Potrzeba kupowania «konto zablokowane» |
2011-11-21 09:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ja jak byłam przed ciąża to byłam zakupocholiczką, kase którą miałam zawsze wydawałam na ubrania, w lumpeksach, markowych sklepach i supermarketach. Teraz od kiedy jestem w ciąży nie mam takiej potrzeby aby kupić sobie cokolwiek, skarpetka mi sie porwie to nie chcę jej wywalac tylko zszyje, bo szkoda wywalić, przecież jest tylko porwana, nie przetarta. Szkoda mi kasy. Odwróciło się to w druga stronę, mam potrzebę kupowania ubranek i drobnych rzeczy dla mojego maleństwa w brzusiu, dziś poniedziałek, dostawa w lumpeksach, zaraz musze wyjść bo o 10 otwieraja. To uzależnienie, przecież nie mogłabym sobie odpuścić, wykupia najlepsze rzeczy i co wtedy... MAcie też coś takiego?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2011-11-21 10:25:47) cytuj
Ja mam to samo. Zamieniłam potrzebę spełniania własnych zachcianek, na potrzebę spełniania zachcianek mojego syna ;) Oczywiście w granicach rozsądku :) Wolę kupić coś jemu niż sobie i sprawia mi to jeszcze większą przyjemność :)
(2011-11-21 10:36:04) cytuj
Skąd ja to znam? Zanim urodziłam obkupiłam się jak dzika świnia! Niegdzie już mi się rzeczy dla małej nie mieciły! Pocieszę Cię-to przechodzi! Ale nadal potrafię stać z jakims ciuszkiem w ręce i piać z zachwytu, ale już mam siłę by ją odłożyć! Kiedyś rozsądek wróci!
(2011-11-21 12:23:52) cytuj
ja jeszcze nic nie kupiłam dla małego..no przepraszam oprócz łóżeczka! Kupiłam używane i teraz żałuję, bo po pierwsze dostałam drugie od znajomych;) a po drugie wyszło mnie tyle,że nowe bym miała..jeśli chodzi o ciuszki,to mam już troszkę,ale wszystko dostałam..i nowe i używane..ale sama jeszcze nic nie kupowałam i chyba jeszcze się wstrzymam, bo wszyscy znajomi zapowiadają że mają masę rzeczy dla nas..pózniej stwierdzę tylko czego mi brakuje i poprostu dokupię;)
(2011-11-21 12:57:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hinoto
Mam podobnie, odkąd jestem w ciąży mijam bardziej obojętnie sklepy z ubraniami dla siebie...a jak widzę coś dla dzieci to lecę tam i potrafię długo oglądać itp. Kupiłam już 5 rzeczy, mimo, że się baaardzo powstrzymywałam:)
Wózek i łóżeczko chcę kupić po usg połówkowym czyli za jakieś tydzień, dwa.
(2012-01-17 13:10:04) cytuj
minęło parę ładnych tygodni i mnie dopadło...nie pracuję, mam więcej czasu i...masakra.Jak tylko się ruszę z domu, to nie mogę się powstrzymać żeby małemu czegoś nie kupić...;) to chyba normalne..przynajmniej mam taką nadzieję ;)

Podobne pytania