• żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Domowe lody bananowo-jogurtowe

katiuszka|
vote-up

Dobra porada

Słaba porada

vote-down

Składniki:

4 banany

1 jogurt 2% 400 ml

2 lyżki miodu

Wykonanie:

Składniki zmiksować ( ja użyłam blendera) i zamrozić.

Zdjęcie dołączę poźniej. Teraz lody są w zamrażalniku.

Ciekawa jestem reakcji dzieci, bo Adam  nie lubi jogurtu w ogóle.

 

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.

(2016-11-23 11:49) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

katharsis85

I jak? Nie zrobiła ci się z nich jedna wielka kostka lodu? ja jak robie w ten sposób lody to  w trakcie mrożenia kilka razy je wyciągam i miksuję. wtedy się napowietrzają i da się je łatwo wydłubać z kubeczka.

Ja za lodami tylko z samych bananów nie przepadam.  I bananów raczej jużnie dosładzam. 

Ja takie lody robie w ten sposób że mrożę pociete w plasterki banany czy inne owoce (np przez noc) . Kolejnego dnia wyciągam, wrzucam do blendera, zalewam jogutem + troche smietany kremówki (wtedy są bardzoej kremowe/puchate), ewentualnie miód/syrop klonowy/melasa i miksuję. I lody sa od razu gotowe do podania/zjedzenia. 

(2016-11-23 18:24) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

katiuszka

Nie bardzo wyszły. Mysle, ze wina jogurtu. Jednak musi byc grecki, bardziej tłusty. jaki jogurt dajesz?

(2016-11-25 19:57) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

katharsis85

Ja używam zwykłego naturalnego jogurtu. Niestety nie wiem ilu procentowego, bo dziś w domu nie mam :) ale ja zwykle dodaje kremowke, więc pewnie stąd różnica.
(2016-11-26 19:50) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

katiuszka

To muszę sprobować tej Twojej wersji. Kremówkę dajesz oczywiście ubitą z prawdziwej smietany, a nie instatnt w torebce?