• żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak

Obuwie dla naszego dziecka, ORTOPEDA RADZI

anusiak|
vote-up

Dobra porada

Słaba porada

vote-down
Ukształtowanie stóp człowieka dorosłego jest procesem wieloletnim i trwa od okresu początków nauki chodzenia do ok. dwu lat po okresie zakończenia wzrostu stóp na długość.

Stopy nie są samodzielnym elementem, lecz stanowią część układu motorycznego zapewniającego możliwość przemieszczania i stanowią podstawowy amortyzator dla całego organizmu podczas chodu. Wartość dobrych amortyzatorów w pojeździe można najlepiej docenić podczas jazdy po nierównym podłożu. W przypadku braku amortyzatorów (wóz drabiniasty) lub ich słabego lub wadliwego działania nie tylko wybitnie spada komfort jazdy ,ale następuje znacznie szybsze zużycie całego mechanizmu. U dorosłego człowieka upośledzenie funkcji amortyzującej stóp na skutek ich nieprawidłowego kształtu powoduje powstawanie dodatkowych przeciążeń w zakresie układu kostno-szkieletowego (szczególnie kręgosłupa, stawów kolanowych i biodrowych) z wcześniejszym i szybszym powstawaniem zmian zwyrodnieniowych.

Wszyscy potrzebujemy dobrych butów. Wszyscy potrzebujemy wsparcia, stabilności, równowagi, komfortu i ochrony. Przy wybieraniu i zakupie butów pamiętajmy ,że nasze dziecko będzie chodziło na swoich stopach 80-100lat i do końca stanowić one będą podstawowy amortyzator dla jego kolan, bioder i kręgosłupa Zmiana własnego nastawienia do obuwia zrobi wrażenie na Twoich dzieciach, gdy razem dokonacie decyzji zakupu butów, które będą miały wpływ na zdrowie ich stóp.
Od czego zacząć wybór obuwia dla mojego dziecka?
Najpierw wybieramy kategorię, opierając się na tym, do czego buty będą używane i ile godzin w ciągu dnia będą używane. Buty dla dzieci powinny wspierać i kształtować naturalne funkcje biomechaniczne stopy dziecka. Dzieci wraz ze wzrostem stają się bardziej aktywne - potrzebują mocniejszego obuwia. Ważną rzeczą jest to, żeby obuwie współpracuje z dziecięcą stopą nie ograniczało jej naturalnych funkcji.

Do ok. 4 roku życia, od spodu stopę dziecka zabezpiecza poduszeczka tłuszczowa wspierająca podłużny łuk stopy. Wygląda to, jakby dziecko miało płaskostopie i często staje się przyczyną wizyty zaniepokojonych rodziców u lekarza . Jednak w tym okresie najczęściej dochodzi do podwichnięć stawów skokowych i często związanego z nim rozwoju koślawości kolan. Przy doborze butów w tym okresie szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na stabilizację stawu skokowego (buty dobrze trzymające kostkę). Znacznie mniej istotnym problemem jest ukształtowanie podeszwy w bucie. W naszym klimacie dziecko do około 6 lat większość czasu przebywa w pomieszczeniach zamkniętych ( dom, przedszkole) . Poprawa komfortu życia w ostatnim wieku odbiła się negatywnie na stopach. Równe, miękkie, ciepłe powierzchnie dywanów, wykładzin, paneli przestały stymulować prawidłowy rozwój stóp . Brak jest bodźców stymulujących rozwój mięśni i układu więzadłowego odpowiedzialnego za wytworzenie prawidłowego łuku stopy. Chodzenie na boska, w typowych kapciach lub tenisówkach powoduje powstawanie i rozwój deformacji stóp ( płaskostopie czynnościowe, koślawe ustawienie pięt, koślawość kolan), jest przyczyną zaburzeń wydolności i estetyki chodu (chód z przywodzeniem przodostopia, piętowy, „gołębi”) i często powoduje dolegliwości bólowe podudzi (małe dziecko zwykle nie zgłasza że bolą go nóżki natomiast po przejściu niewielkiego odcinka ucieka „na rączki”. Najważniejszym obuwiem dla dziecka w tym okresie, ze względu na ilość spędzanego w nich czasu są buty spełniające rolę pantofli. Muszą one dobrze stabilizować stawy skokowe, być dobrze dopasowane do szerokości stopy dziecka, być stosunkowo przewiewne (ze względu na zwiększoną potliwość i czas stosowania). Istotnym czynnikiem jest również akceptacja przez dziecko - buty muszą być ładne, estetycznie wykonane, możliwe do samodzielnego zakładania (zapięcie na rzepy). W butach dla dzieci powyżej 4 roku życia konieczna jest prawidłowo wykonana wkładka supinacyjna wspierająca łuk podłużny stopy.
Kiedy moje dziecko powinno zmienić numerację na numerację dla dorosłych?
W okresie ostatnich kilkunastu lat w sposób istotny zmieniła się wielkość stóp u dzieci - zwykle dzieci i młodzież mają stopy o 2 numery większe od swoich rodziców. Dotychczasowe podziały na numerację dziecięcą i dorosłą tracą sens w momencie gdy dziecko 10 - 12 letnie ma rozmiar stopy 39-43.
Czy moje dziecko może rozpocząć chodzenie od chodzenia boso?
Dzieci mogą uczyć się chodzić bez butów, lecz potrzebują butów do ochrony i prawidłowego rozwoju. Stopa dziecka kształtuje się pod wpływem kontaktu z podłożem. W czasach nie tak dawnych podłoże to było zimne, nierówne, nieprzyjemne (trawa, kamienie, beton, deski, piasek) , ale stanowiło czynnik stymulujący prawidłowy rozwój stopy małego człowieka. W dobie ciepłych paneli, wykładzin dywanów komfortowe podłoże nie stanowi już czynnika stymulującego rozwój stóp. Poprawa komfortu życia w ostatnim wieku odbiła się negatywnie na stopach. Równe, miękkie, ciepłe powierzchnie dywanów, wykładzin, podłóg przestały stymulować prawidłowy rozwój stóp Konsekwencją komfortowego podłoża i często złych butów jest powszechne występowanie płaskostopia czynnościowego, koślawości kolan zaburzeń wydolności i estetyki chodu u dzieci i młodzieży.
Kiedy należy zacząć martwić się płaskostopiem u dziecka?
Definicja stopy dotycząca ludzi dorosłych nie jest adekwatna do anatomii stopy dziecka poniżej 3-5 roku życia. Idealnym okresem na wychwycenie nieprawidłowości w celu ich leczenia jest wiek poniżej 3 roku życia (wyjątkowo problemy zaczynają się poniżej 2 roku życia). Obserwując własne dziecko należy zwrócić uwagą nie tylko na kształt i wygląd stóp, ale przede wszystkim na sposób chodzenia i biegania (stawianie stóp do środka, „zamiatanie" stopami, wykrzywianie butów, nierówne ścieranie obcasów). Sygnałem alarmującym jest gdy dziecko podczas spaceru z osobą dorosłą zbyt często ucieka na ręce lub skarży się że bolą go nóżki. We wszystkich niepokojących przypadkach wskazana jest wizyta u ortopedy.
W jaki sposób dopasować odpowiednie obuwie?
Podczas nauki chodzenia niezbędne dla dziecka jest miękkie podłoże elastycznego trzewika z cholewką, która sięga nieco powyżej kostki oraz z usztywnioną, zapewniającą stabilność piętką. Czubek bucika powinien być szeroki i wysoki, aby zapewnić dziecku prawidłowe ułożenie palców oraz ich swobodne poruszanie. Podeszwa powinna zapobiegać poślizgowi oraz być elastyczna. Takie obuwie nie powinno posiadać obcasa ani wkładki ortopedycznej, o ile nie zalecił jej lekarz. Stosowanie prawidłowych butów także w domu znacznie poprawia warunki kształtowania się stopy i w bardzo dużym stopniu ułatwia naukę chodzenia.
Kiedy dziecko już chodzi
U dziecka, które porusza się już w miarę sprawnie, można zastosować półbuty i sandały, ale tylko w przypadku, kiedy bucik posiada sztywne zapięcie, które będzie zabezpieczało piętę przed przesuwaniem się na boki, a przede wszystkim stabilizowało staw skokowy. Żeby przeciwdziałać zapadaniu się łuku przyśrodkowego należy pamiętać, aby część podeszwy pomiędzy obcasem, a śródstopiem była sztywna. Do 3-4 roku życia wkładka supinująca stopę zazwyczaj nie jest niezbędna Bucik powinien być o centymetr większy od stopy dziecka, zaokrąglony i wysoki z przodu, by umożliwić nieskrępowane ruchy palców. Skóra naturalna lub nowoczesne materiały półprzepuszczalne są najodpowiedniejszym materiałem na dziecięce obuwie. Od ok. 4 roku życia ze względu na zanik ochronnej poduszeczki tłuszczowej po stronie podeszwowej stopy w butach konieczne jest stosowanie wkładek prawidłowo supinujących stopę umożliwiających prawidłowy rozwój łuku podłużnego. Maksymalny rozmiar kupowanego obuwia powinien być co najwyżej o jeden rozmiar większy od długości stopy, co wystarczy na około 2 do 3 miesięcy. Za duże buty spowodują utratę stabilności a co za tym idzie przewracanie się dziecka.
 

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.

(2011-08-28 21:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae

adae

Moje dziecko długo chodziło boso co prawda nie mamy paleli (ciepłych ;)) ani dywanów tylko drewniane zimne podłogi więc z tego co ortopeda radzi chyba lepiej ;). A potem uczył się chodzić w bucikach Robeez, bez usztywnianych kostek. Jakoś mnie odstraszają te sztywne, nie wygodne buciorki.

http://www.bangla.pl/odziez-obuwie/dla-dzieci/obuwie-domowe/robeez-miekkie-buciki-ze-skory-pd1754.htm?sid=q225uquqi2r0bsnlqonp2vn9t5

(2011-09-01 13:11) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasienkakaka

kasienkakaka

Moja córka ma już drugie buty firmy Profilek chodzi u nich ponieważ gdy stawiała pierwsze kroczki miała zwykłe buciki i kolanka gdzies tak zaczeły się wyginać po dwóch miesiącach kupiliśmy właśnie te profilaktyczne i teraz już ma proste nóżki. Fajnie trzymają kostke są na rzepy i są ze skóry naturalnej co sprawia że noga się tak nie poci i jeszcze mają profilowana wkładke

(2011-09-05 10:33) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina

ellacatalina

Kieruje sie tym, co radza fizjoterapeuci, a ci z kolei radza, aby dziecko przez pierwsze 3 m-ce, gdy nauczy sie chodzic nie nosilo prawdziwych, sztywnych bucikow, lecz wlasnie, aby chodzilo na boso lub w bucikach bez sztywnych podeszw, np. takich jak Robeez wyzej wspomnianych przez @Adae.

Pierwsze prawdziwe buciki moja cora dostala majac ok. 20 m-cy, byly to jej pierwsze sznurowane buciki, o bardzo elastycznej podeszwie, stabilne wprawdzie, ale z bardzo elastyczna podeszwa. Bo pytanie, jak mozna zakladac dziecku, ktore do tej pory chodzilo na boso sztywnego bucika? Tozto tortura. Zarowna ona (corka), jak i moje starsze cory, po domu i gdzie tylko sie da (na dworzu: piasek, trawa, zwir, ale rowniez beton, gdzie mam pewnosc, ze nie ma szkiel, po prostu, gdzie tylko maja ochote) chodzi na boso.

Ze stopkami problemy ma owszem, moja srednia corka, ale to akurat ma calkiem inne podloze, nie to, ze chodzila duzo na boso po panelach, po prostu ma ogolnie (z pewnych wzgledow) duzo slabsze miesnie niz jej rowiesnicy (ale pracujemy caly czas nad tym). Nosi wiec wkladki w butach, ale i tak fizjoterapeuci, jak rowniez ortopedzi zalecaja jak najwiecej chodzenia na boso. Wg nich (bez roznicy, z kim rozmawiam) najlepszy but to brak buta. 

Ale zdaje sobie sprawe, ze co lekarz (terapeuta, kraj itd.) to inna opinia. :)

(2011-09-05 14:27) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae

adae

@ellacatalina w Polsce też już są inne, nowe poglądy na temat butów. Znany nam wszystkim z telewizji Paweł Zawitkowski jest przeciwnikiem sztywnych i wysokich buciorków.

http://www.youtube.com/watch?v=fKt-FyaUeeA

http://www.edziecko.pl/wideo_edziecko/10,86809,4648999,Co_nieco_butach_i_stopkach.html

(2012-05-22 15:36) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta55

marta55

moje dziecko chodzi dużo na boso, ale na podwórko kupiłam mu buty Memo http://www.memoinfo.pl/MEMO-Szafir-sandal - są profilaktyczne. Są miękkie, ze skórki, syn nie ma obtarć. Nóżka jest stabilna, but ładnie się do niej dopasował (może przez rzepy?). Nasz ortopeda pochwalił wybór butków, więc jestem spokojna :)