Przesienie łóżeczka do oddzielnego pokoju.. dominika84 |
2011-03-28 11:22
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

No własnie.. Co o tym myslicie? A moze od poczatku, gdzie u Was stoi lozeczko dla dziecko, a co za tym idzie, gdzie dziecko spi? W waszej sypialni, czy we wlasnym pokoju? Moj Tomek ma 8 miesiecy i moj Michal z tesciowa zaczeli ostro naciskac na przeniesienie lozeczka do drugiego pokoju.. Ja nie chce sie na to zgodzic, chocby z tego powodu, ze Maly budzi sie kilka, a czasem kilkanascie razy w ciagu nocy.. Co prawda wystarczy dac mu smoczek i natychmiat zasypia, ale wstwanie w nocy i chodzenie jeszcze dalej niz musze teraz (czyli 1 krok) nie usmiecha mi sie.. Tlumaczenie, ze powinien juz teraz przyzwyczajac sie do oddzielnego spania slabo mnie przekonuje, wydaje mi sie, ze jest jeszcze czas na takie nauki, wystraczy, ze spi we wlasnym lozku.. Kurcze.. a jak jest u Was, a szczegolnie co mamy wiekszych dzieci radza z wlasnego doswiadczenia? :) DZIEKUJE!

TAGI

10

Odpowiedzi

(2011-03-28 11:27:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
od ur.śpi w swoim pokoju(nie licząc traumy po pobycie w szitalu,wtedy spał z nami w sypialni).i niestety,kursowałam od samego początku do jego pokoju w nocy.jak był noworodkiem to i co 1,5-2 godz. nie licząc setek razy kiedy szłam tylko smoczka podać.
i tak jest do dziś,niekiedy sie w nocy przepudzi,stęka-daje smoka i śpi do rana.
(2011-03-28 11:31:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
nie słuchaj, dziecko będzie gotowe wtedy kiedy Ty będziesz gotowa!! a tym bardziej wyobraź sobie latać kilka czy kilkanaście razy do drugiego pokoju w nocy!!! Czy Twój Michał wstaje do dziecka? coś czuję że nie :) a teściowa to wiesz :P
moja ma roczek za kilka dni i bardzo bym chciała ją już przenieść bo przestała się budzić w nocy tak często ale dzis przyjezdza moja mama na 2 tyg. wiec po jej wyjezdzie bedziemy próbować. podzielę się jak poszło.
(2011-03-28 11:38:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
No wlasnie dobrze czujesz :) Michal nie wstaje, tylko ja wiec latwo mu sie mowi.. A tesciowa wychowana w innych czasach kiedy dzieci nawet jadaly w innym pomieszczeniu niz dorosli, a nawet na wakacje nie jezdzilo sie z dziecmi.. Nie mowiac o tym, ze Michal nie mial wstepu do pokoju rodzicow (tak rano, jak dzieci lubia sie poprzytulac do mamy), dopoki oni sami nie opuscili sypialni..
(2011-03-28 11:41:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
ojacie,teściowa nr.1

współczuje dzieciom teściowej :/ taki hmmm zimy chów.jak dla mnie za zimy :(
(2011-03-28 11:43:23 - edytowano 2011-03-28 11:45:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fufczak
Na początku nasz syn spał z nami w sypialni w osobnym łóżeczku (często się budził na karmienie), ale gdzieś na przełomie 5/6 tygodnia wywędrował do siebie. I zaczęliśmy wszyscy lepiej spać. Teraz ma 12 tygodni. To jest tak chyba że my w nocy też budzimy własne dzieci - wiercimy się, chrapiemy, wstajemy. Tak mi się wydaje. A we własnym pokoju jest bardziej wyciszony. A mnie jego pojedyncze dźwięki tez budziły :) Albo "brał zakręty" przez sen, goniły go misie uszatki i jakby poszczekiwał albo jeszcze "rodził się po raz setny" ;)

I mój mąż nie wstaje do syna w nocy. Może okazjonalnie.
(2011-03-28 11:46:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
U nas najmłodsze dwoje dzieci spią z nami w jednym pokoju - tzn. maluśki w łóżeczku a starszak - 21 miesięcy razem z nami w dużym łóżku. Czasem mam już dość, bo tylko jeden drugiego budzi, albo mały się rozpycha i nam spać nie daje . Istna katorga, już byśmy dawno wynieśli się do drugiego pokoju, ale jeszcze moim zdaniem to za wcześnie żeby dzieci same zostawić na noc, tym bardziej, że ja karmię małego piersią i musiała bym co kilka godzin biegać z cycem do niego. Teraz jak sie budzi na pierś ja szybko mu podaję i w sumie je na śpiąco, a jak miała bym biegać z drugiego pokoju to juz pewnie zdążył by się obuzić bardziej...:( i tak źle i tak nie dobrze, ale my poczekamy jeszcze z ta przeprowadzką do drugiego pokoju przynajmniej do czerwca, jak maluśki skończy pół roczku:)
(2011-03-28 15:22:59) cytuj
ja mala przenioslam do drugiego pokoju jak skonczyla 2 msc, dzieki temu przesypoa mi cala noc. ma spokoj, cisze
(2011-03-28 16:42:09) cytuj
Mój synek ma swój pokój, ale śpimy z nim na zmianę-jeszcze nigdy nie spał sam w nocy. Ma pół roku, ząbkuje i coraz gorzej śpi. Nie wyobrażam sobie zostawić go teraz samego. I Ty też tego nie rób-taka moja rada. Wyobraź sobie, że synek Wam się pewnie rozbudzi, jeżeli nie dostanie od razu smoka jak zwykle. Ja uważam, że to za wcześnie, jeśli dziecko często budzi się w nocy. A teściowa??? No cóż, one tak już maja, że wiedzą lepiej ;)
(2011-03-28 18:06:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anika00
U nas nasza Mała też śpi cały czas z nami w pokoju. Ma już 4,5m.
Jak była malutka to spała w wózku teraz kupiliśmy Jej drugie łóżeczko turystyczne. I w nocy śpi w nim a w dzień w swoim pokoju w łóżeczku drewnianym. Też nie wyobrażam sobie na razie aby spała w nocy w swoim pokoju, chyba bym nie zasnęła :-)
(2011-03-28 23:42:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Mój miał jakoś 3 miesiące kiedy wrósł z moses basket, i miałam opcje: przynieść łóżeczko dziecięce do sypialnie na dłuugo,, bo wnieść łatwo, ale wynieść z powrotem trudniej, albo przenieść synka do jego łóżeczka do własnego pokoju, no i od tego czasu śpi w swoim pokoju:)

Podobne pytania