Najfajniejszy etap lub moment w rozwoju Twojego dziecka boszka89 |
2018-05-24 00:26
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jaki według Was jest najfajniejszy moment w rozwoju dziecka? Albo jakie osiągnięcie rozwojowe dziecka było dla Was przełomowe? A do mam malutkich dzieci: możecie napisać na jaki etap najbardziej czekacie :) ja przy pierwszym synu (5l) miałam takie dwa: pierwszy jak zaczął mówić na tyle, że mogłam z nim porozmawiać, np potrafił opowiedzieć gdzie był, co widział :) i drugi moment jak któregoś wieczoru sam zrobił mi i sobie kolację: płatki z mlekiem (dla mnie z mlekiem ryżowym, tak jak lubię :)) popłakałam się wtedy ze wzruszenia, on nie wiedział czemu płaczę. Teraz czekam aż zacznie pomagać mojej mamie, tzn. chciałabym zobaczyć jak pomaga babci, że dobrze go wychowałam. A u młodszego na razie najlepszy moment jaki pamiętam to pierwsze "mama" :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2018-05-24 06:50:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10
Taki wiek ok 3 lat :-) idzie z nim pogadac, zeby wlasnie cos opowiedzial, moge go poprosic o cos i to zrobi, nie musze miec oczu w d***, moge go na moment zostawic samego i isc do kuchni, lazienki. Widze jak sie rozwija, uczy wiele nowych rzeczy :-) taki moj duzy chlopak :-)
(2018-05-24 08:40:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Ciężko powiedzieć bo każdy etap ma swój urok, ale ważnym wydarzeniem jest dla mnie teraz, gdy sam nauczył się czytać :)
(2018-05-24 08:49:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Chyba jak zaczeli być tacy komunikatywni w miarę :) a u Hani teraz jest wogole kosmos szczęścia, prawie 5 lat, odeszły od nas bunty , pewnie na chwilę ale ojtam ;) lubię z nią chodzić sama gdzieś i patrzeć jak się bawi :)
(2018-05-24 09:24:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Każdy etap, nowe kroki mojego dziecka bardzo emocjonalnie przeżywam. Za każdym razem płacze i się wzruszam. Ale później zapominam bo przychodzą nowe niespodzianki, umiejętności ;) oczywiście jak powiedziała mamo ;) to było coś wspaniałego coś nie do podrobienia, jak zrobiła kroki pierwsze to kwiczalam, nagrywałam i wysyłałam całemu światu ;) teraz jesteśmy na etapie, że zaczęła mówić pięknie Rrrrr.... Więc nie mogłam opanować łez i zachwytu jak zaczęła pięknie Rrrrr. ( Z tym się wiąże też moja trauma, - bo ja nauczyłam się w 6 klasie i dzieci się śmiały bardzo ze mnie - stąd wyobraźcie sobie jaka moja radość). Każdy etap jest dla mnie tak bardzo emocjonalnie przeżywany że trudno pwoedziwci który bardziej :))
(2018-05-24 13:22:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Dla mnie też dużo momentów było ważnych na danym etapie rozwoju ale u Nikoli jak powiedziała z pełną świadomością 'Kocham cię mamo' to było coś:)) u Sabinki narazie też pierwsze 'mama' 'tata':))

Podobne pytania