Kolejność wprowadzania słoiczków.. dominika84 |
2010-11-18 22:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kochane.. Jako, ze spedzam cale dnie tylko z moim Tomaszkiem, nikt mi wlasciwie nie pomaga to z nudow postanowilam wprowadzic juz Malemu sloiczki (do konca 4ego miesiaca brakowalo mu 11 dni wiec mam nadzieje, ze mu nie szkodze) ;-)) Bananka zjadl cudnie, marchewka z jablkuszkiem jest rownie pyszna, natomiast dynia z ziemniaczkami byla obrzydliwa i gesty mojego dziecka jednoznacznie mowily "sama to sobie jedz".. I stad moje pytanie.. czy mozliwe, ze popelnilam blad zaczynajac od deserkow? Zaczelam sie martwic, ze juz zawsze bedzie tylko na bananach zyl (odkad zaczelam dosypywac kaszki bananowej do mleka, zwyklego tez juz za bardzo nie chce) ;-) Co zrobic, zeby zaakceptowal smaki obiadowe? DZIEKI!

TAGI

8

Odpowiedzi

(2010-11-18 22:33:12) cytuj
podobno powinno się zacząć od warzyw , bo owoce mają bardziej wyrazisty ( słodki ) smak , na pocieszenie powiem ,że miałam to samo , a teraz synek ( również Tomek ) wcina wszystko , na potrzeba czasu i tyle . No i zawsze ma cos prawo nie smakować , szpinaku synek nie przełknie , chyba jako jedyne warzywko .
(2010-11-18 23:37:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
najlepiej zacząć od warzyw bo dzieciaki lubią słodkie (nie tylko dzieciaki:)) i ciężko będzie później przyzwyczaić do czegoś, co nie jest tak pyszne jak jabłko czy banan :)
(2010-11-19 00:23:33) cytuj
Zacznij od obiadków Gerbera. Wg mnie są najlepsze, bo mają w sobie dużo marchewki, przez co są słodkie (oczywiście wybieraj na początek te z dużą ilością marchwi w składzie). A potem stopniowo do tych mniej słodkich... Jak sama próbuję obiadki z różnych firm, to dla mnie Gerber wymiata, Bobovita jest znacznie bardziej jałowa w smaku, a o Hippie już nie wspomnę.
(2010-11-19 08:16:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Może zupka mamy będzie lepsza niżeli słoiczek.1 marchewka,troszkę pietruszki,mały ziemniaczek,woda i tyle.Gotujemy do miękkości dodajemy troszkę masełka-ja gotuję na skrzydełku ale to już inny temat,pod koniec dodaję 1 łyżkę kaszki błyskawicznej i zupa gotowa na koniec blender w ręce i mała wcina.Możesz samą marchew ugotować z ziemniakiem dodać masełka zmiksować i wyjdzie danie.Ja podaję małej tylko deserki no i doprowadziłam do tego,że jabłka mamy nie tknie się-no nie ma takiej konsystencji jak w słoiku ale dam radę pomalutku i jabłko mamy też polubi.
(2010-11-19 09:57:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
ja tak zaczelam od deserkow i potem musialam przyzwyczajac dziecko do obiadkow przez ponad 2 miesiace;/ codziennie dawalam a maly tylko plul i plakal:(ale bylam konsekwentna i maly sie przyzyczail, teraz uwielbia obiadki ale je tylko z bobovity;
(2010-11-19 10:36:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
mój wcina wszystko(ewidentnie wdał się w tate).
jako pierwsze podałam owoce.
a co do Twojego synka to pewnie przyzwyczaił się do "słodkiego" i teraz nie chce nic innego.ja bym na początek zrezygnowała z tej smakowej kaszki do mleka
(2010-11-19 11:38:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Hmmm, ja tez slyszalam, ze lepiej zaczac od obiadkow. sama tak zrobilam, to nie mialam problemu. Dopiero potem wprowadzilismy slodki podwieczorek...
Ale mysle, ze jak bedziesz cierpliwa, to wszystko sie ulozy. Dziecko musi sie przekonac do nowych smakow. A ze wszystkiego nie lubi... no coz, my tez nie :) sa dobre i lepsze jedzonka i takie, ktorych nie tkniemy. Polecam ugotowac marchewke, troche zielonego groszku, ziemniaczek i odrobinka maselka. To jest slodkie, ale ma tez smaczek obiadkowy :)
Ps. moj maly np. toleruje tylko jedna firme, jesli o obiadki chodzi. Nie ma takiej w Polsce i na urlopie mielismy maly klopot, jak sie zapasy skonczyly :) Wzdrygal sie od Gerberow, Hippa i innych... Moze poprobuj z roznych firm i zobacz, co malemu najlepiej podchodzi.
(2010-11-19 17:54:01) cytuj
Ja zaczęłam od warzywnych słoiczków, ale Antek pluł nimi dalej niż widział. Ugotowałam jedną małą porcję na spróbowanie i zajada aż mu się uszy trzęsą. Tak więc mamusine lepsze niż sklepowe. Daję dużo marchewki i dyni, bo one słodkie. Do tego ziemniaczek, pietruszka, woda(daję mineralną żywca), trochę masełka. Od kilku dni dodaję po zmiksowaniu i zagotowaniu troszkę kaszy mannej, wprowadzam gluten pomaleńku.
A słoiczki owocowe je raz czasem, sporadycznie jako deserek. I też najchętniej jabłko z marchewką, jabłko z brzoskwinią i banany.

Podobne pytania