać

  

jak

  

nie

  

oszukać

  

się

  

0

Odpowiedzi

Bądź pierwszą osobą, która udzieli odpowiedzi!

Podobne pytania