Problemy z oddychaniem na poczatkach ciązy... «konto zablokowane» |
2012-04-13 12:25
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Miała z któraś z was taki problem?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2012-04-13 12:48:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
syja14125
niestety ja mialam.... nie ma moze dobrego sposobu zeby to ustopilo wiec powiem ci jak ja to zwalczylam zeby bylo dobrze...

napewno pij duzo wody niegazowanej i postaraj sie jak naj spokojniej oddychac mnie pomagalo.... uspokoilam sie i bylo oki:)
(2012-04-13 12:59:16) cytuj
niestety ja mialam.... nie ma moze dobrego sposobu zeby to ustopilo wiec powiem ci jak ja to zwalczylam zeby bylo dobrze...

napewno pij duzo wody niegazowanej i postaraj sie jak naj spokojniej oddychac mnie pomagalo.... uspokoilam sie i bylo oki:)
dziękuję za odpowiedz. Na pewno dostosuję się do twojej rady.
(2012-04-13 14:01:48) cytuj
Witaj, Ja też doświadczyłam duszności...ciągle brakowało mi powietrza, ale również na początku telepało mnie z zimna i czułam się ... jak by chora, a to okazała się ciąża :)
hmm.... więc można to uznać jako objaw ciążowy... za 2 tygodnie będę u gina to się czegoś więcej dowiem na ten temat :)
(2012-04-13 22:01:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia
Ja miałam taki problem na początku ciąży, moja ginekolog powiedziała, że to raczej jest na tle psychicznym. Tracisz oddech przez co głębiej oddychasz i dochodzi do hiperwentylacji, przez co wydaje Ci się, że masz jeszcze mniej tlenu. Zalecenie - papierowa torebka i w momencie kiedy się zaczyna oddychać do tej torebki. U mnie pomogło w ten sposób - zaopatrzyłam się w taką torebkę i kiedy się zaczynał ten problem, widząc przygotowaną torebką, zaczynałam się śmiać i duszność mijała ;-) Pozdrawiam.
(2012-04-16 13:00:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mountainka
Ja mam tak do teraz -a rozpoczelam 2 trymestr...mecze sie bardzo i oddycham jak smok.Bylam u kardiologa i przepisal mi lek na szybkie bicie serca i cisnienie ale nie ukrywam ze na wlasna reke go nie zazywam.Podobno nie jest szkodliwy ale juz i tak mam za duzo problemow zdrowotnych zeby dokladac kolejne piguly.Probuje jakos przetrwac bez chemii poki co ,chociaz to na pewno nie jest dobre rozwiazanie.

Podobne pytania