Nie wiem już co mam robić ..:( mrofeczkaa |
2013-02-08 08:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jestem załamana.. powoli łapę depreche i odechciewa mi się wszystkiego. Dlaczego zawsze problem musi tkwić w pieniądzach..
Kiedy byłam w ciązy mój M. wyjechał do Dęblina na szkolenie NSR żeby dostać pracę w jednostce wojskowej. Nie było go 3.5 miesiąca, a kiedy wrócił okazało się że przyjmować na etat mają dopiero od pazdziernika 2013, więc wrócił do zakichanej pracy na produkcji. Nasza córcia ma 3 miesiące a ja myślę nad tym żeby iść do pracy. Mam już dosyć ciągłego zycia na długach...
Wynajmujemy mieszkanie żeby nie mieszkać z rodzicami mojego M. ( Jego ojciec lubi sobie popić i poodwalać a matka do wszystkiego się zawsze wpieprza).
Dostałam ostatnio pare ofert pracy 40 km od mojego miejsca zamieszkania..ale teraz pytanie co zrobić z malenstwem podczas gdy ja będe w pracy 8 godzin a po pracy na wykładach w szkole. Moja mama pracuje zawodowo prawie 7 dni w tygodniu i nie miałaby czasu na opiekę nad Majeczką a moja teściowa natomiast jest na emeryturze i zajmuje się juz jedną wnuczką. Gdybym miała oddać jej dziecko pod opiekę umarłabym ze strachu że jej nie dopilnuje, że druga wnuczka 2,5 letnia zrobi mojej krzywdę. Nigdy w zyciu nie miałam takiego dylematu. Jeśli pójde do pracy będziemy mieli więcej pieniędzy w domu.. Nie będziemy musieli ciągle pozyczać od rodziców..ale strach o moje dziecko będzie mi towarzyszył przy kazdym wyjsciu z domu do pracy. Natomiast kiedy nie pójdę do pracy ...nadal będziemy brac pieniadze od rodziców i nigdy nie bedziemy w 100 % usamodzielnieni.
Jakkolwiek bym nie zrobiła..moja teściowa będzie brała we wszystkim udział...

:( Potrzebuje jakiejś dobrej rady bo sama sobie już nie potrafie pomóć..

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2013-02-08 09:08:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrofeczkaa
Ok. 1600 zł miesięcznie zarabia + 500 zł moich alimentów pod koniec każdego miesiąca.

Za mieszkanie mamy 700 zł miesięcznie + plus media. Do tego raty za komputer ( wzieliśmy długo przed moim zajściem w ciąze i ciągle sie z tym męczymy) i rachunki za tel. Wychodzi nam ok 1100 zł na same opłaty. ok 250 zł pieluszki i mleczko dla niuni , paliwo do pracy..i na zycie grosze.
(2013-02-08 09:16:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrofeczkaa
Mojej mamy nie mogę prosić juz o pieniądze bo co miesiąc płaci mi 800 zł za studia więc...juz bym grubo przesadzała gdyby jeszcze miała mi dawać na zycie..
Myślelismy z moim , żeby się juz ostatecznie wyprowadzić do teściów.. ale jak tesciowa ma mi za kazdym razem się wpieprzać we wszystko co robię to ja dziękuje. Ostatnio mnie ochrzaniła za to że załozyłam sukienkę. Powiedziała że ja tak nigdzie nie pójdę i że mam w tej chwili zakladać spodnie. Bóg ją ku*** opuścił ...Mój teść z kolei pracuje całymi dniami..ale po pracy nie ma problemu żeby 0.5 l wódki wypić na raz.. Nie chce dziecka wychowywać w ciągłym stresie...tylko po to zeby zaoszczędzić pare groszy mieszkając z nimi...
(2013-02-08 10:14:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena
Ok. 1600 zł miesięcznie zarabia + 500 zł moich alimentów pod koniec każdego miesiąca.

Za mieszkanie mamy 700 zł miesięcznie + plus media. Do tego raty za komputer ( wzieliśmy długo przed moim zajściem w ciąze i ciągle sie z tym męczymy) i rachunki za tel. Wychodzi nam ok 1100 zł na same opłaty. ok 250 zł pieluszki i mleczko dla niuni , paliwo do pracy..i na zycie grosze.
rozumiem twoja sytuacje ale może pomyśl o jakiejś pracy dorywczej w domu ?? ja mam znajoma co bawi dzieci tylko w swoim domu
(2013-02-08 11:09:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Mylse ze dziewczyny dobrze radza, nie oddawaj jeszcze dziecka do zlobka lub z niania, bo to naprawde bardzo wczesnie- kiedys zapomnisz o klopotach finansowych, ale bedziesz zalowac ze nie bylas z nia jak byla malutka...nie przeprowadzalabym sie tez do patologicznych tesciow- masz racje ze tego nie robisz, to jest gorsze niz brak kasy:/Po prostu musicie zacisnac pasa i zeby, odlozyc dume na bok i brac dalej kase od rodzicow i zyc skromnie....to sie na pewno za jakis czas zmieni, no i zastanow sie czy nie moglabys czegos w domu robic, moze zaopiekowac sie jeszcze drugim dzieckiem, albo sprzatac u kogos wtedy gdy Twoj facet jest w domu(wieczorami, gdy dziecko spi)albo np. dawac korepetycje( studiujesz, wiec moze w czyms jestes dobra?)No i poslij faceta zeby sobie poszukal jakiejs drugiej,dorywczej pracy. Jak mieliscmy problemy finansowe to moj zawsze szukal pracy dodatkowej na pare m-cy.
(2013-02-08 11:18:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrofeczkaa
Wcześniej dorabiałam jako kelnerka na imprezach okolicznościowych w weekendy. Niedługo zacznie sie sezon na chrzciny, komunie, 8-nastki :) Pracowałam na czarno więc to co zarobilam było moje. Nie było mnie po 20 h w domu ale przynosiłam sporo pieniązków w weekend. Poszukam czegoś w tym stylu żeby na ten czas kiedy ja pracuję mógł się zaopiekować majeczką mój M.
(2013-02-08 20:10:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Wcześniej dorabiałam jako kelnerka na imprezach okolicznościowych w weekendy. Niedługo zacznie sie sezon na chrzciny, komunie, 8-nastki :) Pracowałam na czarno więc to co zarobilam było moje. Nie było mnie po 20 h w domu ale przynosiłam sporo pieniązków w weekend. Poszukam czegoś w tym stylu żeby na ten czas kiedy ja pracuję mógł się zaopiekować majeczką mój M.
No i to jest super, bo możesz pracować wieczorem lub w weekend, mam nadzieje ze facet Cie wesprze przy dziecku:)

Podobne pytania