Po jakim czas starania się o dziecko para powinna zacząć się leczyć? jk1606 |
2014-11-18 12:24
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja siostra cioteczna stara się od dziecko 1,5 roku i nic. Lekarz mówi, żeby próbować, ale nie wysłał jej na żadne badania. Co o tym sądzicie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2014-11-18 12:28:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka
2 lata i można rozpocząć leczenie ale lekarz, który ma leczyć musi mieć formalnie w karcie zaznaczone kiedy para zaczęła starania, potem kolejne 2 lata i stwierdza się niepłodność lub bezpłodność... U mnie po dwóch latach lekarz wdrożył leczenie i po niecałym roku zaszłam w ciąże :)
(2014-11-18 12:32:57 - edytowano 2014-11-18 12:37:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik
My o dziecko staraliśmy się 3 lata ale pierwszą ciąze poroniłam więc tak w duchu wiedziałam że jest wszystko ok. Ja dla samej siebie zrobiłam podstawowe badania + tarczyce tak własnie po 1,5 roku. Teraz poradziłabym zrobić jeszcze toxo. może nie trzeba robić jeszcze skomplikowanych badań pod kątem niepłodności ale te podstawowe. No i może problem leży bardziej od strony psychicznej ( ogromna chęc dzieci? ). Niech sobie sprawią pieska w naszym przypadku zadziałało. Zajęta szczeniakiem nie wiedziałam że jestem w ciązy :D
(2014-11-18 12:44:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
według mojego lekarza, który prowadzi terapie niepłodności jeśli po pół roku nic nie wychodzi to można zrobić pierwsze badania np. poziom hormonów. twierdzi, że w dzisiejszych czasach nie ma co czekać jak kiedyś roku czy dłużej, bo niepłodność i problemy z zajściem w ciążę dotyczą coraz większej ilości par. 1,5 roku i nadal żadnych kroków to porażka lekarza, niech go zmienią. ogólne wytyczne mówią o roku starania max
(2014-11-18 12:47:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka1203
My o pierwszą ciąże staraliśmy się 2 lata. A za drugim razem poszło nam bardzo szybko. Myślę, że po 2 latach powinni razem udać się do lekarza i zrobić wszystkie badania, moja koleżanka po roku już poszła do lekarza i jej maż tez aby sprawdzić płodność.
(2014-11-18 12:57:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
My staraliśmy się ponad 3 lata i do lekarza zdecydowałam się iśc tak ok 1,5-2 lat i wtedy gin mi powiedział że juz już trzeba się zacząć badać. Kiedy wyniki były ok to zalecił probować a jak znów nic to skierował meża na badania, leczenia nie podjeliśmy bo po wszystkich badaniach dalismy sobie na lus i po ok roku zaszłam w ciaże bardzo niespodziewanie bo już myslałam że raczej nie bedziemy mieć dzieci. Kuzynka leczyła się przez 10 lat prywatnie(tak ciągnął kase od nich, badania, leczenie itp), w końcu się wkurzyła i poszła do tego co ja chodziłam i on jej powiedział ze mogą mieć dzieci tylko trzeba sie wyluzowac i tak bardzo nie chciec i zaraz praktycznie zaszła w ciaże.Ich córka ma już 7 lat. Także dużo zalezy od ginekologa i od nastawienia.
(2014-11-18 14:03:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10
Mniej więcej po roku nieudanych starań powinno się iść do lekarza spr czy wszystko jest OK. My się staraliśmy 3 lata, ale po roku starań wyszło jaki jest problem (torbiel, endometrioza). Niech jej mąż zrobi badanie nasienia, to i tak chyba nie jest refundowane, wiele nie kosztuje a po nim dużo wiadomo i z tymi wynikami niech idzie do gina, ja tak zrobiłam żeby się upewnić czy problem tkwi tylko po mojej stronie :) Jak bedzie ok to niech zapyta lekarza co jeszcze moze zrobic. Niektórzy lekarze wysyłają na badanie drożności jajowodów lub laparoskopię, ale to raczej po jeszcze dłuższym czasie starania bo to już jest zabieg. Mi lekarz po tych 3 latach powiedział, że jak dalej sie nie uda, to wyśle mnie na badanie drożności jajowodów, miałam je mieć w tym roku po wakacjach a pod koniec lutego zaszłam w ciąże :) lekarz musiał mnie postraszyć żeby sie udało hehe
(2014-11-18 17:18:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
W kilnice leczenia bezplodnosci jest jedna metoda zanim dostaniesz leki. Musisz starac sie bezskutecznie minimum rok. Co to znaczy? W kazdym cyklu robisz testy owulacyjne i wspolzyjesz w dni plodne, to sa dwa dni jeden po drugim kiedy testy wychodza pozytywne. Jesli po roku comiesiecznych prob i monitorowaniu cyklu nie uda ci sie zajsc w ciaze to mozesz podjac leczenie.
(2014-11-20 21:26:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia4012
Z tym bywa różnie... Najczęściej, jeśli bardzo chce się mieć dziecko, to nie wychodzi. Moja znajoma taką miała "blokadę"... Z tego co wiem, to klinik leczenia bezpłodności jest coraz więcej, ale radzę kierować się opiniami i statystykami, kadrą danej kliniki ( w tym współpraca z zachodnimi instytutami - umożliwia działania na najwyższym poziomie) i sprzętem, jakim dysponuje. To po pierwsze. Kolejne ważne elementy to odpowiednie badania i diagnoza, później obranie właściwego leczenia. Słyszałam o sukcesach Centrum Medycznego Macierzyństwo z Krakowa, które uczestniczy tez w rządowym programie związanym z refundacją in vitro (szczegóły na ich stronie www.macierzynstwo.com.pl . Myślę, że o macierzyństwo warto walczyć - nie ma nic piękniejszego niż nowe życie, które dzięki staraniom i pracy, wytrwałości i pomocy takich klinik wreszcie damy
(2015-02-26 18:18:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stobejczyk
Znam i ja Centrum Medyczne Macierzyństwo z Krakowa. Moja siostra właśnie się zakwalifikowała do tego rządowego programu dofinansowania invitro. Nie było łatwo. Są określone warunki, no i badania przed przystąpieniem do programu trzeba sfinansować z własnych środków. Siostra bardzo wierzy w to, co mówią w Centrum, bo mają sporo osiągnięć. Rozmawiała też z pacjentkami, które chwalą lekarzy z Krakowa.

Podobne pytania