Przedszkolanka ... Czy powinna jeszcze pracować? Pomóżcie szoszanka1 |
2017-12-11 08:57
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam problem. Córka ma 2 panie w przedszkolu. Pani Kasia młoda, z sercem do dzieci, cierpliwa, miła, i Pani Maria... Kobieta około 60stki, stale niezadowolona, marudząca i ustawiająca dzieci po kątach. Ja wiem dzieci są różne, niektóre nie słuchają i trzeba z nimi konkretnie, ale czy to normalne, że przedszkolanka krzyczy do chłopca co robi siku: Jeremiasz szybciej. Człowieku. Nie ślimacz się. Ludzie kochani, co z niego wyrośnie jak on taki powolny, żadna kobieta go nie będzie chciała. Zaraz do dziewczynki : szarpie ja za rękaw i nowi, dziewczyno weź się w garść, zostaw mu te okulary nie baw się nimi, i z podniesionym głosem, co to wogole jest ? Mówi do dzieci często : dajcie mi wy wszyscy święty spokój, nie rozstrzyga sporów tylko mówi, idzcie bo jesteście siebie warci. Nerwicy przy was można dostać. A jak dzieci nie chcą sie kłaść na poduszki (to są 5 latki i już nie śpią) to dostają karę i siedzą pół godziny w kącie. Córka jest grzeczna i Panie mówią że slucha. pani Maria do Doroty jest spokojna. Ale też ja tłumaczę Dorocie że Pani Maria jest nerwowa więc ma słuchać, ale ja mam wrażenie że ona wyładowuje na dzieciach frustrację. Kiedy jej nie było 2 tyg byla Pani Kasia Dorotka kochała chodzić do przedszkola. Wciąż powtarza że kocha tylko panią kasie, że Pani Kasia chwali, przytula, nie daje kar i jest dobra, a Pani Maria jest niemiła, i zawsze zła. Ja nie wiem co robić. Kiedyś pisałam że widziałam jak szarpała dzieci mocno. Więcej tego nie widziałam, ale jak odprowadzam Dore to stale widzę jej zachowania i odzywki do 5 latkow! Do dzieci! Nie wiem co robić. Słyszałam że inne dzieci też nie chcą być kiedy ona jest, ale myślę, że to przedszkole jest takie że jeśli złoże skargę u dyrektor, to nic to nie zmieni, a ona zacznie się wyzywać na mojej Dorce, a narazie jest ok w miarę dla niej córci. Co byście zrobiły?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2017-12-11 09:08:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik
Powinnaś porozmawiać z innymi rodzicami dzieci z Waszej grupy i zdecydowac co możecie zrobić.( u mnie w przedszkolu ktoś złożył anonimową petycje w sprawach które sie nie podobały) Jasne jest ze Pani szarpać nie może. Krzyknąc czasem podejrzewam ,że może bo sa dzieci które po prostu stale rozrabiają i nie słyszą jak sie do nich mówi. To samo dotyczy kąta oczywiscie ze moze postawic ale za poważne przewinienie bicie sie itp.
(2017-12-11 09:14:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Powinnaś porozmawiać z innymi rodzicami dzieci z Waszej grupy i zdecydowac co możecie zrobić.( u mnie w przedszkolu ktoś złożył anonimową petycje w sprawach które sie nie podobały) Jasne jest ze Pani szarpać nie może. Krzyknąc czasem podejrzewam ,że może bo sa dzieci które po prostu stale rozrabiają i nie słyszą jak sie do nich mówi. To samo dotyczy kąta oczywiscie ze moze postawic ale za poważne przewinienie bicie sie itp.
Kamcosik. Ale ona jest właśnie stale niezadowolona, jakby była wogole w pracy za kare! Do mnie jest miła, a raczej chyba ma szacunek bo nie raz dała do zrozumienia, że szanuję mnie, mój sposób wychowania, że nie jestem rodzicem zafiksowanum tylko pracuje nad i ze swoim dzieckiem. Ale niestety do dzieci jest stale foch. A jak spotykam rodziców to każdy patrzy dziwnie, przewraca oczami i nic. Zgadzają się że Pani Maria jest jaka jest i koniec. Nie chcą robić afery. Ja też nie. Ale sama nie wiem. Myślałam też o anonimowym liście do dyrektor. Albo dyktafonie w misie. Niestety jej zachowania zmuszają mnie do różnych przemyśleń. Nie wiem jak traktuje Dorke kiedy mnie nie ma obok...
(2017-12-11 09:18:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Gdybym widziała ze pani stosuje przemoc wobec dzieci zgłosiłabym do dyrekcji, właściwie to jest obowiązek rodziców. Typowe w Polsce wszyscy się wszystkiego boja i byle się nie wychylać "homo sovieticus". Efekty tego widać wszędzie.
(2017-12-11 09:36:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimin
Co prawda moja corka chodzi do prywatnego ale mialysmy roznych nauczycieli w poprzednim przedszkolu. Nigdy nie dalam corki zle traktowac. Az w koncu wiedzialam ze panie do mojej podchodza lagodnie bo wiedza ze jak tylko zobacze cos niepokojacego to narobie rabanu. Nie dam krzywdzic mojego dziecka. Stawiac w koncie za nie lezenie?? Moja corka miala 2'5 roku jak zaczela chodzuc do przedszkola i na moja prosbe jako jedyna rysowala przy stoliku bo spanie w dzien jej nie sluzylo. Wiec nie wyobrazam sobie zeby w koncie mi dziecko postawily. Pani wyprowadzila ja raz na korytarz i nastraszyla ze za zle zschowanie zostawi ja sama z innymi dziecmi to sie wtedy nauczy. I lani chwalila ze lenka sie tak uspokoila. Od tego dnia histerie, uciekanie z sali, przestala chodzic na basen bo ta pani uczyla plywac. Jakies 2/miesiace mi zajelo szukanie przyczyny. Szybko zlozylam skarge i itwarcoe zabronilam tej pani stosowac te metody do corki. Wtstraszyla sie i wiecie jaki kontakt zlapala z moja corka. Ze po mieaiacu ona ja uwielbiala. Wystarczylo chciec i nie trzeba bylo straszyc dzieci
(2017-12-11 09:49:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala2580
Moim zdaniem powinnaś to zgłosić. Dzisiaj nic się nie stało, a jutro.. kto wie? Nie warto czekać.
(2017-12-11 10:26:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
Przede wszystkim, jest to prywatne czy publiczne przedszkole?
Jeśli prywatne to wal do dyrektora placówki z pisemną skargą. Jeśli publiczne to koniecznie musisz mieć skargę na piśmie i dodatkowo powiedzieć, że kpię wysyłasz do organu nadzorującego przedszkole. Ja bym nie darowała takiej starej babie, która wyzywa się na dzieciach... Może warto ten temat przedyskutować z rodzicami innych dzieci?
(2017-12-11 10:29:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Zmęczona , znudzona swoją pracą . Jak chce docZekać do emerytury to niestety ale musi traktować dzieci tak jak powinna , bo są powierzone jej pod opiekę. Działaj bo szkoda dzieci . Czasami takie słowa wypowiadane mimochodem strasznie zapadają w pamięć i zanizaja samoocenę. Jaki start będzie miało dziecko , które słyszy ze jest beznadziejne i nic z niego dobrego nie będzie ?
(2017-12-11 11:18:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Oczywiście to co napisałam dotyczy się tych rodziców, o których pisałaś.
(2017-12-11 15:50:47 - edytowano 2017-12-11 15:51:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe
Porozmawiałbym Zuziu z innymi rodzicami. Potem z Panią tą fajniejszą - co zauważyliście i co was rodziców niepokoi. I potem do Pani dyrektor. Ja też jestem wyczulona na takie zachowanie. U nas z kolei w przedszkolu jest Pani która nam rodzicom wydaje się nie miła a dzieci w tym moja córka mówi że jest super i potwierdza to fakt że biegną do niej z radością jak ją widzą. Ale jeśli dzieci się ewidentnie boją Pani Marii to bym zareagowała. Jest starsza, może mniej cierpliwa. A tu niestety zawód wymaga przede wszystkim cierpliwości i empatii względem dzieci.

Podobne pytania