Poparzony brzuch gorącym rosołem.. :( ewka1991 |
2011-06-04 16:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Przed pół godziny temu nalewając na talerz gorący rosół poparzyłam sobie brzuch bo ślamazarnie obsunął mi sie talerz...
robiłam okłady z zimnej wody i pryskałam pianką na poparzenia ,czy to wystarczy?
Jak myslicie nie stanie sie nic mojej małej...
Teraz mała strasznie fika mi w brzuchu to pewnie dlatego,ze sie wystraszyłam i zestresowałam... :(
Z góry dziekuje za odpowiedzi...

TAGI

brzuch

  

gorącym

  

Poparzony

  

rosołem

  

8

Odpowiedzi

(2011-06-04 16:50:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
mysle ze dziecku sie nic nie stanie, ono jest bardzo dobrze chronione,
ale dla wlasnego zdrowia powinnas pojechac na pogotowie, dobrze zrobilas chlodzac oparzenie, ale jesli jest ono glębsze to nie wystarczy.
(2011-06-04 16:53:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewka1991
mysle ze dziecku sie nic nie stanie, ono jest bardzo dobrze chronione,
ale dla wlasnego zdrowia powinnas pojechac na pogotowie, dobrze zrobilas chlodzac oparzenie, ale jesli jest ono glębsze to nie wystarczy.
Nie jest głebsze bo od razu teściowa zareagowała ,zeby mi podac na brzuch mokry recznik i na brzuchu mam jedynie czerwoną plame ,która piecze,ale juz mniej niz na początku...
(2011-06-04 16:56:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
no to ok, zwykle oparzenie Istopnia, pianki i zele powinne wystarczyc, ale obserwuj to zeby sie nie robily jakies saczace rany, i uspokoj sie:)bo w tej chwili tylko nerwy moga dzidzi zaszkodzic.
(2011-06-04 16:57:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106
Ja w ósmym miesiącu ciąży poparzyłam się wodą z czajnika i podobnie jak Ty miałam na brzuchu czerwoną, trochę piekąca plamę.I tak jak Ty używałam pianki chłodzącej, po kilku dniach oparzenie znikło, ani mnie ani smykowi nic nie było:)
(2011-06-04 16:58:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewka1991
no to ok, zwykle oparzenie Istopnia, pianki i zele powinne wystarczyc, ale obserwuj to zeby sie nie robily jakies saczace rany, i uspokoj sie:)bo w tej chwili tylko nerwy moga dzidzi zaszkodzic.
Juz teraz to jestem spokojniejsza...
Dziekuje dobra kobieto :) :)

(2011-06-04 19:54:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica
Powinno być ok,ja oparzyłam brzuch gorącą kawą i nic sie nie stało małej.Wiadomo po rosole gorzej boli bo jest tłusty ale uważam że skoro mała fika to dobry znak-pewnie się troszke zestresowała-gorzej by było gdyby się nie ruszała.
(2011-06-05 11:07:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202
nic się nie stanie...
ja jak byłam w 25 albo 26 tc to oparzyłam brzuch rozgrzanym piecykiem, tak, że dziecko całe uciekło na drugą stronę brzucha..miałam okropną ranę, która się dłuuugo goiła...do tej pory mam bliznę...a córcia cała i zdrowa bez jakichkolwiek znamion w tym miejscu czy coś takiego:)
(2011-06-05 17:27:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jooolla
Nic sie nie martw! Ja w 9 mieś poparzyłam sie goracym tluszczem z patelni i nic sie nie stało małemu. Dziecko jest bardzo dobrze chronione przez plyn owodniowy.

Podobne pytania