Podroz samolotem :) ewelaaaa |
2010-01-07 18:09
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej dziewczyny :)
Wlasnie mamy zamiar leciec do Polski :) Kiedy maly bedzie mial 3 miesiace :) Chodzi mi o to czy koniecznie musze miec do samolotu siedzako samochodowe? Lecimy z lini lotniczych Raynair i na stronce przeczytalismy ze dzieci do dwoch lat musza byc na kolanach rodzica, no ale co do tego nie jestem pewna ... mam zamiar wziasc nosidelko (to takie z przodu noszone), poniewaz w Pl mam juz jeden wozek. Czy na pewno wpuszcza nas na poklad kiedy naszego malca bede tak nosila? Moze ktoras z Was juz podrozowala samolotem z takim maluchem i moze podzielic sie doswiadczeniami?
Z gory dziekuje za odpowiedzi:)
Pozdrawiam =)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2010-01-07 18:29:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinek
Witam moze bede mogła Ci pomóc :) Pare dni temu moja bratowa wróciła z londynu samolotem z lini Raynair z 5 miesięcznym synkiem i trzymała go na kolanach. A za nosidełko jest dodatkowa opłata.I dobrze jest jesli dziecko w momencie startu i ladowania bedzie pilo lub jadlo lub ssalo smoczek chyba ze Spi to oki bo moze plakac bo jest cisnienie bardzo wysokie. mniej wiecej cos takiego jesli Ci pomogłam to super powodzenia i Pozdrawiam

 


 



 

(2010-01-07 18:40:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

 Hej:)

Ja w sumie nie latałam z dzieckiem bo go jeszcze nie mam:) ale z moich obserwacji jest tak mówi Paulinek. Dziecko rodzice trzymają na rękach a za nosidełko czyli dodatkowe miejsce jest jakaś tam dopłata:)

pozdrawiam 

(2010-01-07 19:01:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia85
tak wpuszcza Cie spokojnie,nosidelko daje sie do wneki na bagaz podreczny,a jak brakuje miejsca to stuardessy zabieraja do siebie.
(2010-01-07 20:37:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martencja
Ja gdy leciałam z mała do polski wziełam nosidełko ale kazali mi je odłożyc i przypieli mi ja do mnie specjalnymi pasami ale to tylko na początku jak sie startuje potem w czasie lotu ją odpiełam no i na koniec musiałm zapiąć do lądowania także nosidełko nie było aż tak potrzenbe :) życze milego lotu :) i pozdrawiam :)
(2010-01-07 20:39:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martencja
a i nie było żadnej dodatkowej opłaty za nosidełko po prostu stało sobie u stuardessy także luzik:)
(2010-01-08 15:34:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelaaaa
No to fajnie. Bo wlasnie wziecie ze soba nosidelka to tylko dla mnie zbedny bagaz. Bo i tak wole malego nosic na sobie niz go dzwigac i nadwyrezac sobie rece, hehe .... :) Choc na noszenie w domu nie narzekam :) ale to duza roznica w domu a na lotnisku :) Pozdrawiam :))

Podobne pytania