Krzyki podczas karmienia «konto zablokowane» |
2011-01-17 11:44
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Może było już, nie wiem (wybaczcie nie szukałam)...

Mój synek ma 2 miesiące. Od jakiegoś czasu większość karmień to istne rodeo. Pierwsze 7-10 minut karmienia jest w miarę spokojne (o ile unikniemy krztuszenia), a potem zaczynają się akrobacje. Jaś odrywa się od piersi i krzyczy... Czekam chwilę, próbuję podnieść do odbicia (krzyk się wzmaga). Próbuję uspokoić (krzyczy do utraty tchu). Próbuję odłożyć - jest coraz gorzej. Przystawiam z powrotem, łapie cycka łapczywie, po czym za parę sekund jest to samo. Trwa to czasem nawet 10 minut. Jeżeli przetrwamy, Jaś wraca do spokojnego jedzenia.

Nie ma znaczenia czy przerwa między karmieniami 2 godziny, czy 4.

TAGI

karmienie

  

piersią

  

6

Odpowiedzi

(2011-01-17 11:53:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
A może zrobił Ci się gdzieś zastój i mleczko najpierw spływa spływa, a potem przestaje i maluch się wkurza. Ja z moją miałam identycznie.

Jeśli przyciśniesz pierś i będzie kapać, tzn ze jest zastój, jeśli leci normalnie-spływa po piersi to jest wszystko w porządku.

Wtedy Rozmasuj przed karmieniem sobie pierś i powinno się polepszyć.

Zastój nie zawsze odczujesz ty sama, także i ręką:)

pOZdrowki
(2011-01-17 12:05:17) cytuj
Nieraz pisalam o tym. Dzieci w tym wieku maja tzw. faze "klotni z piersia"... Nie wiem, czy to pojecie w ogole jest znane w Polsce... Jest to faza, gdy dziecko zaczyna rozumiec, ze piers to nie czesc jego ciala a czesc matki, ktora moze te piers, kiedy chce zabrac. Dzieci wlasnie wtedy tak maja, ze uskuteczniaja takie darcia i rebelie przy piersi... Pojedza, pojedza... i potem takie cyrki. To akurat jest typowe dla tej fazy...
(2011-01-17 12:07:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sheherezada
przezywalam to samo, pomimo tego ze mialam sporo pokarmu moja mala dostawala szalu, dokladnie tak samo jak twoj synio....strasznie sie tym martwilam i czasem plakalam razem z nia, probowalam wszelkich pozycji karmienia, az ktoregos dnia przyszla moja znajoma i powiedziala zeby polozyc dzidzie na kocyku na ziemi, zeby bylo twardo i karmic na lezaco na boku...po paru probach poskutkowalo, pozniej wylegiwalusmy sie na podlodze godzinami....mam nadzieje ze i u Ciebie to poskutkuje...powodzenia, wiem jakie to straszne;)
(2011-01-17 12:08:49) cytuj
Niestety artykuly sa tylko po niemiecku... :/ Ale ta faza wlasnie czesto jest przyczyna odstawiania dziecka od piersi... bo matki mysla, ze to kwestia np. nienajadania sie...

Psychoanalityk Melanie Klein odkryla te faze wlasnie u dzieci... tzn. dala jej nazwe i odkryla przyczyne tego zachowania.

Jedno ze zrodel (j. niem. - niestety):
http://www.stillclub.org/brustschimpfphase.htm
(2011-01-17 13:07:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudejojo
moj synek tez czesto tak robi, czasami nawet nie zaczne karmic a on juz wrzeszczy , macha lapkami i nozkami. tez zastanawialam sie jaki tego powod. moze rzeczywiscie ta walka z piersia. teraz czasami jest nawet tak ze mimo ze jest glodny nie chce sie "zassac" a jak zaczyna samo leciec to puszcza i smaruje sie po buzi. masakra, ale niestety Filip coraz rzadziej chce cyca a coraz czescie dostaje butle...a mleczka wcycu coraz mniej:(
(2011-01-17 13:50:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313
tez o tym pisalam bo sie zastanawialam nad odstawieniem od cyca ale po odpowiedzi 'lamandragona" uspokoilam sie :) dalam w sumie 2 razy mleko modyfikowane po cycku bo widzialam ze nic nie zadziala (byl juz tak wyczerpany tymi walkami-bo trwalo to moze z 2 tyg) do tego pilam herbaty laktacyjne i juz jest lepiej maly wrocil do dawniejszych nawykow :) on to zloscil sie na te cycki caly dzien i cale noce.....

Podobne pytania