Problem z 17 miesięcznym łobuzem :) mamaolusia |
2013-09-11 10:44
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam.
Od pewnego czasu mam problem z naszym Szkrabem... Otóż synek podpatrzył u kuzynek zachowania, które dla nas nie bardzo odpowiadają... Mianowicie chodzi o wymuszanie płaczem, obrażanie się i bicie... Nigdy tak się nie zachowywał, a teraz ja dolewam oliwy do ognia przez to, że zaczęłam z nerwów i stresu na niego krzyczeć... Nie wiem jak sobie z tym poradzić, jak wytłumaczyć Maluchowi, że takie zachowanie jest złe... Oluś jest mądrym chłopcem, jak widzi, że jest nam przykro albo nas rozzłości to zaraz przychodzi się przytulić. Wiem, że dzieci mają różne etapy i tzw. bunty. Czy macie jakieś sposobu żeby takowe zminimalizować? Jestem w ciąży i przez to dużo bardziej nerwowa i wybuchowa, a nie chcę krzyczeć na synka...

4

Odpowiedzi

(2013-09-11 10:51:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
To raczej nie jest zachowanie podpatrzone od kuzynek, po prostu taki okres w życiu dziecka, że testuje granice tego na co może sobie pozwolić. Mój jest w takim samym wieku i mimo minimalnej styczności z innymi dziećmi zachowuje się w identyczny spokój. Cierpliwość, sposób, tłumaczyć, pokazywać i przeczekać aż minie. No i oczywiście nie pozwalać na bicie, złapać rękę. A gdy płaczę o nic, zostawić.
(2013-09-11 10:58:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzia
Ja myśle ze to już jest "bunt dwulatka"sprawdzanie rodziców na ile może sobie dziecko pozwolić...
(2013-09-11 11:02:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaolusia
Dziękuję bardzo :) Zawsze kiedy był niegrzeczny, to odkładaliśmy go do łóżeczka, tłumacząc co zrobił nie tak, że takie zachowanie nam się nie podoba. Ale teraz kiedy krzyczy i płacze nie chcę go przekrzykiwać i cały czas w łóżeczku trzymać... Wcześniej to było sporadycznie, a teraz bardzo często trzeba by go było wsadzać do łóżeczka. Może macie jakieś inne sposoby na tzw. kare dla malucha? A może takie postępowanie jest złe i niczego go nie nauczy?

Podobne pytania