Kochane czy Wy tez tak macie ? alicja0114 |
2017-10-11 23:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Przed urodzeniem synka zawsze wspolczulam chorym dzieciom i tym ktore byly źle traktowane przez bliskich,ale teraz po urodzeniu mojego synka to jak widze co sie dzieje to płacze, nie mogę jakoś tego przeboleć ze takie maleństwa cierpią bo mają nieodpowiedzialnych rodziców a inne zaś walczą o zycie i ich rodzice modlą sie by tylko sie udalo...
Chyba jestem słaba emocjonalnie

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2017-10-12 00:33:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Alicja, nie jesteś slaba emocjonalnie. Matki tak mają. Przez to że same mamy dzieci, umiemy być bardziej empatyczne, a jeśli jeszcze trafi się bardziej wrażliwa osoba to już koniec. Ja jestem bardzo emocjonalną osoba, zawsze kochałam bardzo dzieci, przeżywałam los wszystkich dzieci, mąż się na mnie denerwował, że bez przerwy coś przeżywam, a po urodzeniu córci ta empatia bardzo się wzmogła. Uczę się zdrowo do tego podchodzić, ale nie raz emocje i przeżywanie świata mnie przerasta :/
(2017-10-12 14:07:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
Nie jesteś słaba ale bardziej wrazliwa i wyczulona. A mając swoje dziecko, człowiek ma zupełnie inne spojrzenie na świat i krzywdę najmniejszych. Ja tez płacze często oglądając programy. Nie pojmuje dlaczego człowiek jest wstanie skrzywdzić swoje dziecko, zabić czy porzucić...
(2017-10-12 18:48:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Ja mam dokładnie tak samo. Teraz po drugim dziecku to nawet na reklamach płacze, a jak widzę artykuł o tym że dziecku stała się krzywda to nawet nie wchodzę bo wiem że będę wyłączyć jak bóbr
(2017-10-12 19:10:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
No niestety, nawet jak jeździłam codziennie do pracy koło szpitala dziecięcego to patrzyłam w druga strone zeby nie myslec o tych dzieciach w szpitalu...

Podobne pytania