• żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Pierwsza pomoc DZIECKU w nagłych wypadkach

katiuszka|
vote-up

Dobra porada

Słaba porada

vote-down

Zanim przyjedzie lekarz

Kiedy w domu pojawia się dziecko, zarówno mama i jak i tata powinni szybko przyswoić podstawowe zasady pierwszej pomocy. I to nie tylko tej podstawowej - dotyczącej ciężkich urazów, ale także po prostu sztuki radzenia sobie z wypadkami dziecka do czasu dotarcia lekarza.
Wystarczy chwila nieuwagi, by maluch zrobił sobie krzywdę. Na szczęście, choć domowe czy podwórkowe wypadki wyglądają groźnie, bardzo często pomoc lekarza okazuje się niepotrzebna, jeśli rodzic potrafi szybko działać. Jak pomóc dziecku? Przede wszystkim należy zachować zimną krew. A kolejne kroki działania należy zastosować dla konkretnych przypadków.

Oparzenia

Natychmiast należy włożyć oparzoną część ciała dziecka pod strumień zimnej (ale nie lodowatej) wody lub przyłożyć do niego zimny kompres. Ponieważ w warunkach domowych nie zawsze mamy lód, jako kompresu można użyć np. paczki z mrożonymi warzywami, którą owijamy ściereczką i przykładamy do poparzonego miejsca. Nie wolno przekłuwać powstałych na skutek oparzenia pęcherzy ani smarować oparzeń tłuszczem. To zwiększa ból i ryzyko infekcji.

 

Siniak

Jeśli dziecko upadnie lub uderzy się o coś i na jego czole czy innej części ciała zaczyna rosnąć siniak lub wypukły guz, należy jak najszybciej miejsce to schłodzić - przyłożyć zimny kompres. Następnego dnia siniak można posmarować żelem z heparyną - powoduje ona, że wewnętrzny wylew krwi - bo tym jest siniak, wchłania się szybciej. Ważniejsze niż opatrzenie guza jest jednak obserwowanie malucha pod kątem ewentualnego wstrząśnienia mózgu. Zwłaszcza, gdy dziecko uderzyło się bezpośrednio w głowę. Jeśli staje się nagle senne, przelewa się przez ręce, zaczyna wymiotować lub straciło (choćby na chwilę) przytomność - trzeba jak najszybciej wezwać pogotowie lub jechać do szpitala. Podobnie, gdy pojawiają się jakiekolwiek trudności z oddychaniem albo gdy w okolicach oczu lub uszu następuje zasinienie skóry.

Zatarte oko

Podstawową pomocą, jakiej można udzielić dziecku, któremu coś wpadło do oka, jest powstrzymanie go od pocierania oczu. Na początek oko należy przepłukać solą fizjologiczną - zawsze od zewnętrznego do wewnętrznego kącika. Jeśli po kilku takich płukaniach oko nadal łzawi i czerwieni się - warto pojechać z dzieckiem do lekarza okulisty.

Skaleczenie

W przypadku skaleczenia, niezależnie od tego, jak bardzo płacze dziecko, ranę trzeba jak najszybciej oczyścić. Usunąć należy wszelkie ciała obce - kamyczki, szkiełka, drzazgi z drewna itp. Następnie ranę trzeba polać wodą utlenioną - o ile nie ma silnego krwawienia. Jeśli krwawienie jest bardzo silne, oczyścić wodą utlenioną należy otoczenie rany, a następnie gruby kompres z gazy nałożyć na ranę i mocno ucisnąć. Trzymać go na ranie kilka minut - jeśli po ok. 5 minutach krwawienie nie słabnie, kompres trzeba przymocować do rany bandażem, a powyżej skaleczenia nałożyć opaskę uciskową (na udzie lub na ramieniu). Należy zapisać dokładną godzinę nałożenia ucisku i jechać jak najszybciej na pogotowie lub do szpitala. Zbyt długie uciskanie opaski może grozić martwicą narządów

Połknięcie ciała obcego

Jeśli dziecko połknęło np. monetę czy guzik, warto podjąć próbę wywołania wymiotów. Aby to osiągnąć, należy dziecku podać wodę z solą. Jeśli nie uda się osiągnąć zamierzonego efektu, trzeba z dzieckiem udać się na pogotowie lub do szpitala. Jeśli dziecko zjadło roślinę, której nie znamy, także należy jak najszybciej sprowokować wymioty, a dodatkowo urwać kawałek zjedzonej przez malucha rośliny i jechać na pogotowie.

Ciało obce w uchu

Jeśli do ucha dziecka dostał się koralik, kamyk czy wleciał tam owad, nie należy usiłować wydostać go stamtąd na własną rękę. Skutek jest prawie zawsze odwrotny do zamierzonego - ciało obce zostaje wepchnięte jeszcze głębiej, dziecku sprawia się ból, a ostatecznie i tak trzeba jechać do laryngologa. Samodzielne próby usunięcia intruza z ucha często skutkują uszkodzeniem błony bębenkowej, a nawet kanału słuchowego.

Krwotok z nosa

Wbrew temu, co doradzano przez lata, dziecku, któremu z nosa leci krew, nie wolno odchylać głowy do tyłu. Grozi to wywołaniem wymiotów lub zakrztuszeniem. Należy pochylić dziecko do przodu i ucisnąć mu skrzydełka nosa. Na kark należy położyć mu coś chłodnego. W tej pozycji należy poczekać, aż krwawienie ustanie.

AUTOR:     Anna Maria Jasieńska/kgm/dzieci.pl

 

ZRODŁO:

http://dzieci.pl/gid,16688177,img,16688288,kat,1024253,title,Pierwsza-pomoc-w-naglych-wypadkach,galeria.html

 

 

 

 

 

Komentarze

Brak komentarzy