To zależy co planujesz. Jeśli zamierzasz karmić piersią i siedzieć w domu, tzn. nie wracasz prędko do pracy, a z laktacją nie będzie problemu, to w zasadzie nie ma potrzeby kupowania laktatora. Jak zamierzasz karmić mlekiem sztucznym to też ci nie potrzebny. A jak zamierzasz wyjść od czasu do czasu to nie zaszkodzi dziecku właściwie od czasu do czasu napić się modyfikowanego.

U mnie laktator był i będzie, ale ja często muszę wychodzicz domu.

No to bedzie trzeba zakupic :)

Ja uwazam ze bez laktatora nie da rady :-) mam troje dzieciakow karmilam piersia i bylam z dziecmi w domu. Jednak bez laktatora niedalabym rady, bardzo wazny byl w pierwszych dniach podczas nawalu mleka w piersiach, ale i potem byl przydatny np gdy raz za czas chcialam np wyjsc do fryzjera, mleko zawsze moglam odciagnac i zostawic. 

Oj tam oj tam ;D kupie w zestawie z butelkami avent :)

Ja myślałam że nie będzie ale już mi z cyców leci jak z kranu  A co będzie po porodzie 

ja mialam, skorzystalam ze 4 razy.  Mysle ze byl to zbedny wydatek. 

Mnie mąż kupił laktator i tez uważam, że zupełnie zbędnie. Mleko podczas nawału odciągałam ręcznie (tak jakby "dojąc" piersi) i szło mi o wiele szybciej niż laktatorem. Tak samo kiedy chcę wyjść. Dużo dziewczyn jednak uważa, że ręcznie się niewygodnie odciąga. Według mnie możesz zaczekać aż urodzisz i zobaczyć czy faktycznie Ci go brakuje.