Jedzonko... andzia9292 |
2009-11-28 19:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam pytanko od kiedy mozna podawac maluszkom np. zmiksowana marchewke gotowana lub cos innego Bardzo mnie cieakwi kiedy bede mogla mojej malej cos takiego podawac bo w roznych zrodlach roznie pisza i juz sama niewiem dlatego sie was pytam:) Pozdrawiam mamuski i ciezarowki:)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2009-11-28 19:52:38) cytuj
Kuba dostał merchewke jak miał niecałe4 miesiące potem robiliśmy wszystko na parze;-)
(2009-11-28 20:08:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122

jedzonko zaczyna sie pdawac po 4 miesiacu , ja swojemu mackowi podalam przed 4 m-ce

(2009-11-28 20:10:46) cytuj

To zalezy jak karmisz: czy piersia czy mlekiem modyfikowanym. Jezeli karmisz piersia to nie musisz dokarmiac dziecka przed ukonczeniem 6. m-cy, mleko matki wystarcza w zupelnosci.

Jezeli karmisz mlekiem modyfikowanym, tzn. dajesz butle, to mozesz zaczac rozszerzac diete po ukonczeniu przez dziecko 4. m-cy. 

(2009-11-29 02:54:20) cytuj
dokladnie tak jak Kasia napisala. Najlepiej pierwsze wprowadzic jabluszko, gdyby po marchewce dziecko dostalo zaparcia to mozna podac jabluszko co pomoze maluszkowi sie zalatwic. Nie mozna tez wprowadzac nagle 2 produktow naraz, oczywiscie mam na mysli poczatki :) dlatego robimy to stopniowo np raz na 2-3 tyg.
(2009-11-29 17:44:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab
to ja sie podpinam pod pytanie bo wlasnie chcialam zaczac rozszerzac Zuzi diete. wczoraj skonczyla 4m jest na butli na dobry poczatek kupilam owoce jabluszka gerbera tylko nie wiem ile i jak czesto jej dawac? raz dziennie np. dwie trzy lyzeczki? 
(2009-11-30 09:16:05) cytuj

Co do wprowadzania pokarmow... Napisze, jak to praktycznie wygladalo u mnie (oczywiscie to tylko taki przyklad).

 

Diete zaczynalam rozszerzac, jak mala miala 6 m-cy (6 m-cy wylacznego karmienia piersia).

W 1-szym m-cu rozszerzania diety, czyli 7. m-cu zycia zaczelam wprowadzac produkty warzywne (obiadki). Zaczelam od pasterniaka (moze byc marchew, dynia, szpinak) i tak caly tydzien zaczynajac od kilku lyzeczek i potem przechodzac do coraz wiekszych porcji, wprowadzalam jeden skladnik tygodniowo.

Wiec w nastepnym tygodniu doszly ziemniaczki, w nastepnym miesko. Jeden nowy skladnik tygodniowo. W ten sposob latwiej wylapac, co ewentualnie szkodzi malenstwu.

Najlepiej zaczac od warzyw, bo owoce sa slodkie i dziecko, ktore pozna najpierw ich smak, czesto potem odmawia jedzenia warzyw. A jezeli dziecko na jakies warzywo (np. marchew) reaguje zaparciem, to sa warzywa dzialajace na stolec regulujaco badz rozluzniajaco (np. szpinak dziala rozluzniajaco - wystarczy zobaczyc na opis sloiczkow).

W nastepnym m-cu wprowadzilam kaszke na mleku na kolacje.

W nastepnym m-cu kaszke bezmleczna z dodatkiem przecierow owocowych (ze sloiczka badz np. starte jablko badz zgnieciony banan).

Potem wprowadzilam drugie sniadanie i nastepnie podwieczorek - jakis deserek owocowy badz jogurcik dla niemowlat...

Takze w ciagu 5 m-cy moje cory przechodzily na 5 posilkow dziennie. Do tego byly karmione piersia na zadanie.

@monikab... zawsze zaczyna sie stopniowo od kilku lyzeczek, z dnia na dzien stopniowo zwiekszajac ilosc. 

Podobne pytania