Pilne kontakt z chorym na ospę! jolka123 |
2013-05-06 22:05
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam was mam pytanie czy któraś w czasie ciąży miała kontakt z chorym na ospę pytam ponieważ ja miałam a jestem w 38 tygodniu ciąży i czytałam o tym że może być to poważne zagrożenie dla dzidzi w brzuszku ja już chorowałam w dzieciństwie ale różnie się o tym pisze i nie wiem czy mam się czegoś obawiać.Dzisiaj miałam wizytę i lekarz mi powiedział że nie mam się obawiać bo to końcówka i nic się nie stanie choć czytałam że właśnie trzeba uważać w tych ostatnich tygodniach.Oprócz mnie miał tez kontakt mój syn który jeszcze nie przechodził ospy a miał większy kontakt z tym chłopcem i dopiero po tygodniu może się okaże czy się zaraził jak wtedy mam się zachować proszę o pomoc.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2013-05-06 22:07:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
nie masz się o co martwić. u mnie syn przechodził ospę jak byłam ok 10tc. Jeśli Ty przechodziłaś to masz przeciwciała i nic się fasolce nie stanie
(2013-05-06 22:16:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
avira
Hej, 9 lat temu ja chorowałam na ospe, w tym czasie moja siostra miała rodzić lada dzień. Ona przechodziła tę chorobę jak była mała. Natomiast jak urodziła pare dni później córeczkę, to Liwcia miała ospe. Z tego co pamiętam to była pare dni dłużej w szpitalu.
(2013-05-07 00:52:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwonkiee
mój syn mial ospe niedawno lekarz zalecił separację.... Powiedział że ospa może upośledzać rozwój płodu we wczesnych tygodniach ciąży, natomiast później zagrożenie maleje. Mimo wszystko należy pamiętać że jest to naprawdę niewielki odsetek powikłań. Od zarażenia do pierwszych krostek mija ok 2 tygodnie i wykwit trwa ok 3 dni i albo usychają i odpadają albo następuje kolejny wykwit. Ja na Twoim miejscu nie martwiłabym się na zapas, i w razie czego szykowała nocleg i opiekę dla małego w razie jakby się zaraził żeby odseparować go od maleństwa.
(2013-05-07 07:41:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Ospę można przechodzić kilak razy w zyciu, tymbradziej ejśli ostatni raz chorowało się w dziecinstwie, to po kilkunastu latach spokojnie mozesz się zarazic znowu. Mam żywe przykłady tego w bliskim otoczeniu.
(2013-05-07 08:57:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna24454
przechodziłam ten stres jak byłam w 13tyg ciazy,moj synek zachorował na ospe.... spanikowałam bo nie wiedziałam czy ja ja przechodziłam a moja mama nie pamietala... zaraz tego samego dnia poszłam do swojej pani doktor,zleciła mi badania które wykaza czy sie zaraziłam czy nie i czy w przeszłosci przechodziłam ospe i czy posiadam przeciwciała.... pamieta te 2 tygodnie były dla mnie koszmarem,zyła w niepewnosci.... naszczescie badania wykazały ze ospe miałam i ze nic nam nie zagraza.
(2013-05-07 09:00:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
ja miałam kilka razy, znajomi mają dzieci i tak się złożyło, że odwiedzali nas akurat w okresie epidemii przedszkolnej, a nie mieli jeszcze krostek, więc nie wiedzieli, że chorują (a wtedy podobno najbardziej zarażają). bałam się półpaśca, ale nic mi nie było.
miałam też kontakt z różyczką i tu miałam stres, bo podobno lekarze w moich czasach nie byli w 100% pewni, czy to różyczka czy nie i w końcu nie wiedziałam, czy chorowałam. ale zrobiłam badanie na odporność i na szczęście ją mam :)

Podobne pytania