Nie wiem co robić pomóżcie mi bezroz93332 |
2016-05-02 18:32
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej dziewczyny, jestem w 32 tygodniu ciąży, pomóżcie mi nie wiem co mam robić . po kłócilam się dziś z narzeczonym i powiedział mi bardzo wiele przykrych słów które mnie bardzo bolały, krzyczał na mnie i kazał mi się wyprowadzić, powiedział że nie chce już że mną być, wychowujemy razem mojego syna z innego związku, myślałam że znalazłam kogoś kto mnie chyba naprawdę kocha a on ma jakieś problemy emocjonalne mówi słowa które naprawdę mnie bolą, które doprowadzają mnie do płaczu.. przykre jest słyszeć że wolał być że swoją była żona niż że mną . Każdy jest inny, ale myślałam że ważne jest że sie kocha drugą osobę a nie wypomina jaka ona jest . Nikt nie jest idealny . Taka kłótnia już nie raz była że krzyczał na mnie prosto w twarz z przykrymi słowami .

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2016-05-02 18:38:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
mozesz wrocic do domu ? ps. dlugo jestescie razem ? dziecko planowane ?
(2016-05-02 18:48:28 - edytowano 2016-05-02 18:49:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bezroz93332
mozesz wrocic do domu ? ps. dlugo jestescie razem ? dziecko planowane ?
Prawie 3 lata jesteśmy razem, tak planowane ale czasem sie zastanawiam czy on naprawdę tego dziecka chce, skoro jestem w ciąży i nie zwraca na to uwagę :( A ja się nie mogę denerwować :(. Byle jaka kłótnia to zawsze każe mi się wyprowadzić. Mam rodziców ale oni mi nie chcą pomóc :(
(2016-05-02 19:05:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
mozesz wrocic do domu ? ps. dlugo jestescie razem ? dziecko planowane ?
Prawie 3 lata jesteśmy razem, tak planowane ale czasem sie zastanawiam czy on naprawdę tego dziecka chce, skoro jestem w ciąży i nie zwraca na to uwagę :( A ja się nie mogę denerwować :(. Byle jaka kłótnia to zawsze każe mi się wyprowadzić. Mam rodziców ale oni mi nie chcą pomóc :(
chujnia w takim raziesorry za szczerpsc bo facet cie nie szanuje a ty nie masz na kogo liczyc....
(2016-05-02 20:04:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
Wiesz co pogadaj z nim tak na poważnie wytłumacz mu że cie to boli itp...wszystko na spokojnie a jeżeli dalej będzie cię tak traktował to naprawdę się wyprowadź,chodź by do domu samotnej matki tam ci pomogą....sory ale trwanie w toksycznym związku nie jest dobre dla ciebie ani dla dzieci....nie daj się łatwo...wie że w ten sposób może ci sprawić przykrość bo wie że nie masz gdzie się podziać...wiem łatwo się mówi ale musisz coś z tym zrobić...powodzenia
(2016-05-02 21:17:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
U mnie jest tak samo... Tez ciagle slysze same przykrosci jakcmu cos nie pasuje..ale my jestesmy malzenstwem gdyby nie to to juz dawno bym odeszla itobie radze zrobic to jak najszybciej bo tacy ludzie sie niezmieniaja... Tak nie powinno byc... Facet ma problemy z soba dobrze ze pokazal to teraz anie pozniej jak bylo umnie... Jesli moge ci cos doradzic to sprobuj sobie jakos na spokojnie wsYstko zorganizowac moze masz kogos. Kto ci pomoze.... Ja wiem ze u nas rozmowy nic niexdaja bo facet wie lepiej i mysli ze jest lepszy i ze moze robic wszystko..najgorsze jak ktos. Wyzywa sie na bezbronnych...to samo jest umnie ja sobie nie daje i sie bronie ale prYjdzie czas ze to sie skonczy ...i mowie mu to wprost...a cco do tego ze wolalby byc ze swoja byla to chyba tez go miala dosc. Skoro nie sa razem...niedaj sobie wmowic ze jestes gorsza bo tak nie jest

Podobne pytania