Problem z Karmieniem. baassiiaa |
2011-04-01 19:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Karmię moją małą od początku piersią, od jakiegoś jednak czas strasznie wrzeszczy jak tylko ją przyłoże do cyci, w dzien. W nocy je normalnie. Ale często też w dzien normalnie ładnie je. Wieczorami kiedy nie chce, odciągam mleko i z butli normalnie ciągnie, i nie chodzi o to ze z cyci zle leci bo jak je i wyluje to tryska... nie wiem co o tym myśleć dzisiaj musiałam podać jej sztuczne bo tak krzyczała że nie zdązyłabym odciągnąć. Młoda czasem krzyczy jak tylko ją odwrócę w stronę piersi , martwię się;/

TAGI

karmieniem

  

problem

  

8

Odpowiedzi

(2011-04-01 19:23:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
reniuszka
jak dla mnie to musisz iśc z tym problemem do lekarza swojej małej... ja bym tak zrobiła .. jak karmiałm piersią nie miałam takich problemów ale jak tylko coś mi sie nie podobało albo czegos nie wiedziałm pytałam wszystko pediatry i zawsze rozwiewał moje wątpliwości....
(2011-04-01 20:15:08) cytuj
Twoja mała nie chce ssać i krzyczy ponieważ podałaś jej butelkę, zobaczyła jak łatwo z niej pić i, że jak krzyknie dostanie ją. Jeżeli chcesz karmić piersią zagryź wargi, nie stresuj się, niech krzyczy ale ją dostawiaj i w żadnym przypadku nie podawaj butli.
(2011-04-01 20:25:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka
Ja mam bardzo podobny problem ze swoim synkiem z tym, że mój nie krzyczy, ale chwilkę je, a później zaczyna się wiercic i wypluwa cyce. I tak jak u Ciebie w nocy je normalnie i w dzien czasami też mu się zdarza. Myślałam, że robi tak dlatego, że zaczęłam go dokarmiac mm i po prostu chce butle, ale skoro Ty karmisz piersią to już nic nie wiem..;/ chyba faktycznie trzeba się skonsultowac z pediatrą albo położną
(2011-04-01 20:28:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
Miałam bardzo podobnie ze swoim synkiem - w nocy super jadł, a w dzień ciągle krzyk, odsuwanie główki w drugą stronę itp...Mimo tego nie dawałam za wygraną, tylko jak najczęściej przystawiałam go do piersi, nawet kilkanaście razy, nawet jak tylko chwilkę ssał... Nie powiem trochę czasu trwało, zanim mały zaczął mi normalnie jeść, ale najważniejsze, że się udało. Pamiętaj tylko żeby nie dawać małej butli bo to najgorsze co można zrobić przy karmieniu piersią, wiem, że to męczące i stresujące, jak dziecko nie chce cyca, ale warto pocierpieć trochę, bo jak będziesz dawała jej butlę na noc, to po kilku razach ona wcale już piersi nie będzie chciała, niestety:( Wiem, bo poprzednie moje dzieci karmiłam butlą i właśnie dlatego, że dałam za wcześnie za wygraną i podałam im najpierw moje ściągnięte mleko, no a potem cóż już mm.
Życzę wytrwałości, a będzie dobrze:)
(2011-04-01 20:57:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica
hej,ja miałam dokładnie to samo i udałam się tym nawet do poradni laktacyjnej bo dziewczyny na forum pisały,że dalej powinnam karmić piersią-rozumiem je bo tez uważam,że nie ma nic lepszego jak cycuś mamusi.W poradni położna powiedziała mi,ze najwyraźniej mój pokarm jest niewystarczający dla maluszka i wbrew przekonaniom,że pokarm mamy jest najlepszy,powiedziała,że nie chodzi o ilość ale jakość.Niektóre kobiety są tak genetycznie stworzone,że pomimo dobrej diety,witamin,herbatek itp ich pokarm jest naprawdę wartościowy tylko przez kilka pierwszych tygodni.Zaleciła bym przystawiała małą do piersi ale w momencie gdy krzyczy i nie chce ssać piersi miałam podawać jej mm.Faktycznie podziałało!Po 3 dniach nie jedzenia przez małą jak dorwała sie do butli z mm to wypiła 130ml i przespała 6 godzin!Byłam szczęśliwa,że w końcu je ale po jakimś czasie zupełnie odrzuciła pierś.Nie mam żalu ani do niej ani do siebie-najważniejsze,że szłam spać z przekonaniem,że Olivia nie jest głodna.I chodź wiele osób przekonywało mnie,że nie ma czegoś takiego jak ,,przepalony pokarm,,w moim przypadku okazało się to nieprawdą.Zasięgnij porady położnej bo mimo tego,że jest się matką czasami rada profesjonalisty jest bezcenna
(2011-04-01 21:02:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica
Dodam jeszcze,że ja osobiście nie wierze w stwierdzenia,że dziecko nie chce ssać piersi jak chociaż raz podało mu się butelkę.Ja wielokrotnie ściągałam pokarm do butli i gdy byliśmy np w drodze lub u znajomych podawałam jej butle i mimo to mała beż problemu ssała pierś.Zresztą od pierwszego dnia podawałam jej także koperek i rumianek z butli i nie miałam najmniejszego problemu...
(2011-04-01 21:12:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
Wiesz co, ja mam podobnie i wyczytałam w internecie ze moze to byc spowodowane ze po prostu za szybko leci nam pokarm! sama piszesz ze jak wyjmujesz buziaka od piersi to pokarm tryska...ja mam to samo.Dlatego na poczatku karmie malego na plecach, tzn on lezy na mnnie, bo wtedy je pod gorka i tak nie leci, potem zmieniam pozycje na normalna lokciowa i jest ok. /druga opcja jest taka, ze moze chce sie odbic córci, dlatego w czasie jedzenia co jakis czas podnos ja do pozycji pionowej by sobie odbiła, bo mogla nałykac sie powietrza.Mi te metody pomogły i radze wypróbowac, a jesli chodzi o butle i to ze sie do niej przyzwyczaila do nieprawda, moj tez na poczatku po szpitalu jadl z butli bo musiałam sciagac swoj pokarm przez pogryzione brodawki i jakos normalnie je piers do dzisiaj, Powodzenia i mniej stresu tez sie przyda:)
(2011-04-01 23:28:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma
Nam też się tak zdarzało. Może za szybko jej leci.Wtedy trzeba sie tak ułożyć,żeby utrudnic wupływ mleka,tzn odchylić do tyłu. Albo powietrze zebrało sie w brzuszki i ja boli. W takiej sytuacji podnosiłam małego i czasami mu sie odbijało i potem jadł normalnie. Czasami podawałam druga pierś i było ok. Cierpliwości.

Z takimi problemami najlepiej zwrocic się do poradni laktacyjnej.

Podobne pytania