Mały nerwus. Za krotkie. kalla |
2014-02-27 08:40
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej,
Mój Mały od jakiegoś czasu okazuje złość, nerwy.. Np. Jak nie dam mu tego czego chce, albo weźmie pilot ze stołu, chce mu go delikatnie zabrać a on wpada w szał! Ostatnio zdjął mi opaskę z włosów, za nic nie chciał oddać, mimo ze stracił nią zainteresowanie, trzymał tylko w ręce. Nerwy objawiają sie na przykład tak, ze po prostu na mnie krzyczy! :-) wiadomo, nie mówi jeszcze, ale po swojemu, głośno krzyczy, nie chce oddać za nic danej rzeczy. Sytuacja sie powtarza gdy np. Podchodzi do ulpatrzonego przez siebie przedmiotu, dajmy na to kwiatka na ziemi u dziadków, jak lecę aby go zabrać, gdy go podnosze jest głośny krzyk, energicznie rusza nogami i sie "rzuca".
Masakra, boje sie ze będzie tylko gorzej... Można sobie jakos z tym radzić?
Dodam, ze jestem naprawdę spokojna i opanowana, nie robię żadnych nerwowych ruchów, a przy zabraniu mu czegoś itd wyjaśniam spokojnie.
Proszę o jakieś porady :-)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2014-02-27 08:46:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
Konsekwencja, konsekwencja - nic ponad to.
Musi wiedzieć, ze to ty jesteś rodzicem i ty rządzisz - a nie on tobą.
Super, ze jesteś spokojna i tłumaczysz ! :)
Powinien załapać za jakiś czas, zapewne obecnie testuje na ile może sobie pozwolić.
(2014-02-27 08:57:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
Ja z moim, prawie 7 miesięcznym, podobnie robię, ale nie raz nie da się oszukać jak już w jego rękę wpadnie np pilot :P
(2014-02-27 10:01:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowata
Zgadzam sie - konsekwencja to podstawa. U nas np za kazdym razem jak czegos nie mogl dostac to mu mowilam nie wolno i krecilam glowa, np tak bylo z gniazdkiem, to ostatnio jak bylismy u dziadkow Maly odslonil zaslone, pokazal babci gniazdko i pokrecil glowa na nie i nawet nie dotknal. A jak wpada w szal to szybko pokazuje mu cos innego nawet otwieram szafke z garnkami i patelniami. Dziecko wyciaga je i wklada z powrotem tak sie umeczy to potem spi jak susel
(2014-02-27 10:42:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
ja zawsze dawałam "coś w zamian" i zabierałam, nie szarpałam, nie krzyczałam, po prostu tak, żeby odwrócić uwagę:-)
To też praktykowałam :) Najczęściej się udawało choć nie zawsze. Nie wyobrażam sobie by dziecko mną rządziło. Była histeria, nie reagowałam, albo własnie uwagę czymś innym próbowałam odwrócić. Rozmowy, tłumaczenie, kary i nagrody. Konsekwencja, cierpliwość i stanowczość.
(2014-02-27 12:21:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalla
Dzięki za cenne rady dziewczyny!!!!!!

Podobne pytania