Jak to z tym siadaniem tak naprawdę jest? misioirena |
2015-01-08 12:08
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Minął kolejny miesiąc a moja Zuzka nawet nie myśli o siadaniu, nie potrafi nawet na sekundę siedzieć jak ją posadzę np. na podłodze czy łóżku, a obkładana poduszkami leci do przodu i tak leży i płacze:-) Teraz szykuje mi się do raczkowania, leży całymi dniami na brzuchu,opiera się na dłoniach i wychyla się do tyłu,pozycja na fokę no i oczywiście cofa się do tyłu a do przodu szlifuje metodę na dżdżownicę,czyli pupa do góry i odpycha się:-) Co z tym siedzeniem? Ona w ogóle nie kontroluje pionu, tam gdzie leci tam ląduje z impetem, myślałam że w końcu wyrobi sobie odruch podstawiania rączek ale niestety nie:-( Pocieszcie mnie, mamy których dzieci późno SIEDZIAŁY choć na dwie sekundki same, jak długo to może jeszcze potrwać? Czy jest taka możliwość, że zacznie siadać, gdy zacznie raczkować? Aha! minął już siódmy miesiąc a ona w ogóle nie opiera się na nóżkach, jeszcze nie sprężynuje...Mam totalnego leniwca:-(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2015-01-08 12:19:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
syn mojej szwagierki wcale nie umiał siedzieć, przewracał sie cały czas a umiał raczkować i brał sie do wstawania :((( lekarz powiedział jej że nauczy sie w swoim czasie i wszystko jest ok. Mój Antek usiedzi chwile sam ale oczywiscie zaraz sie przewraca na boki albo leci na buzię. Wydaje mi sie że te wyznaczniki rozwoju dzieci to są zdecydowanie wygórowane jeśli chodzi o rozwój maluchów. W teście Denver pisze że w 8 mies maluch ma już umieć chwile sam stać z podparciem, mówić mama i tata i coś tam jeszcze a mój mały to jest do tyłu chyba ze 2 mies według tego testu
(2015-01-08 14:23:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misioirena
Zostałam przyparta do muru nawet przez swoją pediatrę:-( Ona sama próbowała sadzać córkę po czym leciała gdzie popadło, ale za to pochwaliła za pozycję do pełzania-raczkowania i pocieszyła mnie jedynie, że możliwe że przez to nauczy się równowagi przy siadaniu:-) Ale znowu czepiła się tego ,że ona nie sprężynuje i póki tego nie opanuje to nie zacznie raczkować...A o teście Denver słyszę po raz pierwszy, weszłam na neta i złapałam się za głowę, oni chyba żartują...Wspieram córkę w rozwoju w każdy możliwy sposób i na razie nic,uzbrajam się w cierpliwość i czekam...czekam...czekam:-)Pozdrawiam wszystkie "LENIWCE"
(2015-01-08 14:41:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiak
Misioirena, rehabilitantka,która przychodzi do mojej córci mówi,że dziecko najpierw powinno nauczyć się chodzić na czwirakach i z takiej pozycji siadać.
(2015-01-08 14:42:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiak
Misioirena, rehabilitantka,która przychodzi do mojej córci mówi,że dziecko najpierw powinno nauczyć się chodzić na czwirakach i z takiej pozycji siadać.
(2015-01-08 15:15:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Moj synek tez dosyc pozno zaczal stabilnie siedziec mimo ze juz odkad skonczyl 4mce zaczelam go sadzac. Dopiero gdzies tak od 7 8 mca nie kiwal sie przy siedzeniu ale gdy sie zapomnial ze mnie nie ma za nim to lecial do tylu na glowe bo byl przyzwyczajony ze ma z tylu oparcie. Nawet neonstolog powiedzial mi we wrzesniu zebym go niczym z tylu nie podpierala. Moj Bartek tez nie sprezynowal. Ja go stawialm na nozki to stal na nich. Dopiero tuz przed skonczeniem roku zaczal sobie podskakiwac ale tylko do rytmu muzyki;)
(2015-01-08 17:42:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Misioirena, rehabilitantka,która przychodzi do mojej córci mówi,że dziecko najpierw powinno nauczyć się chodzić na czwirakach i z takiej pozycji siadać.
Siadac samemu, a siedziec posadzonemu to co innego zupełnie ;)

Moja pierwsza córka siedziała stabilnie pod koniec 8miesiąca życia, sama siadała własnie z pozycji do raczkowania pod koniec 9ego. W 7miesiącu tak na kilka chwil posiedziała sama, ale też leciala na boki zaraz, jednak bałam się jej tak sadzac długo czy często ;) Może też lepiej z tym nie przesadzaj, żeby niczego nie uskodzic ;) Podawaj jej jedynie palce kiedy leży na plecach, niech je chwyci i jesli bedzie chciala, to sama się będzie rwac- podciągac do siedzenia, wtedy cwiczy sobie kręgosłup i robi to chętnie sama z siebie, na tyle, na ile potrafi. Lekarze też tak badają dzieci.
Moja druga córcia natomiast już w sumie siedzi, chociaż czasem zdarzy się jej poleciec po dłuższej chwili ;)

Natomiast syn znajomej najpierw raczkował po domu jak oszalały od 9miesiąca, a dopiero potem nauczył się siedziec. Jakie było moje zdziwienie, że kiedy go sadzała, on od razu leciał. Nauczył się jednak siadac sam i wtedy i siedziec dopiero heh a było to pod koniec 10 miesiąca. Więc i tak się zdarza ;)
(2015-01-08 17:43:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
A co do sprężynowania, to na serio moja starsza córka wcale takiego etapu nie miała! Długo długo nie miała też odruchu chodzenia.. A chodzi ;) Od 15miesiąca ;)

Podobne pytania