Jak radzicie sobie z domowymi obowiązkami przy brykających dzieciakach? kashido |
2013-05-22 14:20
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ja okropnie, szczerze mówiąc :)
Mam piętrowy dom, a na schodach nie ma bramek, bo wcześniejsze okazały się lipą i teraz czekamy aż firma która robiła nam schody zrobi także barierki. Do tego córka już ma krzesełko bez tacki ( krzesełko drewniane 2 w 1, krzesełko i stoliczek) więc usiedzi chwilę i znów bryka. Porządki robię wtedy kiedy ona idzie spać, albo jak mój A. wróci do domu. Gorzej z obiadami, muszę posadzić córkę obok siebie, albo zapraszam do siebie siostrę, która też ma małą córeczkę i mi pomaga. Czekam, aż Natalka będzie taka duża, że zajmie się rysowaniem na 2 godziny czy po prostu będzie mi pomagać, ojej, ale mi się to marzy :)

A Wy jak sobie radzicie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2013-05-22 14:24:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
ja nie mam jeszcze dzieci ale kiedys widzialam w tv takie brami do drzwi w pokoju. urzadzasz dzieciakom pokoj tak by nie mialy z czego skakac itd i je tam zamykasz. czyli slyszysz wszystko bo drzwi nie ma, zerkasz bp bramka jest niska a i krzywdy nie zorbia sobie bo nie maja o co i w ten sposob mozesz przynajmniej np z doskoku robić sobie obiad czy ogarniac mieszkanie. jakbym miała dom to zorganizowałabym sobie taki dzienny pokoik.
(2013-05-22 14:25:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Mam mieszkanie jednopoziomowe na szczescie! Corka wyciera mi kurze, ja odkurzam, czasami Pola. Tez :) sprzatam na raty, w jeden dzien lazienke tak z doskoku, w drugi druga z doskoku, blaty w kuchni przetre codziennie. Tak lajtowo, nie robie ze sprzatania wielkiego halo. Jak cos grubszego to biore pania do sprzatania, bo juz nie przychodzi regularnie tylko jak mycie okien albo wieksze sprzatanie.
Z gotowaniem jest problem, bo Pola nie moze pomagac, wiec staram sie nie gotowac. Dla corki gotuje jak spi albo daje jej gotowe danie.
(2013-05-22 14:32:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiek2012
Ja mam jedno dziecko i też mieszkam w piętrowym domu . Gdy mąż jest w pracy a chcę ugotować obiad to wsadzam małego do fotelika i zapinam szelkami lub do wózka :) . Otwieram Mu np. paczkę chrupek i mam spokój . A sprzątam przeważnie tak samo ,albo jak Ty ! Gdy mały śpi ;) .
(2013-05-22 14:45:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80
mam 2 letnia corcie i mieszkanie 3pokojowe sprzatam codzienni kurz odkurzam i myje podlogi od zawsze tak robie corcia mi nie przeszkadza a nawet pomaga:))
(2013-05-22 21:34:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelina
Ja mam corcie która ma 9,5 mc i powiem ze dopiero jak skończyła 8 mc udało mi sie przygotować obiad dla męża, na serio moze to dziwne ale to prawda. Teraz czasem sie zajmie czymś, to wtedy moge zacząć robić jej zupke, lub danie jakies, ale przeważnie kończę jak spi. Ze sprzatańiem jest tak, ze mąż zajmuje sie mała i ja wtedy w 3 godz posprzątam wszystko. Tylko póki co takie rozwiazanie jest możliwe.

Podobne pytania