Napięcie mięsniowe(wzmożone) asymetria ciała??? monikus89 |
2010-06-29 22:39
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

czy ktores z waszych maluszkow to mialo?cio wam lekarz zalecil po jakim czasie bylo juz dobrze?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2010-06-29 22:50:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3

Marcin miał stwierdzone, jak miał 2 miesiace. zalecona rehabilitacja, 2 razy w tygodniu. na początku jeden wielki ryk, jak zmieniłam terapeutę  i metodę na NDT Bobath, od razu lepsze były efekty a i MArcin lepiej znosił te ćwiczenia, mimo że praktycznie w domu nie ćwiczę z nim, bo nawet bym nie umiała. po 2 miesiacach rehabilitacji już jest prawie ok, z tym, że ja będę z nim chodzić raz w tygodniu a potem 2 razy  w miesiącu, żeby monitorować, jak synek przechodzić będzie kolejne etapy rozwoju - siadanie, raczkowanie, chodzenie. tak sugerowała rehabilitantka.

ważne, by jak najwcześniej rozpocząć rehabilitację, szczególnie przed końcem 3 miesiąca życia.

teraz raz w tygodniu chodzę z nim państwowo do Ośrodka Wczesnej Interwencji, i raz w  tyg do tej samej babki prywatnie.

Marcin też fajnie się rozluźnia, jak po kąpieli go masuję przy użyciu fajnego relaksującego olejka.

Twoja Amelka ma asymetrię?

(2010-06-29 23:01:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikus89
to i to ma;/ bylam z nia u neurologa i kazala mi ja masowac i klasc na bczki i brzuszek i teraz nie dlugo mam do kontroli ale jakos nie widze zmian dalej jest strasznie ruchliwa chociaz moim zdaniem taka ona poprostu juz jest ruchliwa (bo chyba o to chodzi w tym napieciu miesniowym)od urodzenia mi malo spi i duzo sie wierci tylko najgorsze ze jest duzo placzliwa....wiem oczywiscie ze duzo dziecko placze ale ona cio nie spi a raczej duzo nie spi w dzien to tylko placze i czasami nic nie pomoga moze i to od tego napiecia miesniowego jak myslisz?
(2010-06-30 01:42:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3

wg mnie samo masowanie i kładzenie na boku to trochę za mało, żeby córa wyszła z asymetrii... ważne jest noszenie dziecka (nie w pionie przodem, bo to wzmaga napięcie, tylko jak już, to tyłem do siebie), podnoszenie, jeśli Amelka się giba w lewo, to kładzenie jej zabawek po prawej stronie, przełożenie karuzelki znad łóżeczka, czy odwracanie jej, jeśli cały czas podchodzicie do niej z lewej strony (bo z prawej jest np. ściana) to obracanie jej w łóżeczku "do góry nogami". czyli wszelkie impulsy powinny ją pobudzać z przeciwnej strony.

no i przede wszystkim odpowiednia rehabilitacja.

odnośnie płaczu, mała może mieć kręcz karku, często się to zdarza podczas porodu, szczególnie jak był trudny. ale to rehabilitant może stwierdzić. często właśnie przykurcz mięśnia szyi powoduje asymetryczne ułożenie.

ruchliwość to jest inna rzecz. bo nie chodzi o sam ruch, tylko o jakość tego ruchu. Marcin też jest strasznym wiercipiętą, i po rehab. mu to nie minęło, ale teraz nie jest już tak napięty, nie ma pozaciskanych piąstek.

(2010-06-30 07:23:09) cytuj

Moja srednia to miala.

W DE jest troche inne spojzenie na ten temat. Znany jest Kiss Syndrom, czyli przesuniecie sie kregow w kregoslupie (odcinek szyjny atlas i axis), ktore nastepuje podczas porodu, lub w wyniku wymuszonej pozycji w lonie matki.

 

Objawami tego sa:

 

- asymetryczne ulozenie ciala

- dzieci bardzo duzo placza

- maja "kolki"

- pija tylko z jednej ulubionej piersi

 

itd. jest wiele wiecej objawow... nie bede sie rozpisywac.

 

Najmlodsza cora po porodzie byla bardzo placzliwa i wyginala sie do tylu w literke C. Bylam z nia u lekarza chiropraktiker, ktory nastawil jej ten krag. Mloda po jednym nastawieniu z krzykliwego dziecko, ktore nigdy nie spalo, zmienila sie w spokojne dziecie, ktore przesypialo noce!

 

Srednia nie miala tego szczescia. Na lekarza chiropraktiker i w ogole temat Kiss Syndrom natknelismy sie dopierow, jak miala 2,5 roku... Zostala nastawiona... ale hypertonia zdarzyla sie juz przerodzic w hypotonie... i teraz rezultatem jest dlugotrwala terapia (rowniez z innych wzgledow, ale tez ze wzgledu na duze problemy motoryczne, ktore sa wlasnie wynikiem przegapionej asymetrii i hypertonii, ktore byly wynikiem Kiss)...  

(2010-06-30 07:35:25) cytuj

Ciekawostka. Moja srednia przy jej hypertonii nie przeskoczyla zadnego etapu. W wieku 6,5 m-ca raczkowala, w wieku 11. m-cy postawila pierwsze samodzielne kroki. Oczywiscie nie przeskakujac samodzielnego siadania, podnoszenia sie itp.

To wlasnie pozwolilo naszej starej pani pediatrze przypuszczac, ze jest wszystko dobrze i hypertonia, ktora stwierdzila w wieku 4. m-cy i ktora zostawila bez terapii (a ja glupia oczywiscie pelne zaufanie) sama z siebie sie cofnela... A kuku! Wcale sie nie cofnela...

 

(2010-08-18 23:13:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violenkab
Witam.
Mam pytanie do lamandragory czy możesz mi opisać jak się zachowywały Twoje dzieci przy tym zespole Kiss. Ewentualnie jak się zachowuje teraz Twoja średnia córa i jaką ma terapię.
Mam problem z synem i łażę z nim po wszystkich możliwych lekarzach, żeby się dowiedzieć co mu jest. Wczoraj przyjechała kuzynka męża z Niemiec i zasiała ziarnko nadziei albo i nie bo stwierdziła że Dawid właśnie prezentuje ten zespół a jest on wyleczalny. Proszę napisz mi choćby na priva. Jeszcze pytanie czy mieszkasz w Polsce oraz gdzie udałaś się do lekarza. Może gdzieś blisko mnie. Dziękuję za pomoc.

Podobne pytania