Mieszkanie z teściami magrze |
2018-04-23 12:28
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Cześć dziewczyny. Proszę o radę
Jestem w ciąży końcówka 5 msc. Mieszkamy z narzeczonym razem w wynajmowanym mieszkaniu za które płacimy ok 1600 plus wszystkie rachunki prawię wychodzi 2 tys. Ja jestem na zwolnieniu, on pracuję. Dajemy radę. Ale żyjemy od wypłaty do wypłaty. Dużo mamy wydatków związanych z ciążą , no a wiadomo jak się dziecko urodzi będzie ich więcej .
Jego rodzice mieszkają na wsi. Na jednym podwórku są 2 domy jego rodziców, a w drugim mieszka narzeczonego dziadek. Ogólnie stan tego domu jest w porządku. Jego rodzice zaproponowali żebyśmy tam wyremontowali i się wprowadzili. Wszystko mielibyśmy osobne.moj narzeczony chce się tam przenieść w maju za rok. Związane jest to kończąca się umowa najmu mieszkania. Natomiast ja nie wiem czy chciałbym mieszkać u jego rodziców. Plus jest taki że 3km dalej mieszkają moi rodzice. Wiec miałam bym do nich bliżej. Prawdopodobnie też byśmy coś zaoszczędzi li pieniędzy. A dziecko by się wychowało na wsi a nie w mieście w bloku gdzie obecnie nie mamy żadnej rodziny . Co wy o tym sądzicie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2018-04-24 10:55:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala2580
My tak mieszkamy i oboje z mężem twierdzimy, że nie jest to 'idealna' opcja. Chociażby z perspektywy niewielkiego podwórka. Cały czas wchodzimy sobie w drogę, a wiadomo czasem człowiek chciałby minutę ciszy :)

(2018-04-24 21:01:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Ja pomimo wspaniałych relacji które mam z teściową i z teściem ( nawet nie lubię ich tak nazywać, bardziej rodzice), to zawsze mówię głośno, że nie wyobrażam sobie mieszkania z nimi. Nie wyobrażam sobie mieszkania z kimkolwiek... To niezdrowe. I niedobre wg mnie dla związku. Wiem że z mamą mogłybyśmy zacząć sobie przeszkadzac. Kochamy się. Ale każda ma swój sposób na pewne sprawy, dochodzi do tego, że mamy i teściowej podświadomie zawsze chcą tłumaczyć pokazać jak coś robić po ichniejszemu. Nie mogłabym. Ale to wszystko sprawa bardzo indywidualna. Wstztsko zależy kochana.

Podobne pytania