Nie wiem co mam zrobić z... teściową :( marcia94 |
2014-08-20 13:41
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja teściowa ciągle się wtrąca i mówi już co ona będzie robiła przy dziecku. Ciągle daje jej do zrozumienia że to nasze dziecko a nie jej i pomóc może ale niech nie wtrąca się w wychowanie. Już oznajmiła że będzie w nocy lulać i kąpać itp. a ja nie chce żeby maleństwo była nauczone noszenia lulania i to ja będę jego matką :( to moje pierwsze dziecko a ona ma już 4 swoje i 4 wnuki. Jak mam do niej dotrzeć żeby się nie wtrącała tylko odgrywała rolę babci a nie matki...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

15

Odpowiedzi

(2014-08-20 13:49:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nena714
jesli mieszkacie z rodzicami - WYPROWADZKA, samemu jest najlepiej
(2014-08-20 13:50:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcia94
Właśnie bardzo bym tego chciała lecz niestety nie damy rady na razie finansowo :( Ja nie pracuję bo dopiero skończyłam szkołę i do pracy nikt mnie nie przyjmie wiedząc że jestem w ciąży a mój narzeczony zarabia tak że nam starczy lecz nie ma mowy o opłatach :(
(2014-08-20 13:51:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
Na razie jest jeszcze kupę czasu do porodu, a jak się urodzi to zwyczajnie ty sie nim zajmuj, jak nie dzasz rady albo będziesz chciała odpocząć to ją poprosisz, gwarantuje ci że i tak jej się znudzi to niańczenie.... moja mama też ohoho jak to ona nie będzie bawić, i bawi ale jak tylko zacznie kwękać to już... do mamy, bo dlaczego on płacze, co on chce, dlaczego nie przestaje... matka najlepiej wyczuje czy chce pic, czy jeść, czy ponosić, czy pogadać do niego, czy przytulić. Zobaczysz jak bedzie po urodzeniu, my tu wymyślimy na nią sposób :0
(2014-08-20 13:55:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcia94
Bo boję się że przyzwyczai tak jak swoje wnuki do noszenia. Ledwo zapłakały dzieci od szwagra to leciała i na ręce. Nie chce uczyć do noszenia bo jak pójdziemy na swoje to ja nie dam rady sama ogarnąć obowiązków w domu z dzieckiem na ręku albo nie chce się męczyć z oduczaniem bo strasznie ciężko tak po przyzwyczajeniu...
(2014-08-20 13:56:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nena714
no chyba ze chodzi o kase to rozumiem.. moze pogadaj z ojcem dziecka zeby pogadal ze swoja matka..ja zawsze stosuje ta metode :D jak tesciowa mnie wkurwia to mowie do meza o co mi chodzi i co ma jej powiedziec i on z reguly po swojemu zawsze to jakos zalatwi :)
(2014-08-20 13:58:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nena714
ja swojego dziecka nie nosze w ogole.. moja mama nosilaby 24h na dobe jak u niej jestem... zaczelam zwracac jej uwage i zakazalam noszenia, byla na mnie obrazona i zla, ale jej przeszlo i nie nosi, chyba ze ja poprosze zeby wziela do odbicia czy cos
(2014-08-20 14:00:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamatomcia23
Nie pozwól jej na to i juz,teraz to sobie możecie gadac ale jak się urodzi to jeśli ona będzie chciała robić przy niej zbyt wiele,bo pomoc tez jest ważna ale pbez przesady,to stanowczo stawiam na swoim nawet jeśli się obrazu czy cos,nie ma sensu wyprowadzania się od razu tylko trzeba pokazać teściowej ze to ty jesteś matka i ty będziesz dzieckiem się zajmować i koniec.
(2014-08-20 14:46:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina
Moja teściowa też myślała, że będzie mamą dla dziecka - choś widuje wnuczkę dosyć rzadko, ale powiedziałam jej wprost, że może robić wszystko, ale w granicach wyznaczonych przez RODZICÓW. Zatkało ją, ale jakoś uległa. Czasami robi coś co mnie wkurza, np. całuje małą w usta, ale zwracam jej uwagę, żeby tego nie robiła, albo wyśmiewam się, że daje całusy jak Breżniew. Jakoś działa. Ale nie zazdroszczę mieszkania z taką osobą. W te ustalenia MUSI być zaangażowany ojciec dziecka. Teściowa musi wiedzieć, że to nie są twoje "wymysły", ale wasze wspólne racje.
(2014-08-20 14:47:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eiia
ja mieszkam osobno z tesciową. ale i tak boje sie tego co Ty. bo mieszkamy niedaleko a jak widziałam jak szarpała pierwsza wnuczke i latała koło niej (ale oni mieszkaja z nimi) jesc nie mogła jak widziała małą od szwagierki! tylko czekała azsie obudzi zeby ja na rece brac i tarmosić.. az szwagierka sie odcieła i teraz nie maja wcale wnuczki na własne zyczenie. i tak duzo zniosła. mnie przeraża co to bedzie. nic tylko sie postawic. swoje wychowały niech nam teraz dadza pole do popisu ! no nie?
(2014-08-20 14:47:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcia94
Moja mama powiedziała mi że ona się wtrącać nie będzie bo to nasze dziecko a i tak zrobię po swojemu. Jak będę potrzebować pomocy to mam przyjść. Jednak z teściową tak nie jest, nie wiem jak jej wytłumaczyć bo od razu ma wyrzuty że ją odciąć chcemy od wnuka i nie chcemy żeby miała do niej dostęp. Ona ma swój świat ale już powiedziałam narzeczonemu że nie będę patrzeć na jej fochy tylko powiem co myślę bo nie mam zamiaru patrzeć z boku jak wychowuje nasze dziecko...

Podobne pytania