Prezent na Mikołaja - a raczej jego brak... sono |
2013-12-15 11:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny, na mikołaja pojechałam z mężem i córeczką do jego brata ciotecznego z prezentami. Mają dwie dziewczynki (7 i 6 lat) no i jedna jest chrześnicą męża. Kupiliśmy zabawki, słodycze - na każdą paczkę wydaliśmy ok 100 zł... A dla naszej córki nic nie dostaliśmy. Uważam, że nie ładnie się zachowali. Bo przecież my nie musimy dla obu dziewczynek kupować ale tak głupio jak jedna dostanie a druga nie. Dodam, ze wcześniej powiedzieli nam czym teraz interesują się córki i żeby to kupić co chcą... No i tak się wkurzyłam, że postanowiłam za rok tylko dla jednej prezent kupić a drugiej jakieś słodycze i już. Jak myślicie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2013-12-15 12:02:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
faktycznie, jak wiedzieli, że przyjedziecie z prezentami to mogli jakis drobiazg małej waszej dac, chocby czekoladę - tak po porostu bo liczy się gest:)
Ja jestem taka, że bym siępewnie wkurzyła a za rok i tak kupiła dla jednej i drugiej bo by mi głupio było dac tylko jednej, tyle, że kupiłabym cos tanszego:)
(2013-12-15 12:39:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Postapili bardzo nieladnie, ale... naprawde zrobilabys to dzieciom a zwlaszcza chrzesnicy meza :-( ? Ja bym tak nie postapila. Nie kupilabym jednak juz wiecej prezentow wg zyczenia i porozamwiala z rodzicami o tym, co czula Wasza coreczka w takiej sytuacji.
(2013-12-15 12:51:41 - edytowano 2013-12-15 12:54:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91
Podobnie zrobila moja tesciowa no ale coz . 25.11 maly mial urodziny maz przywiozl prezent od niego i od chrzestnej wrocilismy z mikolajki tesciowa poszła do 2 innych wnukow z prezentami a nasze dzieci nie dostaly nic teraz mala miala urodziny dostala prezent a malemu zrobilo sie przykro . Lub inna sytuacja brat mojego meza co roku wymysla zebysmy zrobili dla dzieci prezenty oki w tamtym roku oni mieli jedno dziecko wiec kupilismy prezent w cenie takiej jak dla naszego syna do tego maz nakupywal slodyczy wiec prezent byl za okolo 100 zł zawiezlismy ten prezent do tesciowej a w zamian maly dostal zabawkę male autko za 4,99 z PEPCO bez zadnych slodyczy nic i mala tez nie dostala nic w tym roku oni maja 2 dzieci zaczeli wypytywac sie co kupic naszym dzieciom czyli uwzglednili tez małą wkurzyłam się i powiedziałam w tym roku nie robimy zadnych prezentów jesli zrobicie to zabierzecie je dla swoich dzieci i koniec kropka tematu
(2013-12-15 12:56:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91
tzn chodzilo o to ze albo kupujemy prezenty do takiej samej ceny i obojgu dzieciom albo wcale
(2013-12-15 19:58:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
Dzieci nie są niczemu winne, a na pewno nie są winne tego, jak zachowują się ich rodzice, ale ja bym zrobiła właśnie jak napisałaś. Chrześnicy kupić prezent normalny, a drugiem jakąś małą paczuszkę ze słodyczami.
Albo ewentualnie zostawić paczkę pod drzwiami oczywiście podpisaną do której dziewczynki jest i zadzwonić i uciec :).
Moja siostra tak właśnie dostawała od swojej chrzestnej :)

Podobne pytania